Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak IA UMK walczy z firmą prywatną
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Firmy archeologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 10:13, 21 Paź 2009    Temat postu:

Ciekawe rzeczy tu próbuje się nam wciskać, że zabytek archeologiczny w świetle ustawy o ochronie i opiece nad zabytkami nie jest zabytkiem.

Bardzo interesujące. Proponuję zapisać się na studia podyplomowe w Bydgoszczy. Wykładają tam prawo.

A wracając tematu ekspertyzy , etyku, nobby.nobbss – obawiacie się weryfikacji ekspertyzy?
Tak bardzo was przeraża wizja, że starsza Pani profesor ma jednak rację?

Wszyscy eksperci powoływani przez Gawińskiego nawet słowa nie pisnęli na temat charakteru nawarstwień, nawet tych ministerialnych zatkało i także nie mają zamiaru na ten temat się wypowiadać.

Archeologiczne tabu?

Cytat:
ps1. czy Zamek w Grudziądzu badany koparką jest badany rzetelnie?

ps2. czy ekspertyza IA była rzetelna?


I ja jestem ciekaw, także, czemu to stanowisko jest tak cenne i wymagało tak drobiazgowego badania, a Starówka Toruńska wpisana na listę zabytków UNESCO wymaga jedynie prowadzenia nadzorów? Czyżby decydowały o tym ekspertyzy, IA UMK oraz możliwości wydojenia inwestora? Jak to się wyraził tu już jeden "Użytkownik" Forum?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margo




Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:29, 21 Paź 2009    Temat postu:

Stysz napisał:
Wybacz to forum archeologiczne, a ty pojęcie o archeologii masz cokolwiek blade. Sambor Gawiński?


Fantastyczne Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stanley




Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 10:48, 21 Paź 2009    Temat postu:

nobby noobbs to postać ze Świata Dysku a jego pseudoprawne dywagacje są rodem ze Świata Zysku i chociaż nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością to dużo tłumaczą na temat świadomości cywilno-prawnej zespołu IA UMK i jego adoratorów. Te ćwierćinteligentne rozważania to ciekawy efekt nauczania prawa na IA UMK przez Wojciecha Sosnowskiego, którego nauki wraz z wieloletnią praktyką takiej zawężonej definicji zabytku archeo. przez ekipę prof. Chudziaka doprowadziły do samowolnego usankcjonowania nowej rzeczywistości, w której funkcjonuje ten specyficzny układ Archeologii Wczesnego Kapitalizmu. Pogratulować dobrego samopoczucia! Zapraszam do Bydgoszczy na wykłady prawa archeologicznego - tam prowadzi jest prawnik specjalista w tej dziedzinie a nie osoba czerpiąca zyski z programowego niedouczenia wykładanych kwestii.

Ostatnio zmieniony przez stanley dnia Śro 10:51, 21 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margo




Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:50, 21 Paź 2009    Temat postu:

nobby.nobbss napisał:
Jeszcze raz obie definicje i zabytku i zabytku archeologicznego są rozłączne i nie wynikają z siebie, jak wyżej pogrubiłem
...


Pytanie na poczatek - czy kolega ma kwalifikacje do przeprowadzania wykladni prawa?

Oprocz tego co ustawodawca wprost "PISZE" w przepisach jest jeszcze kwestia wykladni celowosciowej. A formułowanie definicji ma także funkcje różnicującą i w omawianym przypadku w istocie koniecznosc powtórzeń nie zachodzi. Definicja zabytku archeologicznego wskazuje, czym on sie rozni od pozostalych, pozostajac jednak caly czas zabytkiem. Polecam jakas lekturke zanim ponownie zabierzesz sie za cos, na czym sie nie znasz.

Oczywiscie, definiowanie jest jakims tam punktem wyjscia, jednak prowadzac w ten sposob dyskusje to ja w ogole proponuje sie odniesc do preambuly Konstytucji RP, w ktorej tez jest mowa o ochronie dziedzictwa narodowego itd. No nobby - ugotuj cos z tego, wiem ze potrafisz.

Nie mniej jednak tym, co winno wyznaczac poczatek dyskusji na tym forum, jest ekspertyza, bo to - jak by nie patrzec - od niej sie zaczelo i to ona stanowi fundament, na ktorym nadbudowano cala afere.

Zatem do rzeczy, albo uznam, ze nie jestes partnerem do jakiejkolwiek, a tym bardziej - do rzeczowej dyskusji. No i jak jestes takim ekspertem prawnym to moze przeprowadzisz dla nas - biednych żuczków - popisową wykładnie rozporządzenia w sprawie standardów dokumentacji i dokonasz zgrabnej subsumpcji ekspertyzy IA pod tą wykładnię? Czekam.

Swoja droga - nowe pismo w sprawie:

[link widoczny dla zalogowanych]

zwróćcie uwagę zwłaszcza na konkluzję:

Kod:
Zgodnie ze wskazaniami logiki, niemożliwym jest formułowanie zarzutu „zniszczenia” stanowiska bez
uprzedniego wskazania, co ewentualnie miało takiemu zniszczeniu ulec. Tym samym, rzeczowa polemika
ze sposobem prowadzenia badań na stanowisku nr 538 w Toruniu, a zwłaszcza obciążanie kierownika
badań tak poważnymi zarzutami, winno być poprzedzone określeniem charakteru nawarstwień. Należy też
przyjąć, że kwestionowanie pracy archeologa możliwe jest wyłącznie przez odwołanie się do konkretnych
założeń metodyki badawczej oraz odpowiedniej regulacji prawnej. żadna z omówionych wyżej opinii nie
spełnia tych kryteriów, zawierając jedynie ogólnikowe, niepoparte dowodami czy twierdzeniami
naukowymi tezy, sformułowane w sposób arbitralny i momentami całkowicie subiektywny.


I specjalnie do nobbiego - marzę o tym, żebyś wskazał mi podstawę prawną dla twierdzeń z tych trzech nieszczęsnych opinii, które spotkały sie z jakże zasadnymi zarzutami LGK. No dalej, już się nie mogę doczekać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margo




Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:57, 21 Paź 2009    Temat postu:

stanley napisał:
Te ćwierćinteligentne rozważania to ciekawy efekt nauczania prawa na IA UMK przez Wojciecha Sosnowskiego, którego nauki wraz z wieloletnią praktyką takiej zawężonej definicji zabytku archeo. przez ekipę prof. Chudziaka doprowadziły do samowolnego usankcjonowania nowej rzeczywistości, w której funkcjonuje ten specyficzny układ Archeologii Wczesnego Kapitalizmu. .


Oł jes.

I oto, po tylu latach życia dowiedziałam się, że oprócz parlamentu, prezydenta, RM, premiera i ministrów oraz KRRiTv są jeszcze inne "ciała" zdolne do tworzenia prawa. IA i WKZ. Oraz oczywiście nobby Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koko




Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 15:43, 21 Paź 2009    Temat postu:

Uwaga forumowicze, nobby milczy....
kiedy się odezwie jak zwykle zaleje nas wodą, lecę po kapok,pa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koko




Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 19:02, 22 Paź 2009    Temat postu:

Ponieważ nobbiemu brakuje śmiałości to ja pozwolę sobie zaproponować rozwiązanie kwestii obrony ekspertyzy panów z instytutu. Mianowicie, czy nie należałoby w miejscach, które stały się podstawą do sporządzenia ekspertyzy założyć powtórnie wykopów, no może nieco większych, żeby obejmowały sondaże instytutowe i żeby można było porównać profile instytutowe z tymi nowymi? Oczywiście tych prac nie powinni prowadzić ani panowie z instytutu ani LGK, tylko na przykład ktoś z grona, które wydawało opinie, żeby było niezależnie i fachowo, albo jakaś instytucja spoza Torunia w formie "publicznej" czyli transparentnie dla opinii publicznej, na zlecenie konserwatora lub ministerstwa. I wtedy bełkot nobbiego już nikogo nie zdenerwuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artefakt




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:24, 22 Paź 2009    Temat postu:

Margo nie dziw się, Nobby nobbss lubi tworzyć „prawo”, to chyba od niego wyszła ciekawa propozycja przedstawiona podczas konferencji: „Badania archeologiczne na trasach inwestycji drogowych – wyzwania i osiągnięcia”, która odbyła się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w dniach 5-7 marca 2009 r. Tytuł tej propozycji brzmi następująco:„Outsourcing w usługach archeologicznych”. Nikt chyba nie ma złudzeń, po wysłuchaniu tego wystąpienia, kto ma wielką ochotę „położyć łapę” na rynku usług archeologicznych i wyciąć konkurencję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:55, 23 Paź 2009    Temat postu:

W piśmie z 19.10.2009 do Ministerstwa Kultury Konserwator Sambor Gawiński pisze:
[link widoczny dla zalogowanych]


Cytat:
K-P WKZ jeszcze raz podkreśla, pomimo że ustosunkował się już w uzasadnieniu decyzji nr 301/2009 z 16 września 2009r., że ekspertyza była sporządzona na zamówienie inwestora IGI Toruń Sp. z o.o., a nie zmówienie K-P WKZ. Jeżeli Pani L. Grzeszkiewicz-Kotlewska miała uwagi co do zawartości ww ekspertyzy, powinna zgłosić je na etapie wydawania pozwolenia na prowadzenie badań wykopaliskowych. IGI Toruń Sp. z o.o., występując o wydanie pozwolenia na prowadzenie badań wykopaliskowych, dysponowała tą ekspertyzą i powoływało się na jej rozstrzygnięcia.



To nie WKZ powołuje się na zapisy ekspertyzy tylko inwestor (sam sobie zmienił plan zagospodarowania miejscowego). A jeśli Pani Lidia miała do tej ekspertyzy jakieś zastrzeżenie (a wiemy, że ma i miała) to oczywiście mogła je złożyć na etapie wydawania pozwolenia. Przed rozpoczęciem badań.

Jest to jakaś bardzo ciekawa wykładnia prawa, szkoda, że nie przywołano żadnej podstawy przedstawionych oczywistości. Zaraz się dowiemy, ze inwestor sam sobie określił także zakres badań oraz granice stanowiska archeologicznego.

Odnoszę wrażenie, że Konserwator tym pismem poucza Ministerstwo, co do zasad stosowania prawa oraz jego interpretacji.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Pią 23:57, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margo




Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:40, 24 Paź 2009    Temat postu:

Ja to mam jeszcze wrażenie, że WKZ (oprócz tego, o czym juz napisał Stysz) oczekuje od LGK jasnowidzenia. Przeciez jak bylo wydawane pozwolenie, to badania (siłą rzeczy) nie były jeszcze rozpoczete i LGK nie mogla wiedziec (miec żelaznych argumentow) o rozbieznosci wnioskow ekspertyzy i rzeczywistego stanu wykopu w zakresie tego, co sie na nim znajduje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margo




Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:42, 24 Paź 2009    Temat postu:

Swoja droga - pisma WKZ do odwolania są dramatyczne. Czeski film po prostu. Jestem ciekawa czy i jak LGK na nie odpowiedziala, bo sztuka byloby sformulowanie jakichkolwiek wnioskow polemicznych z czyms takim, co stworzyl WKZ. Bo w kontekscie jego stwierdzen nic, tylko postukac sie w czolo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koko




Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 22:02, 24 Paź 2009    Temat postu:

Przeczytałam sobie ostatnio spory fragment naszej dyskusji i doszłam do wniosku, że w jednej sprawie wkz i obrońcy chudziaka zwyciężają, mianowicie sprowadzają nas do swojego poziomu. Zwróćcie uwagę, że komentujemy jakieś bzdury, próbujemy argumentować nasze stanowisko, uzasadnić je i gimnastykujemy się jak wyciągnąć chociaż cień logiki z wypowiedzi drugiej strony. Ja oczywiście rozumiem, że inaczej nie można, ale zamiast koleżeństwo instytutowe się "podciągać", to my schodzimy zależnie od potrzeby coraz bardziej w dół. To jest jakaś paranoja... tak naprawdę to wkz steruje naszą dyskusją, bo odnosimy się do jego posunięć czy pism, którymi coraz bardziej się pogrąża. Oczywiście, że należy wracać do źródeł, czyli do ekspertyzy, która też ma poziom taki jak wszyscy wiemy. Podobnie dzieje się w wielu innych przypadkach, na przykład przy wyznaczaniu stref ochrony archeologicznej w planach zagospodarowania przestrzennego, w których potem systematycznie niczego się nie odkrywa, bo nic tam nie ma, a zamiast zwykłego nadzoru wyznacza się badania ratownicze. Z kolei wiedzą tajemną pozostaje wyznaczanie nadzorów tam, gdzie powinny odbywać się regularne badania, jak chociażby na toruńskiej starówce... dochodzi do tego jeszcze czynnik ludzki, czyli krótko mówiąc ambicje badacza. Na początku sprawy toruńskiej można było jeszcze powiedzieć- pomyliliśmy się, rzeczywiście trzeba zmienić decyzje. Wszyscy wiemy, że archeolog jest jak saper- pomylić się może tylko raz. Oczywiście nie wyleci w powietrze, ale jeśli coś źle skopie, ale zadokumentuje nie tak jak trzeba, to niestety nikt już do tego nie wróci.... może trzeba ten spór wykorzystać do przemyślenia gruntownego zmian nie tylko w prawie, ale i sposobie kształcenia studentów. Archeologów nie jest potrzeba w ilościach hurtowych, w tych tłumach, które zostają przyjęte na studia i tak może 10 osób na roku jest zainteresowanych archeologią. Reszta jest tam, bp op prostu jest. Różnica polega tylko na jakości prowadzonych zajęć, bo na ćwiczeniach prowadzonych dla 5 czy 6 osób w grupie można się więcej nauczyć niż w grupie 20- osobowej. Naprawdę widać to po studentach przyjeżdżających na praktyki. Kończyłam studia 20 lat temu i jeszcze pamiętam, że na pierwszą praktykę trzeba było pojechać z instytutem i to była bardzo dobra szkoła, bowiem zaczynało się od łopaty, a potem przechodziło wszystkie etapy dokumentowania. Pamiętam jak Misza złośliwie stał i pilnował czy mierzymy z koleżanką każdy kamień w płaszczu wału... Pamiętam też jak Rubnikowicz stał pod drzewem w sztormiaku i wołał "deszcz nie pada", a wieczorem nikogo nie puścił spać jeśli nie pokazaliśmy skończonych z danego dnia rysunków...dzięki szkole jaką dostałam, nikt mi nie powie "pani kierowniczko to się nie da", bo wszyscy wiedzą, że ja wiem, że się da. Na wykopaliskach spędzaliśmy całe wakacje, do domu przyjeżdżałam na dwa lub trzy dni, żeby się domyć i porządnie oprać. Na wykopaliska jeździliśmy, żeby się czegoś nauczyć, albo pochwalić, że się pracowało z jakimś znanym "nazwiskiem", albo na fajnym stanowisku. Teraz wspomnienia studentów mogliśmy wyżej przeczytać- ceramika wyrzucana w krzaki, albo zbieranie butelek.... Teraz kiedy student przyjeżdża do mnie na praktyki, albo wprost pyta ile zarobi, a jeśli nie zapyta to ma to pytanie wypisane na twarzy.... nie mam nic przeciwko temu, żeby praktykantom płacić za pracę, ale nie za to, że będę pracować za szkołę ucząc ich podstaw i jeszcze do interesu dopłacać, bo mnie na to nie stać. Chętnie oswoję pierwszaka z niwelatorem, ale od trzecioklasisty będę wymagać obsługi instrumentu. Myślę, że oprócz zmian w ustawie, która nadal kuleje trzeba pomyśleć nad zmianą programu studiów, bo to do czego zmierzamy doprowadzi wkrótce do upadku archeologii. Tak kuriozalna sytuacje w Toruniu nie miałaby w ogóle miejsca, gdyby archeolodzy, szczególnie uniwersyteccy- bo to oni kształcą i podobno wychowują młodzież- mieli na celu dobro zabytków i archeologii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artefakt




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:03, 24 Paź 2009    Temat postu:

Ciekawe rzeczy dzieją się w Inowrocławiu
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stanley




Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 23:09, 24 Paź 2009    Temat postu:

Niczym nie zrażony wkz "przekierowuje" kolejne zlecenie...

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koko




Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 23:16, 24 Paź 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Archeolog kazał wstrzymać pracę jednak wykonawca na własną rękę dalej kopał. Konserwator zasugerował kto ma te prace prowadzić. Jest mi niedobrze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Firmy archeologiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 21 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin