Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak IA UMK walczy z firmą prywatną
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Firmy archeologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wkztorun




Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:31, 30 Wrz 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:05, 01 Paź 2009    Temat postu:

Skorzystam z obecności dobrze poinformowanych osób popierających postepowania UWKZ, może dzięki temu możliwa będzie bardziej merytoryczna dyskusja dotyczaca stawianych zarzutów.

1. Zacznę może od zarzutu jak mi się wydaje najważniejszego. Tj. używania sprzętu ciężkiego poniżej 80 cm. Z ostatnich wypowiedzi UWKZ oraz także opinii wykonanych ostatnio na zacnie UWKZ oraz także wypowiedzi pani Lidii Grzeszkiewicz-Kollewskiej
wynika, że głębokość 80cm ustalona została arbitralnie i wartość ta wynika z treści ekspertyzy IA UMK. Pani Lidia od samego początku sygnalizowała konieczność zmiany tych ustaleń, wnioski te nie tylko nie zostały uwzględnione, ale nadal stanowią jeden z bronionych powodów decyzji o wstrzymaniu badań. Co chyba też słusznie wskazała w ostatnich wypowiedziach pani Lidia UWKZ nie wskazał dowodów na eksplorację poniżej 80 cm z użyciem sprzętu ciężkiego (o czym niżej). Także z doniesień prasowych wiemy, że UWKZ także dla innych badań ustala dopuszczalność stosowania sprzętu ciężkiego.

Dosyłam na stronę 3 tej dyskusji. Jednak dla przypomnienia - decyzja wydana Św. P. dr Pawłowskiemu.

Cytat:
Koparką odsłonią szybciej
Wojewódzki konserwator zabytków przyjechał zobaczyć, jak przebiegają prace archeologiczne i zgodził się na wycięcie niektórych drzew i krzewów, by dalej odsłaniać fundamenty. Dopuścił też możliwość wprowadzenia na Górę Zamkową niedużej koparki, która przyspieszy usuwanie gruzu.


Kilka miesięcy później (po zmianie podmiotu realizującego badania) eksploracja realizowana były tam w ten sposób (i nie są to fotografie z za płota)

Szkoda, że komisją powołana ostatnio przez UWKZ nie udała się i na te badania. Ale wracajmy do pytań merytorycznych do dobrze poinformowanych osób – na ile metrów ustalono możliwość eksploracji z użyciem sprzętu ciężkiego „małej koparki” w przypadku badań na zamku w Grudziądzu? Odpowiedź pozwoli nam lepiej ocenić ewentualne zniszczenia stanowiska dokonane przez Panią Grzeszkiewicz-Kotlewską poprzez domniemaną eksplorację warstw sprzętem ciężkim poniżej 80 cm. Czemu też do dnia dzisiejszego UWKZ nie zweryfikował charakteru nawarstwień (ostatnie ekspertyzy wydane na zlecenie UWKZ także nie rozwijają tej kwestii) powinien to uczynić już w grudniu 2008 po tym piśmie

[link widoczny dla zalogowanych]

2. zarzut drugi wyrażony w opinii prof. Urbańczyka, chociaż chyba nie na piśmie) o zaleceniu stosowania taśmociągu do usuwania przebadanych hałd ziemi i gruzy z dna wykopu oraz zakazu poruszania się sprzętu ciężkiego po calcu. Co doskonale ilustruje film z za płota. Dla osób nieobeznanych wyjaśnię, że calcem nazywamy styk warstw antropogenicznych (wytworzonych przez człowieka) z warstwą naturalną powstałą w wyniku procesów geologicznych w tym wypadku zapewne piasków wydmowych, osadów rzecznych lub utworów polodowcowych ( na marginesie - w komisji ministerialnej przydałby się geolog).
UWKZ wyraziło opinię dotyczącą zakazu poruszania się sprzętu ciężkiego po warstwach geologicznych. Wszystko to doskonale obrazuje film z za płota [link widoczny dla zalogowanych]

Zatem hałdy ziemi i gruzu zalegajace w wykopach powinny być wynoszone w wiklinowych koszach na ramionach pracowników zatrudnionych do eksploracji. I teraz moje pytanie. Proszę wyjaśnić niedopuszczalność poruszania się sprzętu ciężkiego po calcu, oraz niedopuszczalność wybierania hałd przebadanej ziemi i gruzu z wnętrza wykopu z zastosowaniem tegoż sprzętu? Jaki ma to wpływ na sposób eksploracji, czy zachowanie cennego stanowiska?

3. Zarzut trzeci dotyczący tzw. eksploracji plasterkowej. Zasadniczo nie jest to zarzut, lecz opinia. Metoda plasterkowi w terminologii archeologicznej nazywana jest metodą eksploracji warstwami arbitralnymi, stosowana jest powszechnie na większości realizowanych badaniach archeologicznych w naszym kraju. To czy jest właściwa czy nie jest dyskusyjne (mogę o tym podyskutować na forum w oddzielnym temacie). Forma eksploracji wiązana jest ze strategią badawczą podejmowaną przez archeologa. Strategia badawcza nie jest narzucana decyzją administracyjną, nie może, zatem stanowić zarzutu – a w tym wypadku postawiono zarzut prowadzenia prac w sposób niemetodyczny z uwagi na "eksplorację plsterkową". Co więcej tezę taką postawiono po 10 minutach wizytacji stanowiska, a przecież strategia badań nie dotyczy 10 minut wizytacji, nie wiem czy to nie zbyt pochopne stwierdzenia. Standardy badań oraz dokumentacji są od dawna na Forum obecne, może konflikt ten pozwoli na głębszą refleksję w tej materii, także w zakresie stosowania nowoczesnych technik dokumentacji np. ortofotograficznej blokowanej przez UWKZty?
4. Zarzut czwarty, dotyczący obecności fragmentów zabytków masowych w hałdach wymieniony w ostatniej decyzji o wstrzymaniu badań archeologicznych. Zarzut dziwny, podstawą sformułowania którego była wypowiedź samej prowadzącej badania, że nie wyklucza, ze w ziemi wyworzonej do oczyszczalni takie fragmenty zabytków mogą się znajdować (chodzi o fragmenty ceramiki naczyniowej, szkła, kości, kafle). Zarzut dziwny, bowiem UWKZ nie wymagał w decyzji pozwolenie na badania obowiązku przesiewania, zatem dopuszczał, że taki wypadki mogą się zdarzyć. Odsyłam także do fotografii koparki powyżej pracującej na zamku w Grudziądzu - tam to dopiero ile zabytków wylądowało w na śmietniku!!!

5. Zarzut piąty. Braku wiarygodności pani Lidii. Zarzut chyba nie specjalnie formalny. Dajmy przykład nadzoru budowlanego. Przychodzi urzędnika inwestor i mówi, że chciałby uzyskać pozwolenie na budowę, tu ma plany a tu ma inżyniera z uprawnieniami. Na to w Starosta mu mówi, no dobrze ale ten pański inżynier jest dla mnie niewiarygodny (źle mu z oczu patrzy), wydam panu pozwolenie na budowę jeśli wybuduje panu dom ekipa innego inżyniera, ja panu mogę wskazać tego właściwego do którego mam pełne zaufanie. I tak właśnie było w przypadku wydania pozwolenia na badania archeologiczne dla pana Starosty Wojciecha Kwiatkowskiego [link widoczny dla zalogowanych]

Zatem z tym zaufaniem to różnie bywa, to taki kij, co ma dwa końce, można się uderzyć w nos.

Państwo popierający decyzję WKZ są dobrze poinformowani, posiadacie dostęp do dokumentacji, za którą pani Lidia musiała zapłacić ponad 500zł, zatem proszę podać inne zarzuty stawiane pani Lidii tak abyśmy mogli o nich tu w sposób merytoryczny podyskutować. Może to pozwoli rozwiązać konflikt tą patową sytuację. Ja nie ukrywam, znam sprawę głównie od strony pani Lidii, dlatego cieszy mnie obecność osób reprezentujących drugą stronę sporu.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Czw 11:07, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margo




Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:01, 02 Paź 2009    Temat postu:

Ze swej strony chcialam zwrocic uwage na jeden z mega idiotyzmow tej calej sprawy, ktory az mnie poklul w oczy przy czytaniu pism na stronie LGK. Czy zauwazyliscie, ze podstawa pierwszego wstrzymania badan byla niezgodna z pozwoleniem eksploracja na scisle okreslonych (wskazanych przez podanie numeru) arach? A wiecie, ze polowa z nich zostala wyeksplorowana tylko na 40 cm? Jak zatem moglo tam dojsc do niedozwolonej eksploracji mechanicznej ponizej świętych 80 cm od powierzchni gruntu>?? Niech mi ktos wytlumaczy, bo moze istnieje jakies archeologiczne wytlumaczenie. Moze w tej dziedzinie logika jest wartoscia uboczna, bo na chlopski rozum to to sie na pewno nie trzyma kupy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margo




Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:09, 02 Paź 2009    Temat postu:

Stysz napisał:
Czemu też do dnia dzisiejszego UWKZ nie zweryfikował charakteru nawarstwień (ostatnie ekspertyzy wydane na zlecenie UWKZ także nie rozwijają tej kwestii) powinien to uczynić już w grudniu 2008


....a poniewaz tego nie zrobil sytuacja wyglada w ten sposob: " nie mamy bladego pojęcia co, ale LGK na pewno COŚ zniszczyła". Fantastyczne.

Stysz napisał:
Zatem hałdy ziemi i gruzu zalegajace w wykopach powinny być wynoszone w wiklinowych koszach na ramionach pracowników zatrudnionych do eksploracji. I teraz moje pytanie. Proszę wyjaśnić niedopuszczalność poruszania się sprzętu ciężkiego po calcu, oraz niedopuszczalność wybierania hałd przebadanej ziemi i gruzu z wnętrza wykopu z zastosowaniem tegoż sprzętu?



No jak to, nie wiesz? W imię dobra powszechnego, ku chale nauki, ojczyzny etc. tiaaa. Oprocz rozsadku i logiki brakuje zatem w szacownym, administracyjno-uniwersyteckim gronie także krzty pragmatyzmu.

Stysz napisał:
5. Zarzut piąty. Braku wiarygodności pani Lidii. Zarzut chyba nie specjalnie formalny.


To nie jest zarzut >niespecjalnie formalny<. To W OGÓLE nie jest zarzut formalny. Warunki sprawowania funkcji kierownika sa jednoznaczne: mgr na wlasciwym kierunku + praktyka wykopaliskowa jakiejs, okreslonej prawnie dlugosci (nie pamietam ile). Ani slowa o wiarygodnosci.

Warunki, w ktorych wydaje sie decyzje wstrzymujaca badania tez sa jednoznaczne: gdy badania prowadzone sa bez albo z naruszeniem pozwolenia. Znowu ani sloweczkiem o wiarygodnosci.

UWKZ tworzy zatem oryginalna regulacje, calkowicie oderwana od obowiazujacego prawa. I to kolejne, bardzo ciekawe spostrzezenie.


Ostatnio zmieniony przez Margo dnia Pią 12:10, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wkztorun




Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:28, 02 Paź 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margo




Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:39, 02 Paź 2009    Temat postu:

powalił mnie tekst o kompromisie (cytat z S. Gawinskiego w dzisiejszych Nowosciach). Bo ja przez cale życie myślałam (o ja głupia!), że kompromis polega na WZAJEMNYCH ustepstwach, a nie na ustepstwie jednej ze stron. No i co to znaczy "dla dobra sprawy"? Czyli co - nie ma podstaw prawnych i merytorycznych, ale jest konflikt i dla jego rozwiazania LGK ma ustapic?

No ludzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 13:34, 02 Paź 2009    Temat postu:

To nie pierwsza tego rodzaju próba zmiany osoby prowadzącej badania.
Taką próbę podjęta zaraz po wstrzymaniu badań, wcześniej takie próby samodzielnie podejmował IA UMK (zob. post od którego zaczeła się ta dyskusja na Forum), szkalując firmę pani Lidii na etapie walki o zlecenie. Wobec postawionych zarzutów o poświadczenie nieprawdy przy dokonywaniu zmiany planu miejscowego, próby takie można interpretować jako rodzaj tuszowania sprawy, w każdym razie nie można tego wykluczyć (powinno to być także uwzględnione przy rozpatrywaniu wniosku o wykluczenie UWKZ z postępowania). Zmiana osoby prowadzącej badania mogłaby posłużyć ukryciu wadliwej ekspertyzy poświadczającej nieprawdę niezależnie czy poświadczającej nieprawdę w wyniku celowego działania, czy też obnażającej totalny brak kompetencji naukowych zespołu IA UMK. Tak czy inaczej inwestor ma prawo dochodzić odszkodowania w przypadku uznania ekspertyzy za nieprawdziwą. Jak sądzę, to też może stanowić powód braku chęci weryfikacji ekspertyzy przez UWKZ - obawa przed roszczeniami odszkodowawczymi jakie wiążą się z uznaniem ekspertyzy za nieprawdziwą.

Przypominam decyzję UWKZ, decyzję bezprawną, wydaną niezgodnie z zapisami KPA. Decyzja wydana została już w trakcie rozpatrywania odwołania o wstrzymanie badań archeologicznych przez Ministerstwo Kultury. Zgodnie z KPA odwołanie wstrzymuje bieg postępowania aż do chwili rozpatrzenia odwołania, zatem decyzja zawiera poważną wadę prawną, stanowiącą o jej nieważności z urzędu. Jedynym celem decyzji było, zatem wywarcie na inwestora presji prowadzącej do zmiany podmiotu realizującego badania archeologiczne. Było to sugerowanie słusznego rozwiązania. Jednym słowem działanie objęte drugim z zarzutów podejrzenia o przestępstwo - czyli działania urzędników UWKZ na szkodę pani Lidii Grzeszkiewicz-Kotlewskiej.


[link widoczny dla zalogowanych]

Wracamy, zatem to głównej przyczyny konfliktu, do dziś nierozwiązanej – do ekspertyzy IA UMK. Bez oceny i weryfikacji tej ekspertyzy niemożliwe będzie rozwiązanie tego problemu.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Pią 15:46, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 14:59, 02 Paź 2009    Temat postu:

Jeszcze ważna sprawa.

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Co na to Sambor Gawiński, Wojewódzki Konserwator Zabytków? - Pani Grzeszkiewicz-Kotlewska wysłała przez nas odwołanie do ministra. Kompromis? Ja cały czas mówię o kompromisie polegającym na tym, aby pani Grzeszkiewicz-Kotlewska dla dobra sprawy zrezygnowała z kierowania pracami archeologów.


Co z punktu widzenia formalno-prawnego oznaczałaby obecnie zmiana osoby prowadzącej badania?

Oznaczałaby to, że wydana musiałby zostać nowa decyzja dotycząca pozwolenia na badania archeologiczne, a to oznaczałoby to, że dotychczasowe postępowanie w sprawie stałoby się bezprzedmiotowe. Jest to w tej chwili cel UWKZ w Toruniu. Sprawa mogłaby mówiąc potocznie „przyschnąć”.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Pią 15:52, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stanley




Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 22:32, 02 Paź 2009    Temat postu:

Myślę że dwa ostatnie posty stysza trafiają w sedno sprawy. Jeszcze nie sprawdzałem dokumentacji z tej perspektywy, ale uważam że potwierdza się teza, że kluczowymi są ekspertyza ia umk i wpływ jego pracowników (poprzez specjalistów ds. archeologii) na wuoz. Sam wkz nie miałby tylu powodów, żeby tak zawzięcie szkodzić LGK robiąc coraz bardziej pogrązające go kroki proceduralne i prawne.

Przykładem kurczowe trzymanie się magicznych 80 cm. Nawet JEŚLI zostanie udowodnione że LGK prowadziła badania niezgodnie z pozwoleniem, to szkoda jaką wyrządziła jest niepomierna względem konsekwencji jakie ją spotkały. To tak jakby ktoś przekroczył prędkości poruszania się samochodem po mieście o 5 km/h i zostałoby mu zabrane prawo jazdy na okres kilku lat.

Panie Konserwatorze: prawo trzeba mądrze aplikować, a tam gdzie jest szczególnie nieprzejrzyste i niejednoznaczne - logicznie adaptować, a nie bezwzględnie egzekwować. Tym bardziej że szkody ponosi również interes publiczny.
- skarb państwa, - rodziny pracowników i oni sami, - firma prywatna, - bardzo ważna dla miasta inwestycja.


Ostatnio zmieniony przez stanley dnia Pią 23:45, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eroides




Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:08, 03 Paź 2009    Temat postu:

Zatem od samego początku chodziło o znalezienie pretekstu do usunięcia Kotlewskiej z wykopu? najpierw pretekstem miała być jej nieobecność, gdy pojechała na konferencję do Warszawy, a gdy ministerstwo napisało, że prawnie to nie stanowi powodu do wstrzymania badań sformułowano zarzut przekroczenia 80km/h i inne śmieszne w rodzaju "skorupy na hałdach" i jazda po calcu.

Tak swoją drogą. Zastanawia mnie skoro współczesne warstwy śmietniskowe wg. oceny profesorów wizytujących to stanowisko są tak cenne i wymagają takiego samego traktowania badawczego jak starsze nawarstwienia, to czemu większość badań na toruńskiej starówce realizowana jest w trybie nadzorów?


Ostatnio zmieniony przez eroides dnia Nie 0:10, 04 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margo




Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:24, 04 Paź 2009    Temat postu:

I to jest kluczowe pytanie. Niejednolite, niekonsekwentne traktowanie zarowno poszczegolnych stanowisk, jak i - ZWLASZCZA - poszczegolnych wykonawcow badan jest w tej sprawie jednym z zasadniczych elementow. Tak jak to, kto jest w Toruniu pierwszym posrod rownych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 22:18, 04 Paź 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejna ważna sprawa.
Bez względu na finał tego konfliktu „sprawa toruńska” zaczyna stanowić, mam tego nadzieję, impuls do poważnej dyskusji nad kształtem doktryny ochrony archeologicznej w naszym kraju: standardów badań oraz stosowanych procedur administracyjnych, także rozwiązań legislacyjnych.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Nie 22:24, 04 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 15:41, 05 Paź 2009    Temat postu:

W temacie tym przewijał się temat badań archeologicznych na Górze Zamkowej w Grudziądzu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Przed zbliżającym się okresem zimowym wykopaliska zostały przysypane ziemią, natomiast odsłonięte fragmenty murów zabezpieczone słomą. Dopiero w przyszłym roku dowiemy się, w jakim zakresie Góra Zamkowa zostanie objęta rewitalizacją.


Badania skończone - teraz może się wszystko rozlatywać. Przepraszam, przecież nic się nie rozwali wszakże zastosowano przecież bardzo nowoczesne zabezpieczenie antywigociowe, antygrzybowe, antymrozowe. Rewelacja, a te głupki na Rynku w Krakowie kilka milionów na to wydali a wystarczyła słoma. Na wiosnę ceglane mury będą zielone - ale jeszcze planu rewitalizacji nie ma, zatem nic nie szkodzi to co zzielenieje się rozbierze, to i mniej się zapłaci za projekt rewitalizacji. Zanim kasę się znajdzie kilka latek minie. Ktoś pogłówkuje i wpadnie na pomysł, że najlepiej to usypać kopiec i postawić na nim replikę światowida, wkoło ustawi się kilka ławeczek, zrobi scenę, czasem zagra jakaś kapela i piwa trochę się wypije.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek Szajerka




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Pon 20:15, 05 Paź 2009    Temat postu:

Nie znam się na konserwacji zabytków. Patrząc jednak na to z boku wydaje mi się, że czasami jest to nakręcanie koniunktury firmom zajmującym się chemią budowlaną. Stare receptury na zaprawy: wapno, piasek woda są czasami trwalsze od gotowych zapraw, zalecanych przez konserwatora zabytków. Tak przynajmniej było w przypadku naprawy reliktów Klimka.
Po odgruzowaniu reliktów wieży w 2006 r. odzyskano około 50 m3 cegieł gotyckich, w tym około 6 m3 całych. Po roku składowania około 30 m3 powtórnie wykorzystano do naprawy, w tym wszystkie całe cegły. Do wykorzystania jest jeszcze około 20 m3 połówek. Cegły te w zadaszonym pomieszczeniu są już trzeci rok.
Relikty wieży po odsłonięciu przetrwały zimę nie najgorzej. Największym problemem były przejawy wandalizmu a nie warunki naturalne.

Jak wyglądał Klimek w 2006 r. i jak obecnie wygląda stanowisko archeologiczne po zakończeniu badań. Jest tam w formie reportażowej cała historia badań od 2006 r. do 2009 r.

[link widoczny dla zalogowanych]

Z poważaniem. Marek Szajerka


Ostatnio zmieniony przez Marek Szajerka dnia Pon 20:20, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makalu




Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:41, 07 Paź 2009    Temat postu:

Kolejna komisja na stan. 538
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Firmy archeologiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 16 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin