Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wielka kolekcja celtycka z Nowej Cerkwi
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Ochrona stanowisk archeologicznych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 1:06, 16 Lis 2007    Temat postu: Wielka kolekcja celtycka z Nowej Cerkwi

Cytat:
Wielka kolekcja celtycka

Ekspedycja archeologiczna odkryła na polach pod Nową Cerekwią na tyle liczne ślady Celtów, że świadczące o tym, iż istniało tu najdalej na północ wysunięte celtyckie centrum na szlaku bursztynowym

Znalezienie kilkudziesięciu złotych i srebrnych monet celtyckich sprawiło, że Opolszczyzna z dnia na dzień stała się posiadaczką imponującej, największej w kraju kolekcji monet celtyckich. A to jeszcze nie koniec.

Ważne celtyckie centrum

Już wcześniej w Nowej Cerekwi odkryto skarby. Pierwsze na przełomie XIX i XX w., gdy uruchomiono tam kopalnię bazaltu. Potem teren badano jeszcze w latach 60. i 70., gdy kopalnia się rozwijała. Archeolodzy postanowili tam teraz wrócić, bo w internecie pojawiły się oferty sprzedaży monet celtyckich pochodzących właśnie z tego regionu.

Dzień po zakończeniu żniw dr Marek Bednarek z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego z pomocą Marcina Rudnickiego z Uniwersytetu Warszawskiego i kilkunastu innych rozpoczęli przeszukiwanie pięciu hektarów pola. - Wstawaliśmy o świcie, do pracy gnała nas wiara w odkrycie skarbów i strach przed złodziejami zabytków. Kilkakrotnie widzieliśmy rożne auta, które podjeżdżały pod stanowiska - opowiada wrocławski archeolog.

Przez osiem godzin dzień po dniu przeszukiwali metr po metrze. Za każdym razem, kiedy detektor sygnalizował znalezisko, musieli łopatkami wydobyć grudę ziemi, a potem bardzo ostrożnie ją przebrać, bo często drogocenne przedmioty są bardzo małe.

Pracowali, używając najlepszych urządzeń specjalistycznych dostępnych w kraju. Ich detektory ustawione na odpowiedni metal wyczuwały przedmioty o wielkości nawet 2 mm. - Ale też śrubki czy folię aluminiową, więc niejednokrotnie żeśmy się niepotrzebnie namęczyli - opowiada dr Bednarek.

Ale było warto. Bo w miejscu, gdzie dotąd znaleziono cztery złote celtyckie monety, teraz odkopano ponad 60 srebrnych oraz 18 złotych, wybijanych przez plemię Bojów w III i II w. p.n.e. - Znaleźliśmy też monety greckie, pochodzące aż z południa Europy skolonizowanej w ówczesnym czasie przez Greków - mówi dr Bednarek, który kierował ekspedycją archeologów. Wydobyli też z ziemi metalowe końcówki pasów oraz piękną unikatową klamrę oraz małe figurki przedstawiające ptaki podobne do kaczek.

Jakość i liczba znalezisk świadczy o tym, że osada celtycka w okolicach Nowej Cerekwi była dużym centrum wymiany handlowej, których w Europie Środkowej było bardzo mało. - Prawdopodobnie była najdalej na północ wysuniętym tak ważnym centrum należącym do Celtów na szlaku bursztynowym - mówił dr Bednarek. Najbliższe bliźniacze osady istniały w okolicach dzisiejszych Némeic na Morawach oraz Roseldorfu w Górnej Austrii.

Złodzieje zagrażają skarbom

- Znalezione monety zostaną przekazane do Muzeum Śląska Opolskiego, które być może podzieli się nimi z nowo powstającym muzeum w Głubczycach - mówi dr Bednarek. Zaznacza, że gdyby nie gościnność miejscowych, a przede wszystkim właściciela pola, nie byłoby mowy o tak sprawnie przeprowadzonych badaniach. - Dzięki temu już teraz Opolszczyzna może poszczycić się największym w kraju zbiorem monet celtyckich. A to nie koniec - zaznacza.

Kolejne wykopaliska za rok. Archeolodzy chcą przeszukać kolejną część osady i następne 400 m kw. - Do przerzucenia będzie kilkaset ton ziemi, bo poszukiwania będą bardzo szczegółowe. Spodziewamy się wszystkiego: domostw, warsztatów, wszelkich śladów życia Celtów - wylicza dr Bednarek.

Pola w Nowej Cerekwi strzeżone są teraz przez policyjne patrole. To konieczne wobec plagi złodziei zabytków, którzy wietrząc dobry interes, zaopatrzyli się w detektory i jak dotąd bezkarnie grabili pola z najcenniejszych zabytków, które później sprzedawali np. na Allegro.

- Od dawna w Europie grasuje kilkaset tysięcy złodziei zabytków, w Polsce jest ich ok. 20 tys. To ludzie, którzy liczą na szybki zysk ze znalezisk, kupują detektory i przeszukują pola bez niczyjej zgody, a tym, co znajdą, handlują. Choć już policja zaczęła się nimi interesować, to jeszcze nikt w Polsce za kradzieże zabytków nie poszedł do więzienia - mówi wrocławski naukowiec.

Podkreśla, że wszystko, co znajduje się w ziemi, należy do państwa. - Choć dla znalazców, ale nie archeologów, są nagrody, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, tylko trzeba sprawę udokumentować - wyjaśnia.

ramka

Celtowie na Opolszczyźnie

Celtowie przywędrowali na nasze ziemie z Czech. Na początku IV w. p.n.e. założyli osadę na jednym ze wzgórz w okolicach dzisiejszej Nowej Cerekwi. Istniała do końca II w. p.n.e. Pewność, że byli tu Celtowie, uzyskano już w czasie wykopalisk przed i po II wojnie światowej. Odkryto wtedy m.in. pozostałości 22 domów mieszkalnych, jedną ziemiankę oraz grób ciałopalny z otaczającym go rowem (rodzaj świątyni związanej z kultem przodka).

- Osada ta była większa i znaczniejsza od innych zakładanych w tym samym czasie na Wysoczyźnie Głubczyckiej i prawdopodobnie była ona centrum handlowym, a może nawet ośrodkiem życia politycznego - wyjaśnia dr Bednarek.

Do dziś nie wiadomo, dlaczego osada została przez Celtów opuszczona, ani też dlaczego przez kolejnych 150 lat nikt w niej nie zamieszkał. Później zajęły ją ludy kultury przeworskiej aż do V w. n.e., gdy opanowali ją Słowianie.


Źródło: Gazeta Wyborcza Opole






Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 1:22, 16 Lis 2007    Temat postu:

I kilka linków na fora poszukiwawcze.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Z cytatem

Cytat:
I oczywiście w artykule ani słowa, że z wykrywaczami po polu chodzili nie archeolodzy ale nasi koledzy od szpadla i wykrywki


Tu za to jest o tym sporo.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jeszcze cytat z VANWORDENA !!! (prelegent na konferencji OODA - miłosnik celtów)
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Szukam partnera lub partnerki na rekonesansowe wypady w rejony wyst?powania ?ladów kultury late?skiej w Polsce. W planie eksploracja przy u?yciu wykrywaczy metali. W?asny sprz?t niekonieczny gdy? posiadam dodatkowy. Konieczne poczucie humoru, otwarty umys? i du?o wolnego czasu:) Zapewniam samochód i dobre towarzystwo.. Zapraszam zainteresowanych tematem..



[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Hmm.. Stanowisko jest doskonale znane (co najmniej od XIX wieku a poszukiwaczom od drugiej połowy lat 80tych).. Wyszło stamtąd mnóstwo monet celtyckich, nie licząc rzymków.. Nie jest to więc żadna sensacja ani nowość, ale fajnie, że udaje się wreszcie jakaś skoordynowana akcja z udziałem archeo. To tylko dowód na to, że można z nimi współpracować kiedy znajdzie się wśród nich odpowiednie osoby


Jest też coś o tej Policji

Cytat:
Cos tam grzebie... Szkoda ze okolica jest bardzo jalowa.
Co do policji ktora ma pilnowac tego miejsca...To zycze im powodzenia(dwa radiowozy na cala okolice).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rakun




Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 12:11, 18 Lis 2007    Temat postu:

Coś tu nie tak z tą Nową Cerekwią...

Skoro odkryto tam aż tyle złotych monet, to być może stanowisko to wcale nie było znane poszukiwaczom. Przez to nie było wcale zagrożone.
Gdyby działali tam wcześniej jacyś poszukiwacze, to z pewnością stanowisko byłoby ostro przeryte.

Może więc ktoś się specjalnie postarał o to żeby stało się zagrożone, i żeby takie badania ratownicze stały się koniecznością?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna




Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:24, 26 Lis 2007    Temat postu:

Stanowisko nie było bezposrednio zagrożone. Sama informacja o pojawiających się zabytkach w pobliżu tego konkretnego miejsca wyszła od poszukiwaczy właśnie a zwłaszcza bardzo konkretnej osoby Cool Gdyby nie ta informacja, nie byłoby znalezisk a intensywne nawożenie pola ciężką chemią skutkowałoby dalszą degradacją artefaktów..
Stysz - cytaty które podałeś są przecież wyrwane z kontekstu Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:43, 26 Lis 2007    Temat postu:

Moja wiedza o szczegółach „Akcji Południe” jest mała, czerpie ją z wypowiedzi innych oraz wiedzy publicznie dostępnej.

Oceniam ją negatywnie z uwagi na nadany jej rozgłos oraz zaangażowanie firmy czerpiącej zyski ze sprzedaży wykrywaczy metalu. Negatywny odbiór propagandowy, którym wynikiem będzie nie tylko zwiększenie zagrożenia rabowaniem tego stanowiska archeologicznego, ale także innych. Odbieram tą akcję jako formę reklamy i lobowania.

Wspomniałem, że mijałbym pytania do tej „akcji”, zatem je zadam, bowiem wielu spraw nie jestem pewien. Może uchroni nas to przed kolejnymi cytatami wyrwanymi z kontekstu.
Oraz wyjaśni wątpliwości, które zostały zasiane w wielu głowach archeologów.

1. Czy akcja miała coś wspólnego z „pogotowiem archeologicznym KOBiDZ”?
2. Kto finansował „akcję południe”?
3. Kto jest właścicielem gruntu na którym położone jest stanowiska?
4. Kto prowadził badania?
5. Jakie są plany dotyczące tego miejsca? W tym jak jest chronione przed rabowaniem?
6. Jakie będą źródła finansowania dalszych badań?

Poniżej kilka cytatów „wyrwanych z kontekstu”.
Podkreśliłem fragmenty tych informacji (nie wypowiedzi), które mnie zbulwersowały po zestawieniu razem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Witam,

Brałem udział w Akcji Południe i muszę przyznać, że jestem dosyć zdziwiony postami niektórych poszukiwaczy w tym wątku. Udział w tej akcji traktuję jako coś wyjątkowego, jako możliwość legalnego poszukiwania oraz oczywiście znajdowania niesamowitych fantów. Tego typu wypady nie zdarzają się często, co dodatkowo robi z tych poszukiwań super sprawę. Myślę, że większość osób, które tam były, myślą podobnie.

Czytając w prasie kolejne artykuły, odczuwałem niemałą satysfakcję, że piszą o poszukiwaniach, w których brałem udział i o znaleziskach, które wyciągnęliśmy.

Widzę jednak, że nie wszyscy mają podobne odczucia. Że są też tacy, których chyba nie można nazwać "Poszukiwaczami skarbów", czy miłośnikami historii, tylko "łowcami poklasku". Myślę, że ta seria wypowiedzi niezadowolonych to jakiś przejaw albo zakompleksienia albo podejście do poszukiwań jak do kopania dołów, a nie znajdowania fantów.

Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że bez udziału Poszukiwaczy nie byłoby tak dużej ilości znalezisk. Tak samo jak nie byłoby tych znalezisk bez zaangażowania właściciela pola oraz bez sprzętu, który on udostępnił. Każdy z nas wydał jakieś pieniądze na tą akcję. Na benzynę, na jedzenie, ale myślę że i tak ciężko przekładać poniesione koszty na satysfakcję, jaką można odczuć ze znalezienia tak dużej ilości niesamowitych fantów, które zostawili tam Celtowie nieco ponad 2 tysiące lat temu.

Cóż część osób podchodzi do poszukiwań komercyjnie i przelicza znaleziska na kasę, takie osoby chyba nigdy nie zrozumieją że ktoś może bezinteresownie poświęcać swój czas oraz pieniądze na zorganizowanie oraz udział w takiej akcji.

Pozdrawiam,
Grzechutor


[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
- do wspolpracy zaproszono (imiennie, nie organizowano naboru) archeologow, oraz kilka osob zajmujacych sie wykrywka (tych ktorzy zyskali sobie w jakis sposob zaufanie prowadzacych). Wykorzystujac doswiadczenia jednych i drugich przeprowadzono badania. Z pomoca przyszla takze firma zajmujaca sie produkcja wykrywaczy metalu, ktora udostepnila wysokie modele oferowanego sprzetu. Wszyscy pracowali za darmo, sami musieli pokryc koszt dojazdu i zakwaterownia.


To relacja z konferencji.

wnioski rozpatrzone pozytywnie:
[link widoczny dla zalogowanych]
pozycja 10 nr. Wniosku 14502


Zwłaszcza wobec tej ostatniej informacja podpowiedź na pytanie pierwsze wydaje się bardzo ważne, także pytań pozostałych.

Nie rozpatruje znaczenia współpracy, lecz cel i konsekwencje „akcji południe” , konsekwencje dotyczące ochrony stanowiska i ochrony stanowisk archeologicznych przed rabowaniem.

To było „wylanie dziecka z kąpielą”.
Jakaś niezrozumiała próba kreowania rzeczywistości na zasadzie faktów dokonanych. Jeśli celem tej akcji miało być wywarcie medialnego nacisku pozwalającego przygotować grunt pod legalizację - to skutek jest odwrotny. Chyba komuś zabrakło wyobraźni i zwyczajnie zdrowego rozsądku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bogdans




Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:05, 27 Lis 2007    Temat postu:

witam!
Stysz napisał:

Jeszcze cytat z VANWORDENA !!! (prelegent na konferencji OODA - miłosnik celtów)

Cytat:
Szukam partnera lub partnerki na rekonesansowe wypady w rejony wyst?powania ?ladów kultury late?skiej w Polsce. W planie eksploracja przy u?yciu wykrywaczy metali. W?asny sprz?t niekonieczny gdy? posiadam dodatkowy. Konieczne poczucie humoru, otwarty umys? i du?o wolnego czasu:) Zapewniam samochód i dobre towarzystwo.. Zapraszam zainteresowanych tematem..

Cytat:
Hmm.. Stanowisko jest doskonale znane (co najmniej od XIX wieku a poszukiwaczom od drugiej połowy lat 80tych).. Wyszło stamtąd mnóstwo monet celtyckich, nie licząc rzymków.. Nie jest to więc żadna sensacja ani nowość, ale fajnie, że udaje się wreszcie jakaś skoordynowana akcja z udziałem archeo. To tylko dowód na to, że można z nimi współpracować kiedy znajdzie się wśród nich odpowiednie osoby

Na Pomorskim Forum Eksploracyjnym Van Worden napisał:

A jak już zdecydujesz się coś tam napisać to pozdrów serdecznie kolegę Stysza, który nie pozwala mi się zarejestrować na swoim forum, bym mógł odpowiedziec na wyssane z palca zarzuty i pomówienia czy napisać jak widzą sprawę poszukiwacze

Na Pomorskim Forum Eksploracyjnym warszawka69 napisał:

niestety ja również jestem zbanowany u Stysza


Zdecydowanie wygodniej jest pisać o kimś źle mając pewność, że nie zmąci spokoju forum próbą wytłumaczenia się. Kolego Stysz, idziemy na łatwizne czy co ?

pozdrawiam
bogdans
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:14, 27 Lis 2007    Temat postu:

Źle ? Co źle?

Ten człek nie ma tu wstępu. Nie interesują mnie jego mądrości.

Podobne uwagi proszę zamieszczać w "uwagach do forum"


Proszę tam zamieścić tą uwagę, jutro tu posprzątam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Max




Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 4:45, 28 Lis 2007    Temat postu:

Stysz napisał:
http://archeolodzy.org/forum/viewtopic.php?t=305

Cytat:
- do wspolpracy zaproszono (imiennie, nie organizowano naboru) archeologow, oraz kilka osob zajmujacych sie wykrywka (tych ktorzy zyskali sobie w jakis sposob zaufanie prowadzacych). Wykorzystujac doswiadczenia jednych i drugich przeprowadzono badania. Z pomoca przyszla takze firma zajmujaca sie produkcja wykrywaczy metalu, ktora udostepnila wysokie modele oferowanego sprzetu. Wszyscy pracowali za darmo, sami musieli pokryc koszt dojazdu i zakwaterownia.


To relacja z konferencji.


Po pierwsze prosilbym o podpisywanie moich slow, jezeli sa przytaczane.

Swojego zdania nie bede powtarzal - wszystko jest w dyskusji pod powyzszym linkiem. Jeszcze mala dygresja - na przyszlosc, zamiast spedzac dnie na przeszukiwaniu for internetowych, proponowalbym ruszyc zadek na konferencje, tam zadac pytania i rozwiac watpliwosci lub w dyskusji wykazac bledy w postepowaniu (np. na wiekszosc z zadanych przez Ciebie pytan odpowiedzi padły). Madrowac sie siedzac przed komputerem niejeden potrafi - z calym szacunkiem oczywiscie.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:17, 28 Lis 2007    Temat postu:

Maxie Masz za złe, że uznałem cię za wiarygodne i obiektywne źródło informacji?

Dobrze, że się pojawiłeś. Jeśli znasz odpowiedzi na którekolwiek z tych pytań to proszę napisz.

Nie interesuje mnie w tym wypadku aspekt współpracy z poszukiwaczami i ich zaangażowanie, pomoc każdego zapaleńca jest chwalebna przy każdego rodzaju badaniach, nadal tego zbyt mało w naszej archeologii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stary zramolały Archeo-po
Gość






PostWysłany: Czw 10:38, 13 Gru 2007    Temat postu:

Stysz napisał:
Maxie
Dobrze, że się pojawiłeś. Jeśli znasz odpowiedzi na którekolwiek z tych pytań to proszę napisz.


Zadzwoń do Instytutu Archeologii we Wrocławiu i sam się zapytaj dr M.Bednarka oraz kolegów i koleżankę (pozdrawiam omen nomen z BALU Wink ) z Warszawy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stary zramolały Archeo-po
Gość






PostWysłany: Czw 10:51, 13 Gru 2007    Temat postu:

Stysz napisał:

Z cytatem

Cytat:
I oczywiście w artykule ani słowa, że z wykrywaczami po polu chodzili nie archeolodzy ale nasi koledzy od szpadla i wykrywki


No wybacz ale chyba maja rację że piszą o tym że ich pominięto, bez nich archeo by nic nie zdziałało...bo ma super fajny sprzęt prawda?!Żenujący ten Twój cytat i wielce niepotrzebny, czy ty wogule dysponujesz jakimś stopniem naukowym? Tak z czystej ciekawości pytam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stary zramolały Archeo-po
Gość






PostWysłany: Czw 11:10, 13 Gru 2007    Temat postu:

Stysz napisał:
Źle ? Co źle?

Ten człek nie ma tu wstępu. Nie interesują mnie jego mądrości.

Podobne uwagi proszę zamieszczać w "uwagach do forum"


Proszę tam zamieścić tą uwagę, jutro tu posprzątam.


Za przeproszeniem ale jest Pan wielkim obłudnikiem:

Stysz napisał:
Jakaś panuje ostatnio maniera do próbowania ograniczania bądź wpływania na prezentowane treści oraz poglądy innych.

Ale wygląda na to, że to ogólnospołeczny problem, nie tylko wyłącznie tego Forum.

To bardzo groźne dla wolności słowa, zwłaszcza dla osób, które tę niewygodną prawdę starają się ujawniać. Tego rodzaju sprawy karne służą inny, którzy być może także mają coś do ukrycia, do próby szantażu – na zasadzie, że osoby ujawniające inne kontrowersje może spotkać to samo.

Zatem

Wszystkim, którym się to nie podoba zachęcam do udziału w manifestacji 13 grudnia.


I Pan śmie mówić o obronie wypowiedzi?Żałosne naprawdę. Ponadto wszystkie Pańskie powyższe wywody łącznie z zadanymi przez Pana pytaniami jakiemu celu służyć mają? Tylko i wyłącznie Pańskiemu "widzi mi się" jak mniemam. Faktycznie Pan Max napisał słusznie czas ruszyć zadek Panie Stysz i przejść sie do WZK i zapytać sie w temacie Pańskich pytań a zapewne otrzyma Pan odpowiedź a po co Panu to? Aha tamten teren jest w gestii opolskiego WZK.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 12:21, 13 Gru 2007    Temat postu:

Cytat:
ty wogule dysponujesz jakimś stopniem naukowym?


Wogule – to nie posiadam żadnego, a ma to jakiś związek z tym, o czym tu dyskutujemy?

Cytat:
Za przeproszeniem ale jest Pan wielkim obłudnikiem:


Tak zgadza się, właśnie z uwagi na obłudę.


Cytat:
Aha tamten teren jest w gestii opolskiego WZK


Tak wiem

Oni tam nie mają nawet na benzynę.
Oprócz tego mają problemy z:

Cytat:
spełnieniem podstawowych kryteriów i zasad konserwatorskich.


Cytat:
Z przychodzeniem do pracy na godzinę 8 rano


Do tego:
Cytat:
Pracownicy WKZ robią fuchy i są zmęczeni


Cytat:
Wykonują prywatne zlecenia, wykorzystując układy zawodowe


A konserwator ma problemy i był:

Cytat:
spolegliwy i uległy, i inwestorzy nie mieli kłopotu, by wymusić na nim podjęcie decyzji ważnej z ich punktu widzenia, a niekoniecznie z punktu widzenia ochrony zabytków


Trzeba coś jeszcze dodać?


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Czw 12:24, 13 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stary zramolały Archeo-po
Gość






PostWysłany: Czw 12:44, 13 Gru 2007    Temat postu:

Stysz napisał:
Cytat:
ty wogule dysponujesz jakimś stopniem naukowym?


Wogule – to nie posiadam żadnego, a ma to jakiś związek z tym, o czym tu dyskutujemy?

Cytat:
Za przeproszeniem ale jest Pan wielkim obłudnikiem:


Tak zgadza się, właśnie z uwagi na obłudę.


Cytat:
Aha tamten teren jest w gestii opolskiego WZK


Tak wiem

Oni tam nie mają nawet na benzynę.
Oprócz tego mają problemy z:

Cytat:
spełnieniem podstawowych kryteriów i zasad konserwatorskich.


Cytat:
Z przychodzeniem do pracy na godzinę 8 rano


Do tego:
Cytat:
Pracownicy WKZ robią fuchy i są zmęczeni


Cytat:
Wykonują prywatne zlecenia, wykorzystując układy zawodowe


A konserwator ma problemy i był:

Cytat:
spolegliwy i uległy, i inwestorzy nie mieli kłopotu, by wymusić na nim podjęcie decyzji ważnej z ich punktu widzenia, a niekoniecznie z punktu widzenia ochrony zabytków


Trzeba coś jeszcze dodać?


Widzę że merytoryka Pańskiej wypowiedzi jest godna pochwały przez...no właśnie tu jest problem przez kogo?

Ponadto, tak bardzo ważny jest Pański stopień naukowy...oceniam go raczej na "zerowy", a dzieci i ryby głosu nie mają. Idąc dalej Pańskim tokiem rozumowania-czytaj zarzuty odnośnie opolskiego WZK-ma Pan na to jakieś dowody? Bo nie wiem czy wie Pan ale to są zarzuty karalne!Dobrze radzę aby Pan takich rzeczy nie upubliczniał bez potwierdzenia tego dokumentami.


Ostatnio zmieniony przez Stary zramolały Archeo-po dnia Czw 12:45, 13 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 2:16, 02 Lut 2008    Temat postu:

odpowiadając... Azazelowi, czy jak mu tam inaczej...



Zostało tam coś jeszcze z tego stanowiska?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Ochrona stanowisk archeologicznych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin