Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nowe uczelnie kształcące na kierunku archeologia - rok 2007
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Uczelnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 4:19, 03 Lip 2007    Temat postu: Nowe uczelnie kształcące na kierunku archeologia - rok 2007

Jednak stało się - po roku mój artykuł o studiach archeologicznych stał się niekatulany, bowiem studia I stopnia otworzyły u siebie dwie nowe uczelnie:
UKSW w Warszawie:
[link widoczny dla zalogowanych]
AH w Pułtusku.:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wkrótce będę dzwonił do obu tych uczelni wypytać o szczegóły i uzupełnić swój artykuł.

O ile wstępny program studiów na AH nie budzi moich zastrzeżeń, o tyle to, co prezentuje na swojej stronie UKSW budzi mój niepokój - nie mają bowiem oni w programie ani nauk o człowieku ani nauk o środowisku, które są w rozporządzeniu ministerialnym dotyczącym minimum programowego - zapytam się, czy to oficjalny program studiów archeologicznych, bo jeśli tak, to będzie trzeba się zastanowić co zrobić z tym fantem - z takim programem bowiem nie da się dobrze wykształcić młodych archeologów.

Tak więc mamy archeologię na jedenastu uczelniach w Polsce, z czego dwie nowe jednostki oferujące studia w tym zakresie są powiązane w zasadzie z ośrodkiem Warszawskim i stworzone w zasadzie przez naukowców z PAN. Ja jestem zdziwiony - osoby, które powinny dbać rozwój archeologii jako nauki i koncentrować się na swoich badaniach biorą etaty na uczelniach i kształcą młodych ludzi na kierunku, który nie gwarantuje późniejszej pracy w zawodzie. Sami chyba dobrze wiedzą, że archeologów w Polsce już obecnie kształci się za dużo, a tymczasem robią tego typu rzeczy... Jestem też ciekawy, jak obie uczelnie poradzą sobie z brakami kadrowymi skąd wezmą specjalistów do powadzenia niektórych przedmiotów. Jedno jest pewne - będziemy mieli coraz silniejsze zróżnicowanie regionalne z jednej strony i dziurę pokoleniową z drugiej strony - bo przecież jak mają rozwijać swoją karierę naukową młodzi ludzie, skoro w PAN nowych etatów nie będzie, a na wymienionych uczelniach przyjmie się zapewne kilka osób. I jak tu rozwijać się naukowo w tym kraju, gdzie bez zaplecza w postaci posady w instytucji naukowej nie ma jak w zasadzie się rozwijać i robią to nieliczni, którzy jakoś potrafią funkcjonować na pograniczu komercyjnych badań ratowniczych i badań naukowych. Moi znajomi, którzy zaczynają studia doktoranckie, mają w związku z tym spory dylemat. Ja osobiście myśląc o pozostaniu w zawodzie nie tylko jako pracownik badań komercyjnych też czasem patrząc na to wszystko mam spore wątpliwości co do kondycji całej tej konstrukcji jaką jest środowisko archeologiczne w Polsce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:04, 03 Lip 2007    Temat postu:

Witam w klubie. Widzę, że nasze poglądy zaczynają być coraz bardziej zbieżne.

Jeszcze się nie zapoznałem z propozycjami tych uczelni, UKSW się przygotowywał do tego dość otwarcie. Na forum była zamieszczona nawet informacja o konkursie na stanowiska wykładowców.

UKSW musi zapewne postarać się o odpowiednie minimum wydziałowe, aby zgodnie z nowymi zasadami organizacji uczelni wyższych nie odebrano tej uczelni określenia "Uniwersytet". Archeologię jest zorganizować stosunkowo łatwo. Zamiana nazwy z Uniwersytetu na np. Akademię stanowiłoby niewątpliwie formę degradacji tej uczelni.

W podobnej sytuacji może być jeszcze kilka takich Uniwersytetów w naszym kraju.

Wydział organizuje prof. Kobyliński, prawdę mówiąc, choć przeciwny jestem powstawaniu nowych wydziałów archeologii, to jednak liczyłem, że jednostka ta mogłaby przynajmniej na rynku warszawskim stanowić pewną nowość zwłaszcza w zakresie programowym tj. zwiększony nacisk na naukę posługiwania się nowoczesnymi technikami dokumentacji oraz politykę konserwatorską w archeologii. Liczyłem na to z uwagi na osobę prof. Kobylińskiego właśnie.

Nadal na to trochę liczę, taki program i taka specjalizacja mogłaby stanowić poważną konkurencje dla UW. Taka jaskółka w nauczaniu archeologii. Jeśli tak nie jest - to wielka szkoda.

Zaś, co do WSH - a gdzie to jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
femur7




Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot

PostWysłany: Wto 22:06, 03 Lip 2007    Temat postu:

Panowie!
Ustawy są w internecie. Trzeba przeczytać i zrozumieć.

Trzeba trochę znać sie na szkolnictwie, żeby wypowiadać się na te tematy.
Pan Filimer jak zawsze - wypowiada się na każdy temat. Każdy może się wypowiadać, ale coś to przypomina podstawianie przez żabę nogi gdy....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 14:48, 04 Lip 2007    Temat postu:

femur7 - zapoznaj się z Rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 18 kwietnia 2002 r. w sprawie określenia standardów nauczania dla poszczególnych kierunków studiów i poziomów kształcenia:
[link widoczny dla zalogowanych]
I z programem dla archeologii na UKSW (zakładając, że na stronie UKSW jest pełny program dla studiów archeologicznych):
[link widoczny dla zalogowanych]
a następnie z programem UJ:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na razie nie rzucam kolejnych gromów na UKSW w moim artykule o studiach archeologicznych, bo na stronie pisze, że jest to program dla "starego" kierunku archeologia chrześcijańska - poza tym nie wierzę, aby prof. Kobyliński taki program zaakceptował - ale już sam fakt niedoinformowania potencjalnych studentów o programie studiów wzbudza poważne wątpliwości - chociaż i tak prym wiedzie UG, gdzie musiałem dzwonić, aby cokolwiek dowiedzieć się o programie studiów tej uczelni.

A WSH jest w Pułtusku, byłem tam w lutym na konferencji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:36, 10 Lip 2007    Temat postu:

Na AHG w Pułtusku rekrutacja jeszcze się nie skończyła, ale na UKSW studia archeologiczne cieszą się dużym powodzeniem: 11.4 kandydata na jedno miejsce, lepiej niż administracja, pedagogika lub ochrona środowiska, nie mówiąc już o teologii.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 11:15, 10 Lip 2007    Temat postu:

No tak, jak zawsze najwięcej chętnych na kierunkach z bezrobociem na finiszu a najmniej na ciężkich, ale dających pracę studiach technicznych. Jednak co do archeologii dane są z regóły bardzo złudne, a to z kilku powodów:
1. mała ilość miejsc ( 25 na UKSW) w porównaniu do innych kierunków.
2. Składanie przez absolwentów podań na kilka kierunków
3. mała ilość uczelni kształcących na kierunku archeologia w Polsce (w przeciwieństwie np. do zarządzania czy polonistyki)

Archeologia jako kierunek ma zawsze w sobie pewną magię - szkoda, że mało kto zastanawia się głębiej nad wyborem kierunku studiów - ja ze swojej strony napisałem i wkrótce będę uaktualniał artykuł na ten temat, może warto do niego dodać dodatkową bardziej ogólną refleksję nad studiami archeologicznymi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bar-Pa




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 19:10, 10 Lip 2007    Temat postu:

Filimer napisał:
szkoda, że mało kto zastanawia się głębiej nad wyborem kierunku studiów


Wnioskując z postów na innych forach, na archeologię na UW przyjmowani byli w roku ubiegłym ludzie którzy... nie dostali się na technologię drewna ( jeden z nielicznych kiedyś kierunków na które brano naprawdę wszystkich Smile ) tudzież nigdzie indziej, lub przyszli bo nie mieli innego pomysłu, a archeologia fajnie brzmi... Niestety system nowych egzaminów dojrzałości, brak egzaminów wstępnych i wyjątkowo niskie wymagania IA UW nie wróżą poprawy sytuacji...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
femur7




Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot

PostWysłany: Wto 21:38, 10 Lip 2007    Temat postu:

Bar-Pa napisał:
Filimer napisał:
szkoda, że mało kto zastanawia się głębiej nad wyborem kierunku studiów


Wnioskując z postów na innych forach, na archeologię na UW przyjmowani byli w roku ubiegłym ludzie którzy... nie dostali się na technologię drewna ( jeden z nielicznych kiedyś kierunków na które brano naprawdę wszystkich Smile ) tudzież nigdzie indziej, lub przyszli bo nie mieli innego pomysłu, a archeologia fajnie brzmi... Niestety system nowych egzaminów dojrzałości, brak egzaminów wstępnych i wyjątkowo niskie wymagania IA UW nie wróżą poprawy sytuacji...

Bardzo ostre słowa i kiepska reklama dla IA UW. Ale czy uzasadniona?
Może studenci i prac. IA UW coś na ten temat napiszą.
Zawsze myślałem, że studiowanie archeologii to inwestycja w siebie, co się robi dalej, to już inna sprawa? Oczywiście są fascynaci i Ci pracują w zawodzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 2:37, 11 Lip 2007    Temat postu:

Niskie wymagania podczas rekrutacji nie oznaczają niskich wymagań podczas studiów. To prawda, że na studia w Instytucie Archeologii może się dostać każdy, ale później są egzaminy i okazuje się, że już nie jest różowo. W zeszłym roku akademickim na pierwszym egzaminie w toku studiów poległo niemal dokładnie 70% zdających. Można to uznać za odroczony egzamin wstępny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
femur7




Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot

PostWysłany: Śro 11:01, 11 Lip 2007    Temat postu:

Uzytkownik napisał:
Niskie wymagania podczas rekrutacji nie oznaczają niskich wymagań podczas studiów. To prawda, że na studia w Instytucie Archeologii może się dostać każdy, ale później są egzaminy i okazuje się, że już nie jest różowo. W zeszłym roku akademickim na pierwszym egzaminie w toku studiów poległo niemal dokładnie 70% zdających. Można to uznać za odroczony egzamin wstępny.


No to mity się rozwiewają.
Taką strategię przyjmowania ma wiele uczelni, ale nie w Polsce.
To nic złego. Zresztą PAKA nie śpi i dokładnie sprawdza. Kto przeżył wizytację PAKA (na zajęciach) ten wie jakie są procedury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 16:51, 11 Lip 2007    Temat postu:

Na wieczorowych na UJ jakiś czas temu 60-70% studentów odpadało na pierwszym lub drugim roku, na studiach dziennych jedna, dwie osoby. ALe nei zmeinia to faktu, że archeologię kończą często średniaki lub ludzie któzy owszem, potrafią zakuwać (bo przecież archeologia to głównie pamięciówka), ale po ukończeniu studiów ich wiedza dotycząca rozumienia archeologii nie jest zachwycająca. Tak więc na uczelniach często zostają "średniaki" lub ludzie, któzy potrafią po prosu chłonąć wiedzę, a zdolności pozostałych weryfikuje ich umiejętnośc zostania w zawodzie i umiejętność prowadzenia badań. Niestety duża częśc ludzi z inicjatywą lub potencjałem intelektualnym odchodzi od archeologii ze względu na niełatwe warunki funkcjonowania ( konieczność częstego premieszczania się, żmudna praca, niezadawalające warunki finansowe etc.), a Ci, którzy zostają, nie zawsze mają możliwosc pogodzenia pracy dochodowej ( badania ratownicze) z rozwojem naukowym. Tak więc zawsze pozostaje ten dylemat - każdy chce zostać nie tylko siłą przerobową dostarczającą kolejne dane, ale także osobą opracowującą wyniki badań i prowadząca własne projekty naukowe - a udaje się to nielicznym. Pośród młodych archeologów mało jest ludzi, któzy w przyszłości będą mogli dorównać poziomem staremu pokoleniu - i to jest najbardziej niepokojące.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
femur7




Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot

PostWysłany: Śro 17:10, 11 Lip 2007    Temat postu:

Filimer napisał:

Tak więc zawsze pozostaje ten dylemat - każdy chce zostać nie tylko siłą przerobową dostarczającą kolejne dane, ale także osobą opracowującą wyniki badań i prowadząca własne projekty naukowe - a udaje się to nielicznym. Pośród młodych archeologów mało jest ludzi, któzy w przyszłości będą mogli dorównać poziomem staremu pokoleniu - i to jest najbardziej niepokojące.


Sprawa nie dotyczy tylko archeologii, ale nauki jako takiej!
Kto zostaje na uczelni jako archeolog? Na pewno nie najlepszy, bo ten pracuje w firmie jako ktoś zarabiający 5-6 tys. na początek. Jak tego nie ma to nie może utrzymać rodziny. Łatwo się przekształcić w kogoś innego, nawet po archeologii. Znam wielu takich, świetnie prosperujących, no i dobrze.
Tylko uczeni zawsze byli pod kreską i są.
Nie dorównają starszemu pokoleniu? Jak ograniczą potrzeby to może.
Jest stary dowcip: Prof. mówi kochance że jest u żony, żonie że jest u kochanki, a siedzi w Instytucie i pracuje dla nauki! Czyż tak nie jest? Trzeba mieć trochę wyobraźni. Zawsze pewna frakcja młodych pójdzie do nauki, bo mają taką potrzebę.
Chcą być wykształciuchami, to ich rajcuje i daje power!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:10, 11 Lip 2007    Temat postu:

Niestety, Femur ma racje.

Możemy mówić, ze mamy dziś w archeologii negatywną selekcję absolwentów. Jeśli dobry ambitny absolwent archeologii kończąc studia i stając wobec realiów założenia rodziny ma wybierać 5-6 tys w firmie lub mgliste szanse na uzyskanie uprawnień zawodowych po odbyciu 12 miesięcy stażu adaptacyjnego na badaniach wykopaliskowych w terenie (po magistrze). To wybiera firmę. Tu chodzi także o to, że dostępu do archeologii komercyjnej broni korporacja.

Zaś, co do Państwowej Komisji Akredytacyjnej, to na stronie Komisji podana jest wyszukiwarka z udzielonymi akredytacjami

"Wykaz ocenionych jednostek organizacyjnych "
[link widoczny dla zalogowanych]

Archeologia tam nie ma. Czy zatem oznacza to, że żaden z wydziałów archeologii nie został do tej pory oceniony przez Państwową Komisję Akredytacyjną? Żaden od 2003 roku.

A przypomnę, że Państwowa Komisja Akredytacyjna utworzona została z dniem 1 stycznia 2002 r. Pierwszych akredytacji dokonano w 2003r. Wychodzi, na to, że archeologii nikt jeszcze nie oceniał.

Wszystkie akredytacje, którymi chwalą się wydziały archeologii udzielone zostały nie przez Państwową Komisję Akredytacyjną, lecz przez Uniwersytecką Komisję Akredytacyjną,

W skład komisji ds. archeologii tej komisji akredytacyjnej zasiadają wyłącznie przedstawiciele ocenianych wydziałów, zazwyczaj dyrektorzy instytutów.

Żaden z wydziałów nie chwali się posiadaniem akredytacji Państwowej Komisji Akredytacyjnej. Jedank logo Uniwersyteckiej Komisji Akredytacyjnej jest na stronie internetowej każdego instytutu. Gdyby któryś z instytutów posiadał akredytację PKA to chyba by się nią pochwalił?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bar-Pa




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:18, 11 Lip 2007    Temat postu:

femur7 napisał:

Bardzo ostre słowa i kiepska reklama dla IA UW. Ale czy uzasadniona?
Może studenci i prac. IA UW coś na ten temat napiszą.


Student właśnie pisze Very Happy ( a takżei moderuję na popularnym "gronie" wątki "archeologia" i "archeologia uw" skąd też pochodzą wspomniane informacje o tech drewna - jak i bardziej dobijające.. )
Zgadzam się z Użytkownikiem że osoby te są szybko weryfikowane, ale i tak taki system naboru zdecydowanie mi się nie podoba

A co do kiepskiej reklamy... kiepską reklamą byłoby gdybym napisał że tą uczelnię kończą... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaga




Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:02, 11 Lip 2007    Temat postu:

femur7 napisał:

Bardzo ostre słowa i kiepska reklama dla IA UW. Ale czy uzasadniona?
Może studenci i prac. IA UW coś na ten temat napiszą.
Zawsze myślałem, że studiowanie archeologii to inwestycja w siebie, co się robi dalej, to już inna sprawa? Oczywiście są fascynaci i Ci pracują w zawodzie.


Traktowanie pierwszego egzaminu jako formę opóżnionej selekcji, raczej nie jest właściwe. Owszem, owego egzaminu większość osób nie zalicza, ale zaliczają w sumie do skutku, na studiach na ogół zostając. Podobnie jest z kolejnymi egzaminami - są poprawki, warunki, egzaminy komisyjne, przerwy w studiowaniu. Wydaje mi się, że wylecieć jest raczej niełatwo. Przesiew widoczny jest dopiero gdy spojrzy się na liczbę osób, które oddały i obroniły licencjat. No i oczywiście, obowiązkowy egzamin z języka nowożytnego też robi swoje - jest to egzamin centralny dla studentów z całego UW, jednakowy dla wszystkich-poziom mniej więcej matury.
Bartku,poziom nie jest niski, ale nisko umieszczona jest poprzeczka. Można niewielkim wysiłkiem zaliczyć wszystko na 3 i mieć spokój, ale są i możliwości - kilku świetnych wykładowców, od których można się wiele nauczyć, trzeba chcieć i pracować, bo jak napisał Femur, to inwestycja w siebie. Amen.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Uczelnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin