Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nowe uczelnie kształcące na kierunku archeologia - rok 2007
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Uczelnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bar-Pa




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:57, 11 Lip 2007    Temat postu:

Ale ja nigdzie słowem nie napisałem że poziom w IA UW jest niski, więc czemu mi tłumaczysz że jest inaczej? Smile
Napisałem tylko że przyjęto w tym roku gościa co niedostał się na technologię drewna, i kupę ludzi z przypadku ( bo tylko tu ich wzięli - do czego się zresztą jawnie przyznają ), IA miał jedne z najniższych wymagań ze wszystkich kierunków, co moim zdaniem nie rokuje za dobrze na przyszłość, i tyle...
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaga




Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:13, 11 Lip 2007    Temat postu:

Przepraszam, nie doczytałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:22, 11 Lip 2007    Temat postu:

Jaga napisał:

Traktowanie pierwszego egzaminu jako formę opóżnionej selekcji, raczej nie jest właściwe. Owszem, owego egzaminu większość osób nie zalicza, ale zaliczają w sumie do skutku, na studiach na ogół zostając.


Nie bardzo, na egzaminie poprawkowym poległo 65% z tych 70%, o których wcześniej pisałem. Prawdopodobnie większość z tych 65% nie zda drugiego egzaminu, co rozwiąże problem.

Jaga napisał:

Podobnie jest z kolejnymi egzaminami - są poprawki, warunki, egzaminy komisyjne, przerwy w studiowaniu.


Będę cyniczny. Studenci leniwi, niezainteresowani, oblewający egzaminy, ale kontynuujący studia też są uczelni potrzebni. Za warunek się płaci.

Jaga napisał:

Bartku,poziom nie jest niski, ale nisko umieszczona jest poprzeczka. Można niewielkim wysiłkiem zaliczyć wszystko na 3 i mieć spokój, ale są i możliwości - kilku świetnych wykładowców, od których można się wiele nauczyć, trzeba chcieć i pracować, bo jak napisał Femur, to inwestycja w siebie. Amen.


Cóż, pod tym zdaniem nie mogę się nie podpisać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 23:23, 11 Lip 2007    Temat postu:

femur7 napisał:

Nie dorównają starszemu pokoleniu? Jak ograniczą potrzeby to może.
Jest stary dowcip: Prof. mówi kochance że jest u żony, żonie że jest u kochanki, a siedzi w Instytucie i pracuje dla nauki! Czyż tak nie jest? Trzeba mieć trochę wyobraźni. Zawsze pewna frakcja młodych pójdzie do nauki, bo mają taką potrzebę.
Chcą być wykształciuchami, to ich rajcuje i daje power!


Niestety moim zdaniem to za mało - potrzebni są ludzie o głębokiej erudycji, którzy oprócz ambicji i poświęcenia posiadają również bardzo duży potencjał intelektualny - nie mamy do tej pory (moim zdaniem) następców Leciejewicza, Godłowskiego, Wołągiewicza. Mamy za mało ośrodków naukowych z prawdziwego zdarzenia, a samo środowisko akademickie nie wystarczy. Generalnie rzecz biorąc rozwój naukowy generują duże ośrodki posiadające w swoim zapleczu jednostkę akademicką, Muzeum i oddział IAiE PAN - a w skali kraju są tylko 3 takie ośrodki: Warszawa, Kraków i Poznań. Wrocław niestety ma tylko oddział archeologii w muzeum miejskim (niegdyś samodzielne muzeum archeologiczne) i mimo wszystko nie prowadzi tak szeroko zakrojonej działalności jak pozostałe ośrodki. Poza tym bardzo słabo wypada też północ kraju. Na południowym wschodzie Kraków Lublin i Rzeszów wraz z dużą ilością innych jednostek (takich jak muzeum hutnictwa świętokrzyskiego w Starachowicach, Muzeum podkarpackie w Krośnie, muzea w Wieliczce i Bochni, samodzielnie działający archeolodzy.) tworzą jakby jeden ośrodek, w Polsce środkowo-zachodniej Poznań wraz z licznymi fundacjami, i muzeami regionalnymi (jak Biskupin czy Lednica) także tworzą ośrodek naukowy. Takie ośrodki generują spory ruch naukowy i stwarzają możliwość wyłowienia prędzej czy później znaczących naukowców. Ale na Śląsku, w Polsce Zachodniej i Północnej jest już o wiele gorzej.
Tak jak pisałem - zarówno kwestia wyboru przez młodych ludzi studiów archeologicznych jak i stan funkcjonowania archeologii w Polsce to temat do przemyśleń i dyskusji - ja swoje postaram się wkrótce przedstawić je w zwartej formie w artykule i na blogu - tutaj liczę na ciekawą dyskusję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:35, 11 Lip 2007    Temat postu:

Filimer napisał:

Niestety moim zdaniem to za mało - potrzebni są ludzie o głębokiej erudycji, którzy oprócz ambicji i poświęcenia posiadają również bardzo duży potencjał intelektualny - nie mamy do tej pory (moim zdaniem) następców Leciejewicza, Godłowskiego, Wołągiewicza.


Czy na pewno? Ja mógłbym bez problemu wymienić kilka nazwisk młodych archeologów (tuż po doktoracie), którzy mają bardzo duży potencjał i potrafią z niego korzystać. To oczywiście ocena bardzo subiektywna, ale można ją spróbować skwantyfikować przeglądając ostatnie numery czasopism archeologicznych z górnej półki.

Filimer napisał:

Mamy za mało ośrodków naukowych z prawdziwego zdarzenia, a samo środowisko akademickie nie wystarczy.


A ile powinno być takich ośrodków? Trzy to mało?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 0:35, 12 Lip 2007    Temat postu:

Uzytkownik napisał:


Czy na pewno? Ja mógłbym bez problemu wymienić kilka nazwisk młodych archeologów (tuż po doktoracie), którzy mają bardzo duży potencjał i potrafią z niego korzystać. To oczywiście ocena bardzo subiektywna, ale można ją spróbować skwantyfikować przeglądając ostatnie numery czasopism archeologicznych z górnej półki

Nie spotkałem się osobiście z żadnym artykułem, który byłby na takim poziomie jak chociażby monografia obiektów rowkowych M. Gedla z Przeglądu Archeologicznego sprzed 20 lat. Z mojego podwórka z ciekawszych rzeczy mogę wymienić prace M. Olędzkiego (Kultura przeworska nad Górną Cisą), ciekawie zapowiadają się też P. Łuczkiewicz i T. Bochnak, z chęcią też zobaczę ostatnią pracę A. Błażejewskiego (Chociaż "Obrządek Pogrzebowy kultury przeworskiej na Śląsku nie był wysokich lotów) - do tego można dodać M. Grygla i A. Michałowskiego jako młodych naukowców zajmujących się problematyką kultury jastorfskiej. Ale poza tym młodych "Rzymologów" nie widać, co rzuciło się w oczy zwłaszcza na lutowej konferencji w Pułtusku, gdzie było tylko kilka młodych osób zajmujących się głównie badaniami terenowymi.

Cytat:
A ile powinno być takich ośrodków? Trzy to mało?

Myślę, że powinno być 5+ dwa nowe ośrodki akademickie, ale np. na Śląsku (Katowice lub Opole) i Pomorzu (Szczecin) , a nie w Mazowieckim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
femur7




Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot

PostWysłany: Czw 8:36, 12 Lip 2007    Temat postu:

Filimer napisał:
Uzytkownik napisał:


Czy na pewno? Ja mógłbym bez problemu wymienić kilka nazwisk młodych archeologów (tuż po doktoracie), którzy mają bardzo duży potencjał i potrafią z niego korzystać. To oczywiście ocena bardzo subiektywna, ale można ją spróbować skwantyfikować przeglądając ostatnie numery czasopism archeologicznych z górnej półki

Nie spotkałem się osobiście z żadnym artykułem, który byłby na takim poziomie jak chociażby monografia obiektów rowkowych M. Gedla z Przeglądu Archeologicznego sprzed 20 lat. Z mojego podwórka z ciekawszych rzeczy mogę wymienić prace M. Olędzkiego (Kultura przeworska nad Górną Cisą), ciekawie zapowiadają się też P. Łuczkiewicz i T. Bochnak, z chęcią też zobaczę ostatnią pracę A. Błażejewskiego (Chociaż "Obrządek Pogrzebowy kultury przeworskiej na Śląsku nie był wysokich lotów) - do tego można dodać M. Grygla i A. Michałowskiego jako młodych naukowców zajmujących się problematyką kultury jastorfskiej. Ale poza tym młodych "Rzymologów" nie widać, co rzuciło się w oczy zwłaszcza na lutowej konferencji w Pułtusku, gdzie było tylko kilka młodych osób zajmujących się głównie badaniami terenowymi.

Cytat:
A ile powinno być takich ośrodków? Trzy to mało?

Myślę, że powinno być 5+ dwa nowe ośrodki akademickie, ale np. na Śląsku (Katowice lub Opole) i Pomorzu (Szczecin) , a nie w Mazowieckim.


Warto poszukać prac polskich archeologów nie tylko w czasopismach polskich. Przeczzytaj świetną książkę Arka Marciniaka i wiele innych prac.

Znam wielu świetnych archeologów młodego pokolenia.
Czy Filimer wiesz ile wydano książek w Muzeum w Gdańsku ostatnio.
Ile było tam konferencji itp. Szczecin - jak na razie wypada słabo i nie tylko w archeologii. Środowisko się podobno rozwija importami z Warszawy i Ukrainy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:37, 13 Lip 2007    Temat postu:

Kolega Filimer jest z Krakowa, więc na pewno słyszał o Bartłomieju Szmoniewskim i Jarosławie Źrałce? Młodzi ludzie, ale bardzo aktywni, dobrze rozpoznawani za granicą, realizujący własne projekty i publikujący porządne artykuły. Arkadiusz Marciniak w Poznaniu to już inna kategoria wagowa, umówmy się, że osób po habilitacji nie traktujemy jako archeologów młodego pokolenia, bo wtedy trzeba by też wymienić Rafała Kolińskiego. W każdym razie na pewno nie jest źle i negatywna selekcja to bardziej mit niż rzeczywistość: jak ktoś jest zdolny i ma motywację, to przebije się bez problemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 22:18, 14 Lip 2007    Temat postu:

femur7 napisał:
Czy Filimer wiesz ile wydano książek w Muzeum w Gdańsku ostatnio.
Tak, ale ja nie kwestionuje roli Gdańska jako ośrodka i uważam, że powstanie archeologii na tamtejszym uniwersytecie było świetnym posunięciem. Poza tym dobrze, że Gdańsk w końcu zaczyna coś więcej publikować, a nie trzyma tylko materiałów w magazynach - tak czy siak wydaje też sporo materiałów z konferencji. Co do środowiska - każdy ośrodek rozwija się własnym rytmem - Rzeszów to duża grupa ludzi z Krakowa, na Lubelszczyźnie badania prowadzi zarówno Warszawa jak i miejscowi etc.
Uzytkownik napisał:
Kolega Filimer jest z Krakowa, więc na pewno słyszał o Bartłomieju Szmoniewskim i Jarosławie Źrałce? Młodzi ludzie, ale bardzo aktywni, dobrze rozpoznawani za granicą, realizujący własne projekty i publikujący porządne artykuły. Arkadiusz Marciniak w Poznaniu to już inna kategoria wagowa, umówmy się, że osób po habilitacji nie traktujemy jako archeologów młodego pokolenia, bo wtedy trzeba by też wymienić Rafała Kolińskiego. W każdym razie na pewno nie jest źle i negatywna selekcja to bardziej mit niż rzeczywistość: jak ktoś jest zdolny i ma motywację, to przebije się bez problemu.


Ale zapewne wiesz, że w Krakowie miarą danego naukowca jest skala rozpoznania przez niego problematyki, którą się zajmuje i publikacje materiałowe (monograficzne i przekrojowe) na które kładzie się bardzo duży nacisk - tak więc kolejne pokolenia archeologów tym się zajmują i to jest miarą rozwoju danego naukowca. Zresztą chyba zdajesz sobie sprawę, że normy wyznaczają tu takie nazwiska jak Gedl, Godłowski, Woźniak, Kozłowski etc. O B. Szmoniewskim słyszałem (zgodnie z krakowskim nurtem zajmuje się problematyką interregionalną), Jarka także znam, tyle że on akurat stworzył zupełnie nowy kierunek badań w Krakowie, a mnie chodziło raczej o kontynuatorów niektórych zagadnień, jak to się stało w przypadku bronioznawstwa okresu lateńskiego i rzymskiego (wspomnieni P. Łuczkiewicz, T. Bochnak, do tego jeszcze dochodzi B. Kontny). Negatywna selekcja moim zdaniem istnieje, tyle że każde środowisko ma pewien poziom, na którym funkcjonuje i do którego trzeba się dostosować, co w pewien sposób "niweluje" jej efekty lub je uwypukla. Oczywiście inna jest sytuacja w dość wąskim zakresie czasowym, jakim jest np. okres lateński i rzymski czy wczesne średniowiecze, gdzie różnice zarówno pokoleniowe jak i merytoryczne są łatwiej uchwytne, a inna w przypadku epoki brązu i neolitu. Nie przeczę, że zdolni się przebijają, ale jest ich ciągle mało na tle całego środowiska - może pewien wpływ na to ma pochłanianie części młodych archeologów przez autostrady, może inne czynniki. Tak czy siak nie zaprzeczysz, że jeśli dla młodego utalentowanego naukowca nie znajduje się etat, bo takowy zajął wcześniej ktoś inny, to jego kariera kończy się na rozpoczęciu studiów doktoranckich. Poza tym nie oszukujmy się - z czegoś trzeba żyć, a już same studia doktoranckie to ogromny wysiłek czasowo-finansowy - w przypadku archeologii mogą się na niego godzić albo ideowcy albo ludzie z ambicjami ( w obu wypadkach niekoniecznie zdolni), a pozostali, którzy mają potencjał intelektualny, ale akurat nie dostali możliwości zaistnienia lub w danym momencie mają również inne priorytety, odchodzą z zawodu. Poza tym samo pozostanie w zawodzie to już duży wysiłek - ja sam nie wiem, jak po obronie połączyć archeologię z życiem osobistym etc. (praca w archeologii komercyjnej zajmuje sporo czasu, do tego wypadałoby się rozwijać i być na bieżąco), a co dopiero ktoś, kto chce poświęcić się w całości rozwojowi naukowemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
femur7




Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot

PostWysłany: Nie 11:56, 15 Lip 2007    Temat postu:

Wyżej widać więcej. Są takie ciała i gremia ludzi, którzy martwią się tym samym co Filimer. I mają doświadczenie w wyznaczaniu nowych kierunków.

Dziwi mnie to, że młody człowiek u progu kariery martwi sie o ciągłość kierunków badawczych swoich mistrzów. Czyżby syndrom "epigona". Człowieku wymyśl coś sam. Może trzeba rozwalić ten schemat typologiczno-chronologiczny, tą typologię zapinek, dogmaty typu "Godłowski", neoewolucjonizm ala "Gedl" - ewolucja naczyń? itp.
Filimer wspomina prof. Kozłowskiego, to niech go naśladuje. On nie wpisuje się zupełnie w schematy archeologii uprawianej w Polsce przez szerokie rzesze wychowanków kierunku formalno-typologicznego.
Filimer czytaj lepiej książki redagowane przez Gedigę. Poczytaj Janusza Ostoję-Zagórskiego, nawet po to aby się z tym nie zgodzić (Jakiej archeologii potrzebuje....), Mamzera, Kukawki, Kośko, Czebreszuk, i niemówiąc już o Tabaczyńskim itp.

Zobacz jaką archeologie robi Chudziak. Poczytaj na stronie ministerstwa co zgłaszają archeolodzy jako granty i kto to wygrywa. We wrześniu jest konferencja PTAntro w Krakowe, zobacz co robię biolodzy człowieka. Poczytaj Makowieckiego, Makohonienko, zapisz się do Archeologii Środowiskowej, jest konferencja we wrześniu w Poznaniu (fajna międzynarodowa)
Gdańsk ma świetne Muzeum, i nie mylmy tego z Zakładem Archeologii UG. Ma też oddział IAiE.
Po prostu bądź sobą, zaproponuj swoją wizję archeologii. Inaczej będziesz jednym z wielu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 16:59, 15 Lip 2007    Temat postu:

Moje martwienie się o ciągłość pewnych kierunków badań jest powodowane różnymi względami - żeby interpretować źródła archeologiczne, należy je najpierw opublikować a następnie dla danego okresu opracować. W Małopolsce dla okresu od paleolitu po wędrówki ludów ( a nawet i później) trzeba mieć ogląd na wszystko, co działo się na południu - zarówno na Słowacji i Węgrzech, jak i na Bałkanach czy w Siedmiogrodzie - wymaga to sporej wiedzy materiałowej i jest jedną z przyczyn charakteru krakowskiej archeologii - bez wydatowania i określenia miejsca w pewnych schematach typologicznych nie można iść dalej - a solidnych opracowań wielu zagadnień często brakuje. Dlatego też zapewne sam w miarę możliwości będę uczestniczył w pracach zmierzających do opublikowania pewnych materiałów.
Jeśli chodzi o antropologię kulturową, to Ostoję-Zagórskiego (Jakiej archeologii potrzebuje).. miałem jako lekturę na egzamin, czytałem też Hoddera etc. (w końcu teorię archeologię mieliśmy ze wspomnianym prof. Kozłowskim) - poza tym te zagadnienia będą wchodzić również w temat mojej pracy magisterskiej, więc nie są mi obce - po prostu zauważam brak wśród młodego pokolenia ludzi na miarę kilku poprzedników. Z Mamzerem nie zgodzę się absolutnie, bo jego podejście do kwerendy źródłowej jest dla mnie żenujące (zwłaszcza patrząc na jego publikację związaną z etnogeneza Słowian z bodajże 2000 roku).
Moje poglądy na temat zarówno sytuacji w polskiej archeologii, jak i negatywnej selekcji, biorą się także z moich zagranicznych doświadczeń - pracując w Irlandii spotkałem się z archeologami z wielu ośrodków - ludzie z Torunia zauważają m.in., że Chudziak w Toruniu gdyby mógł, to zrobiłby jedno wielkie średniowiecze, a poziom tamtejszych badań autostradowych oraz ich organizacja pozostawia wiele do życzenia - nie dotarłem jeszcze do wydawnictwa Kukawki, który jako jedne z nielicznych zdecydował się przeciwstawić temu wszystkiemu otwarcie (na znak protestu zrezygnował z lukratywnego stanowiska w strukturze toruńskiej "autostrady"). Również spotkałem ludzi pracujących dla poznańskiej fundacji, zetknąłem się ze zdolnymi absolwentami z Warszawy, Łodzi czy Wrocławia - to dało wiele do myślenia. Jeśli chodzi o granty - nad tym już wstępnie mam zamiar pracować w ramach pewnego stowarzyszenia. Z Tabaczyńskim stykam się głownie przy okazji lektury artykułów w Archeologia Polona. Jeśli chodzi zaś o konferencje - ostatnio byłem na kilku odczytach w ramach konferencji organizowanej w Krakowie przez międzynarodową grupę roboczą archeobotaniki, a w IA UJ w ramach programu Socrates-Erasmusm wygłaszanych jest od 3 do 10-ciu odczytów w miesiącu prowadzone przez naukowców z różnych krajów. Nie wiem natomiast czy uda mi się wybrać gdzieś we wrześniu, bo będę pracował na nadzorach, a z takiej pracy ciężko się wyrwać.
Co do Gdańska - mam nadzieję, że na tamtejszym uniwersytecie w końcu coś się ruszy, bo jak na razie jest marnie - nie wiedziałem natomiast, że istnieje tam jakikolwiek oddział IAiE PAN - chyba że niedawno powstał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:44, 21 Lip 2007    Temat postu:

Filimer napisał:
Moje poglądy na temat zarówno sytuacji w polskiej archeologii, jak i negatywnej selekcji, biorą się także z moich zagranicznych doświadczeń - pracując w Irlandii spotkałem się z archeologami z wielu ośrodków - ludzie z Torunia...


Wbrew pozorom sytuacja w Polsce nie jest najgorsza, a może nawet lepsza niż w innych europejskich krajach. We Francji lub we Włoszech zdobycie jakiegokolwiek etatu na uczelni lub w muzeum graniczy z cudem, znam kilku bardzo zdolnych doktorów, którzy muszą pracować w szkole średniej albo zostali zatrudnieni w instytucie badawczym dopiero przed czterdziestką i tylko dlatego, że mieli ogromny dorobek. Lepiej jest w Wielkiej Brytanii i Niemczech, ale i tak myślę, że w Polsce znacznie łatwiej znaleźć zatrudnienie. Jeśli nawet część etatów zajmują ludzie niekompetentni, to i tak kompetentnych jest tak wielu, że stan polskiej archeologii nie jest dla mnie powodem bezsenności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 1:02, 29 Lip 2007    Temat postu:

zwróciłbym uwagę na pozycję 8

[link widoczny dla zalogowanych]

Za rok dojdzie zapewne Szczecin, a za dwa lata być może Białystok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:56, 01 Sie 2007    Temat postu:

Administrator jak zwykle na temat...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 22:21, 01 Sie 2007    Temat postu:

Ja decyzję o dalszej działalności będę musiał podjąć zapewne na wiosnę przyszłego roku - biorąc pod uwagę rozwój specjalizacji archeologicznych na różnych uczelniach i kończenie działalności przez starsze pokolenie, oraz liczbę projektów UE, szansa na pozostanie w zawodzie nie tylko "komercyjnie" jest całkiem duża - ale jak mówi stare przysłowie - umiesz liczyć - licz na siebie.
Jak na razie kompletuje się kadra na UG i UKSW, AH w Pułtusku nie powiększa kadry, a specjalizacje archeologiczne w Opolu i Szczecinie idą tropem UKSW, UR i AH - czyli najpierw mała katedra archeologii złożona z dwóch osób (w tym kierownik katedry zajmujący się średniowieczem) i kształcenie w specjalizacji archeologicznej niewielkiej grupy studentów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Uczelnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin