Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Autostrady - Założenia, praktyka i propozycje zmian.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Prawo archeologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:11, 28 Lut 2007    Temat postu: Autostrady - Założenia, praktyka i propozycje zmian.

Prezentacja OODY

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
str. 7
OODA deklaruje w szczególności (por. § 3):
- Opracowanie i wdrożenie komputerowego systemu
archiwizacji wyników badań;

- Udzielanie opinii, przedstawianie uwag i ocen (...);

- Uczestnictwo w opracowaniu programów badań
archeologicznych dla poszczególnych odcinków
autostrad;

- Współudział w obsłudze cyklu szkoleń dla
pracowników odpowiednich służb GDDKiA.
str. 8

Strony postanawiają realizować porozumienie
poprzez
(por. § 4):

- Zatwierdzenie przez OODA merytorycznej części programów
ratowniczych badań archeologicznych;

- Wzajemne konsultacje w kwestii wyboru wykonawców
ratowniczych badań archeologicznych (...);

- OODA powoła Zespół Odbioru Prac Archeologicznych, którego
przedstawiciele zostaną włączeni jako uczestnicy komisji
odbioru prac archeologicznych (w ich części merytorycznej),
realizowanych na zlecenie GDDKiA;

- OODA opracuje standardy metodyczne i dokumentacyjne prac
wykopaliskowych i opracowań wyników jako obowiązującego
minimum programowego
(...);

- (...) OODA zobowiązuje się opracować do dn. 30 I 2003 r.
projekt nowych modyfikatorów.

str 16.
Dziękujemy za uwagę.
Zapraszamy do dyskusji.


No dobrze, bardzo chętnie to skomentuję. Wink

Gwarancję odpowiedniego poziomu prac zapewniać mogą wyłącznie odpowiednie - narzucone wytycznymi specyfikacji przetargu - standardy badawcze, ważne jest aby standardy te wdrażały nowoczesne systemy badań interdyscyplinarnych oraz dokumentacji, po to aby (jak to już na tym forum pisał Filimer) badania autostradowe stanowić mogły koło zamachowe rozwoju polskiej archeologii (do tej pory ta szansa została w znacznej części zmarnowana - przejedzona +10 % haraczu),

Niepokoi mnie określenie "jako obowiązującego
minimum programowego", - jeśli to minimum będzie zbyt niskie to nic się nie zmieni, nie zachęci to wykonawców badań archeologicznych do inwestowania w nowoczesne zaplecze badawcze, takie inwestowanie w sytuacji braku realnych korzyści z poniesionych kosztów jest irracjonalne.
Chciałbym przy tej okazji odświeżyć pomysł kategoryzacji dokumentacyjnej stanowisk archeologicznych (http://www.archeologiczne.fora.pl/viewtopic.php?t=13), stworzenia kategorii cennych stanowisk archeologicznych, których bez odpowiedniego "minimum programowego" nie będzie można tknąć - taka wartościująca podnoszące minimum programowe w górę, kategoryzacja promować będzie nowoczesne zespoły badawcze, inwestujące w zaplecze badawcze (niezależnie od ich afiliacji oraz struktury własności).

Takie postępowanie uświadomi wielu badaczom, że o tym, kto realizuje badania na najcenniejszych naukowo oraz kulturowo stanowiskach archeologicznych decydować będzie nie tytuł naukowy, lecz przygotowanie merytoryczne do nowoczesnych badań archeologicznych. To zaś, (taka świadomość odstawienia od najbardziej spektakularnych medialnie stanowisk archeologicznych) może okazać się silnym bodźcem do rozwoju oraz inwestowania w zespoły badawcze. Jednym słowem stanowić impuls do rozwoju archeologii.

Zespół Odbioru Prac Archeologicznych, jak się domyślam winien wizytować badania archeologiczne oraz sprawować nadzór nad merytorycznym poziomem prowadzenia prac w tym także dokumentacji.

Im, wyżej zawieszona zostanie poprzeczka w postaci "minimum programowego" tym lepiej dla wszystkich - zwłaszcza dla firm prywatnych. Czy to może takiej konkurencji w liście do GW na stronie internetowej IAiE PAN obawia się była rada naukowa OODA ?

Dlatego kategoryzacja stanowisk pod względem zróżnicowania tego minimum programowego powinna być dobrym rozwiązaniem, nie blokuje rynku badań archeologicznych dla tych zacofanych w rozwoju, ale jednocześnie promuje rozwój i inwestowanie w nowoczesne standardy badawcze.

Badani autostradowe były i całe szczęście nadal jeszcze stanowią szansę dla rozwoju archeologii.
Z powodu reglamentacji oraz zawłaszczenia archeologii szansa ta do tej pory była marnowana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 0:12, 01 Mar 2007    Temat postu:

Niestety cały obecny system prowadzenia badań autostradowych jest wadliwy. Począwszy od zatrudniania pracowników (często na czarno), na sprzęcie skończywszy. Spotkalem sie z sytuacją, kiedy prowadzący badania używał na stanowisku starego teodolitu z drugiej ręki zamiast niwelatora, bo był tańszy.

Generalnie spotkałem się z dwoma modelami funkcjonowania badań autostradowych:
1.Główny wykonawca zatrudnia prowadzącego badania i dostarcza mu cały potrzebny sprzęt, następnie prowadzący badania sam zatrudnia pracowników i otrzymuje wynagrodzenia w systemie sprzedaży (każdy ar, obiekt, zabytek ruchomy etc. ma swoją cenę) – system ten funkcjonuje np. w Toruniu
2. Główny wykonawca zatrudnia podwykonawców (koszt stworzenia firmy podwykonawczej to ok. 7000 zł – pisząc o kosztach założenia firmy archeologicznej miałem na myśli taką wg.modelu autostradowego), którzy rozliczają się wg. tego samego modelu co w pierwszym przypadku i sami zatrudniają pracowników - taki system funkcjonuje np. w Toruniu.

Wady obecnego systemu:

Brak nowoczesnego zarządzania, częsty brak wykwalifikowanych pracowników technicznych, co sprawia, że sam prowadzący badania nie nadąża z całą dokumentacją i kwestiami takimi jak np. pobieranie próbek etc, co w efekcie obniża wartość merytoryczną dokumentacji (wykonywanie kart obiektów „ze zdjęcia”, brak znajomości budowy geomorfologicznej terenu i opisu warstw zgodnie ze standardami geomorfologicznymi).

Brak wykrywaczy metali u większości ekip prowadzących badania.

Brak specjalnych kryteriów dokumentacyjnych dla co cenniejszych obiektów (zwłaszcza dla cmentarzysk)

Nie są wprowadzane nowoczesne metody prowadzenia badań, w tym:
Nowoczesnej dokumentacji opartej m.in. na programach komputerowych (chociażby znanych z [link widoczny dla zalogowanych])
Użytkowanie total station jako standardowego urządzenia zarówno pomiarowego jak i dokumentacyjnego
ortofotografia i fotogrametria.
Nie ma wymiany pracowników technicznych pomiędzy poszczególnymi ekipami, brakuje ujednoliconego standardu wymagań i stawek dla rpacowników technicznych.

Nieywkonalność niektórych zaleceń zleceniodawcy (jednostki zarządzającej badaniami) z powodu braku kadry technicznej lub braku w jej umiejętnościach, bądź braku czasu (np. zamiast rysunku i zdjęcia co 10 cm samo zdjęcie, a rysunek co 20 cm, a rysunki ze zdjęcia. Problem ten rozwiązałoby np. wprowadznie dokumentacji ortofotograficznej), brak pomysłów na rozwiązanie tych problemów, mimo świadomości ich istnienia ze strony zleceniodawcy.

Brak zewnętrznego systemu kontroli jakości badań i wykonywania dokumentacji.

Zalety obecnego systemu:

Jednolity system prowadzenia badań i dokumentacji rejestrujący wszystko, począwszy od pierwszych warstw.
Eksploracja wartswą mechaniczną 10 cm, która umozliwia na podstawie dobrze wykonanej dokumentacji rekonstrukcje obiektu np. w programach środowiska CADowskiego.
Planigrafia zabytków z warstw
Kompleksowe badanie stanowisk
Stosunkowo wysoko postawiony standard badań, który stanowi dobry kompromis z ratowniczym ich charakterem.
Obowiązkowe opracowanie materiałów, możliwość wliczenia w koszty kontraktu budowy magazynów na zabytki.

Generalnie do problemów należą także niezbyt odpowiedzialni prowadzący, którzy zostawiają niekoniecznie odpowiedizalnych technicznych sam na sam z wykopem, co rzutuje zarówno na jakość badań jak i dokumentacji. Często ze względu na nadmiar obowiązków techniczni zwyczajnie też nie nadążąją. Nie ma też systemu tworzenia zespołów badawczych, w których oprócz prowadzącego badania, pracowałby techniczny-specjalista z jakiegoś zagadnienia. Także zdarza się chaos na wykopie, kiedy ktoś nie zobaczy obiektów słabo się rysujących, bądź ich nie zadokumentuje, albo po prostu będziekopał dalej dany teren i zjedzie obiekty razem z warstwą, w której się znajdują. Efekt jest taki, że potem nagle na zdjęciach pojawiają się obiekty, których nie ma w pozostałej częsci dokumentacji... Na 6 ekip, z którymi pracowałem, tylko 2 prowadziły badania „wzorowo” wg. zaleceń kierownictwa autostradowego. Pozostałe popełniały mniejsze lub większe uchybienia. Także te dwie ekipy używały w miarę na bieżąco wykrywacza metali w terenie.
To w sumie tyle moich uwag jako osoby, który miała okazję obserwować funkcjonowanie tego systemu od wewnątrz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Prawo archeologiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin