Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy ty też pracujesz bez umowy?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Praca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bvc
Gość






PostWysłany: Czw 23:03, 26 Sie 2010    Temat postu:

Olo napisał:
Widziałem propozycje takiego stażu na stronie Antiquy.
Jestem ciekaw czy mają jakichś chętnych...



to jakiś absurd.. takie podejście
grrryyyyyyy.....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rarytas
Gość






PostWysłany: Pią 15:39, 27 Sie 2010    Temat postu:

podobną ofertę ma także firma archbot z Torunia
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
-Druzus-




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:15, 30 Sie 2010    Temat postu:

zaloze sie ze kazda z tych firm znajdzie grupe osob ktore sie zgodza. Wtedy inni tez pewnie podchwyca pomysl.

Jesli taki system sie utrwali to czarno widze przyszlosc pracownikow technicznych bez stalej umowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rarytas
Gość






PostWysłany: Pon 16:42, 30 Sie 2010    Temat postu:

prawdę mówiąc, jeszcze nie słyszałem o kimś, kto tak by pracował.
więc jest nadzieja.
zresztą- studenci i absolwenci to też ludzie- potrzebują wypłaty za swoją pracę. ile lat można być finansowanym przez rodziców?

do niedawna wydawało mi się, że zdzierstwem jest zatrudnianie absolwentów przez firmy archeologiczne na staż z urzędu pracy za 700zł. Ale wtedy taka osoba ma opłacane składki, ubezpieczenie zdrowotne, a co ważniejsze- jeśli nie zostanie zatrudniona na stałe na minimum pół roku po zakończeniu stażu, pracodawca nie dostanie kolejnego stażysty.

Jedyne, co mam pozostaje, to liczyć, że frajerzy nie zepsują rynku zupełnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 16:11, 06 Wrz 2010    Temat postu:

-Druzus- napisał:
zaloze sie ze kazda z tych firm znajdzie grupe osob ktore sie zgodza. Wtedy inni tez pewnie podchwyca pomysl.

Jesli taki system sie utrwali to czarno widze przyszlosc pracownikow technicznych bez stalej umowy.


Nie żartuj, że w tej branży znajdą się naiwni. Ja na drugim roku studiów buntowałem się przeciw robocie tylko przy łopacie i domagałem się wdrażanie w kwestie dokumentacyjne, a jakiejkolwiek pracy za darmo nie było mowy - co dopiero absolwenci, którzy muszą z czegoś żyć i formalnie po uzyskaniu 12 miesięcy doświadczenia prowadzić własne badania. Gdyby ktoś złożył mi taką propozycję, nie zostawiłbym go w jednym kawałku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k.j.
Gość






PostWysłany: Śro 14:52, 08 Wrz 2010    Temat postu: antiqua

tam to nawet za pieniądze nikt nie chce pracować, co dopiero za darmo. syf, kiła i mogiła. kto był ten wie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pracodawca
Gość






PostWysłany: Sob 13:49, 25 Wrz 2010    Temat postu: Załóż własną firmę

Śmieszą mnie Wasze wymagania. Spróbujcie założyć własną firmę. Ponieść koszty. Nauczyc się prawa PZP, KPA, UoOZiOnZ, KC, KP i wielu wielu innych. Wygrajcie przetarg po wysłaniu 150 ofert. Zdobądźcie referencje. Walczcie z wielkimi konsorcjami, monopolistami, konserwatorami, a nie rzadko i z zamawiającym. Borykajcie się z terminowością wypłat, podatkami i opłatami ZUS, które pochłaniają 65 - 80% dochodów. Uzerajcie się z pracownikami fizycznymi, których trzeba ciągle poganiać, żeby wyjść na swoje. Jak już przebrniecie przez to wszystko to możecie narzekać. Jedno Zasadnicze pytanie? Jak sobie wyobrażacie zatrudnienie na umowę o pracę ludzi, którzy pracują 1 miesiąc, trzy miesiące, przy dobrych wiatrach pół roku. Z czego mam ich utrzymać przez następne miesiące jak się umowa skończy? Życzę Wam, żebyście byli lepszym pracodawcą niż wielu z nas.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sigurd




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:39, 25 Wrz 2010    Temat postu: Re: Załóż własną firmę

Pracodawca napisał:
Śmieszą mnie Wasze wymagania. Spróbujcie założyć własną firmę. Ponieść koszty. Nauczyc się prawa PZP, KPA, UoOZiOnZ, KC, KP i wielu wielu innych. Wygrajcie przetarg po wysłaniu 150 ofert. Zdobądźcie referencje. Walczcie z wielkimi konsorcjami, monopolistami, konserwatorami, a nie rzadko i z zamawiającym. Borykajcie się z terminowością wypłat, podatkami i opłatami ZUS, które pochłaniają 65 - 80% dochodów. Uzerajcie się z pracownikami fizycznymi, których trzeba ciągle poganiać, żeby wyjść na swoje. Jak już przebrniecie przez to wszystko to możecie narzekać. Jedno Zasadnicze pytanie? Jak sobie wyobrażacie zatrudnienie na umowę o pracę ludzi, którzy pracują 1 miesiąc, trzy miesiące, przy dobrych wiatrach pół roku. Z czego mam ich utrzymać przez następne miesiące jak się umowa skończy? Życzę Wam, żebyście byli lepszym pracodawcą niż wielu z nas.


Jako pracodawca zgadza się z tym co powyższe w 100 %. Dodał bym jeszcze, że nierzadko trzeba spędzić długie godziny na poprawianiu dokumentacji wykonanej przez pracowników technicznych, którzy mają dość często bardzo duże mniemanie o sobie...Co właśnie w chwili obecnej robię...
A koszty które wymieniłeś to i tak tylko część z tych, które musimy ponieść.. Niech Ci, którzy najbardziej krzyczą na forum, najpierw zorientują się jak niskie są obecnie stawki na rynku archeologicznym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 17:05, 25 Wrz 2010    Temat postu:

^^ Ale w czym Panowie macie problem? W tym, że nikt nie będzie pracował za darmo? Techniczni też ludzie, maja prawo do błędu - pokazujcie im, co robią źle, przeglądajcie dokumentację na bieżąco, a potem dopiero psioczcie. W innych branżach jest jeszcze gorzej, więc żale pracodawcy są tak arcyżałosne, że prawie poskręcałem się ze śmiechu - czego się spodziewałeś zakładając działalność w tak niszowej branży, że będą Cię wszyscy na kolanach błagać, żebyś łaskawie przekopał im stanowisko? Po raz kolejny powtórzę, to jest branża dla pracoholików i osób z perfekcyjną organizacją pracy, jak ktoś sobie nie radzi, niech się przebranżowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sigurd




Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:47, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Kolego Filimerze - trochę realizmu. Nikt nie jest w stanie sprawdzać całej dokumentacji na bierząco jak np. każdego numer inwentarza czy numeru zdjęcia wpisanego w karcie obiektu zwłasza na badaniach ratowniczych, kiedy termin goni termin a budowlańcy siedzą na plecach... Ponadto nikt tutaj nie chce żeby techniczni pracowali za darmo ale wydaje mi sie że 1,8 - 2,2 tys. netto dla pracownika technicznego na miesiąc nie jest mało. I właśnie - niech nikt nie rząda kokosów pracując w takiej niszowej branży. A swoją drogą jestem ciekaw czy Filimer miał okazje kiedykolwiek poprowadzić badania pod presją czasu, jak wyglądała wtedy jego perfekcyjna organizacja pracy.

Ostatnio zmieniony przez sigurd dnia Sob 21:58, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:48, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Pracownicy firm archeologicznych posiadające, jakby nie patrzeć wykształcenie mają prawo oczekiwać wyższego wynagrodzenia, jak w każdej grupie zawodowej. Natomiast powinni zdawać sobie sprawę, że wynagrodzenie to niekoniecznie zależy od ich pracodawcy. Tzn na wysokość płac w archeologii pracodawca czyli firma archeologiczna ma bardzo mały wpływ. Daje tyle na ile rachunek ekonomiczny pozwala. Szukając jednocześnie okazji uzupełniania zatrudnienia wolontariatami – cóż uczelnie załatwiają sprawę studentami. Dlatego tylu ich produkują.

Jeśli chodzi o kształt prawa, także wymogi konserwatorskie głos firm archeologicznych jest jak do tej pory pomijany. To nie firmy prywatne stanowią lobby w archeologii, sytuacja firm archeologicznych to wynik ich marginalizowania i spychania do roli podwykonawców usług archeologicznych. Nie wiem czy jest na forum tegoroczny list Komitet Nauk Pra- i Protohistorycznych PAN? Jak nie ma znajdę chwilę i go tu zamieszczę.

Jeśli podejmuje się świadome działania, których celem jest nieustanna destabilizacja i osłabianie konkurencyjności rynku badań archeologicznych to mamy tego rezultat, jednocześnie archeologia jest coraz bardziej zapóźniona, archeolodzy nie interesują się rozwojem badań specjalistycznych, nie podejmują takich badań, nie zatrudniają specjalistów ani technicznych. I nie mówię tu wyłącznie o firmach. Czytał ostatnio może ktoś dyskusję na Archeowieściach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Świadomie blokowane jest wprowadzanie nowoczesnych technik dokumentacji oraz wymogu prowadzenia badań specjalistycznych jako obowiązku, jeśli nie stanowi to obowiązku zatem jest to nieekonomiczne, ale najwyraźniej i niespecjalnie potrzebne do szczęścia. Tym samym techniczni nie są pożądani, bowiem badania wykonywane są na minimum oczekiwań konserwatorskich „Ważne oby zgodnie z prawem” i to nie tylko badania ratownicze.

Wymogi konserwatorskie zwiększające zakres badań oraz standardy dokumentacji dla firm oznaczałyby większą dochodowość procesu badawczego. Natomiast są na nie korzyść inwestorów, a także budżetu dotującego badania archeologiczne. W sytuacji w której wspomniane lobby archeologiczne blokuje wszelki rozwój archeologii trudno oczekiwać zmiany na lepsze a tym samym poprawy opłacalności badań archeologicznych – będzie coraz gorzej wraz z malejącą liczbą badań pod inwestycje liniowe. Skoro archeolodzy nie upominają się o zwiększanie zakresu badań to tym lepiej.

Z samego takiego narzekania nic nie wyniknie. Techniczni i właściciele firm archeologicznych są po tej samej stronie barykady – archeologii „komercyjnej” bo przecież robią to dla „kasy” a nie „nauki”.

Archeologia "niekomercyjna" dostaje przecież pensję a ZUS płacony jest im ze środków budżetowych. A to, że sobie gdzieś tam dorobią jako generalny wykonawca badań na autostradzie - czepialstwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pracodawca
Gość






PostWysłany: Nie 9:26, 26 Wrz 2010    Temat postu: Załóż własną firmę

Jak widać Filimer po twojej wypowiedzi chciałbyś zarabiać kilka, a najlepiej kilkanaście tysięcy złotych. Może jak już naklepiesz rok wymaganej praktyki założysz własną firmę i zaproponujesz takie stawki swoim technicznym. Sam bardzo chętnie zgłoszę się wtedy do pracy. Opłacisz mi 2500 zł miesiecznie ZUS i pensję 4000 zł. Z przyjemnością rozwiążę wtedy firmę. No i nie zapominaj jeszcze o najważniejszym. Będziesz jeszcze konkurencyjny na rynku. Tylko nie wiem jak bo jak wyżej wspominał Stysz LOBBY ma pracowników za darmo, albo półdarmo.
W kwestii pracoholizu sie nie wypowiadam bo dziś jest kolejna niedziela od prawie roku, którą spedzam przy dokumentacji prostując lenistwo technicznego.
Chcesz dobrze zarabiać, a ja mam jeszcze poprawiać Twoje błędy i sprawdzać każdy rysunek, inwentarz albo kartę??????? Shocked
Stysz ma rację co do LOBBY. Jednakże z nimi nie wygramy. Nie mamy wpływu na ustawodawstwo. Profesorowie, szczególnie z wybitnie naukowej jednostki PAN wprost przeciwnie. Myślisz, że dopuszczą nas do podziału zarobionych milionów?
Największy problem w tym, że na rynku działają też desperaci. Chcą wykonywać zawód za wszelką cenę. Oni psują właśnie ryek najbardziej.
W gminie Góra dzieja się przedziwne historie. Zobaczcie sobie wyniki przetargów za nadzory archeologiczne.
Jest tam wiecej takich kwiatków, a nadzór za 600 zł przy kościele bije już wszystko na głowę. Pytanie co chcą osiągnąć takie firmy? Koniecznie utrzymać się w branży, za wszelką cenę???
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pracodawca
Gość






PostWysłany: Nie 9:37, 26 Wrz 2010    Temat postu: Techniczni

Sigurd widzę, że mamy identyczne problemy. Może Filimer powinien sobie to przemyśleć, skoro jest to powtarzalna sytuacja. Mój techniczny jak był pogniewany to wolniej pracował. Poza tym tzw. "szanowanie pracy" jest na porządku dziennym bo może jednak uda się przedłużyć badania i dobić trochę godzin. U mnie techniczny pracuje od 7.00 do 15.00, jeżeli punktualnie dotrze do pracy, a zdarza mu się to niezmiernie rzadko. Godziny liczy sobie jednak od 7.00. W soboty nie pracuje bo zmęczony. Jak musiał raz za łopatę złapać bo wszyscy byli zajęci i nikt mu obiektu do rysunku nie wyczyścił to ile było przy tym awantur. O 14.45 biebnie się przebierać bo na autobus nie zdąży. O 15.00 trzaśnie drzwiami i nie ma mowy o zostaniu 5 minut dłużej. Poza tym przebiera się 10 minut rano zawsze w godzinach pracy, a przejście 50 metrów na stanowisko zajmuje mu kolejne dziesięć.
Taka była jego praca. Pogoniłem Gościa i od miesiąca mam spokój. Wredny ze mnie typ.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 11:11, 26 Wrz 2010    Temat postu:

Miałbym radę, zarówno dla technicznych jak i dla pracodawców.

Rada znajduje się na stronie UOKiK

[link widoczny dla zalogowanych]

Zadaniem UOKiK jest między innymi zapobieganie nadużywaniu pozycji dominującej na rynku.

Poprzez składania skarg do UOKiK można doprowadzić do wszczęcia przez UOKiK postępowania antymonopolowego.

Taką skargą mogą być objęte np. przepisy wymagające zgody instytucji muzealnej na przekazanie zabytków po zakończeniu badań archeologicznych, praktyka taka prowadzi do nadużywania pozycji na rynku przez muzea, które uzyskują prawo kontroli nad rynkiem lokalnym, prowadzi to w rezultacie do rozproszenia zbiorów muzealnych.

Można złożyć także skargę na wykorzystywania podczas badań komercyjnych studentów. UOKiK może uznać taką praktykę za nielegalną i nakazać zatrudnienie studentów lub pracowników technicznych podczas takich badań (co oznacza obowiązek podpisywania umów, opłat ZUS oraz także PFRON - gdy zatrudnia się więcej jak 20 pracowników). Obowiązek taki oznaczałby wyrównanie zasad wolnej konkurencji pomiędzy podmiotami państwowymi i prywatnymi, jednocześnie zwiększyłby zapotrzebowanie na pracowników technicznych, których miejsce zajmowali studenci.

Można się poskarżyć na kilka jeszcze patologii archeologicznych, co może zmusić MKiDN do wypracowania zmian ustawowych regulujących funkcjonowanie rynku badań archeologicznych w naszym kraju, przy zachowaniu wymogów ochrony konserwatorskiej oraz zasad wolnej konkurencji.

Zamiast narzekać i wzajemnie sobie wypominać żale, proszę składać skargi do UOKiK.



[link widoczny dla zalogowanych]
Praktyki ograniczające konkurencję

Zgodnie z ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów zakazane jest podejmowanie działań ograniczających konkurencję polegających na:

1. zawieraniu niedozwolonych porozumień ograniczających konkurencję (art. 6 ust. 1), w szczególności polegających na:

- ustalaniu - bezpośrednio lub pośrednio - cen,
- ograniczaniu lub kontrolowaniu produkcji lub zbytu,
- podziale rynków zbytu lub zakupu,
- stosowaniu w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji, (np. podpisywanie różnorodnych cenowo umów na wykonanie podobnych usług badań archeologicznych)
- uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy,
- ograniczaniu dostępu do rynku lub eliminowaniu z rynku przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem,
- uzgadnianiu przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i organizatora przetargu warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny;

2. nadużywaniu pozycji dominującej na rynku (art. 9 ust. 1), w szczególności polegającym na:

- bezpośrednim lub pośrednim narzucaniu nieuczciwych cen - nadmiernie wygórowanych albo rażąco niskich,
- ograniczeniu produkcji, zbytu lub postępu technicznego,
- stosowaniu w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji,
- uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy,
- przeciwdziałaniu ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji,
- narzucaniu uciążliwych warunków umów, przynoszących przedsiębiorcy nieuzasadnione korzyści,
- podziale rynku według kryteriów terytorialnych, asortymentowych lub podmiotowych.

W przypadkach innych praktyk niż porozumienia ograniczające konkurencję bądź nadużywanie pozycji dominującej przedsiębiorcy uważający, że konkurent narusza ich interesy, mogą dochodzić swoich praw przed sądem cywilnym na podstawie ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. 2003 Nr 153, poz. 1503 ze zm.).


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Nie 11:35, 26 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pracodawca
Gość






PostWysłany: Nie 14:06, 26 Wrz 2010    Temat postu: Skargi, wnioski, zażalenia

Stysz - dziękuję za cenne informacje. Problem w tym, że jeśli poskarżę się na kolegów z małych firm takich jak moja to na pewno odniesie skutek. Jęsli jednak poskarżę się na muzeum fundację UAM, UMK, UW, UJ, UŁ, UG, UMCS, UWr czy którykolwiek oddział SNAP zdepczą mnie i zniszczą. Obróci się przeciwko mnie całe środowisko wielkich naukowców. Wiesz dobrze, że fundacje te a tym bardziej ich przedstawiciele nie przepuścili by okazji, żeby dokopać takiemu szaraczkowi jak ja.
Ja się z Filimerem spierać nie zamierzam, ale nawet wiele małych firm w naszej branży psuje rynek. Małe zlecenia są natomiast załatwiane znajomym królika przez przedstawicieli WKZ-ów. Akurat tak sie składa, że uczciwe, małe firmy są na najniższym szczeblu tej drabiny. Może i Filimer kiedyś zrozumie jak to działa.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Praca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin