Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

stawki dla archeologów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Praca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 23:13, 19 Maj 2010    Temat postu:

A w jakiej branży zachęcają? Przecież żadną nowiną jest, że kto nie zostaje w branży na własnych dziurach do trzydziestki, ten zmienia zawód. Tylko w systemie brytyjskim można sobie na supervisorze dłużej pociągnąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:34, 21 Maj 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
2500? 11-12zł/h? Ja widocznie mam pecha do pracodawców.
Jako student, gdzie nie trafie od lat, dostaję 1500 na rękę za miesiąc. Rzadko kiedy liczą nam nadgodziny polowe, o gabinetówkach nie wspominając...
Szału nie ma : )




Cześć
To zacznijcie się szanować co do płac...
Wiadomo że najczęściej równa się do tych gorszych warunków,
ale to studenci sami pozwalają sobie wchodzić na głowę,
ba dodatkowo nei trzeba za nich płącić składek..
obecnie 100 zł dniówki to jest minimum,
idąc do sklepu i robiąc zakupy na obiad dla 3 osób zostawia się 100 w sklepie, a przecież trzeba jeszcze z czegoś opłaty uiścić za mieszkanie i czasem się rozerwać, niekoniecznie granatem;))
pozdrawiam
Optymista
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 2:10, 22 Maj 2010    Temat postu:

100 zł dniówki? Chyba za 10 godzin wytężonej pracy. Osobiście za taką stawkę wolałbym mieć 10 świetnych fizycznych, za którymi techniczni nie nadążają z dokumentacją, ale niestety takich w życiu spotkałem tylko dwóch.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k
Gość






PostWysłany: Sob 23:46, 22 Maj 2010    Temat postu:

a w Mazowieckim 100zł to norma od zeszłego roku juz tak udawało mi się pracować nie w jednej firmie.
A obecnie z braku kasy na podwyżki pracujemy 7 h.
oSmile)
tyle ze chętnych jest więcej niż stanowisk do pracy,
ale czemu się dziwić?
Płace powinny rosnąć w raz z podwyżkami w sklepach, też jestem tego zdania. Wiecie kobieta czasem potrzebuje zrobić konkretniejsze zakupy;))
Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia.
I zejdźcie an ziemię 100zł na rękę to nei kokosy, to nizsza średnai krajowa wychodzi. Bo obecna średnia krajowa według rozliczenia podatkowego wynosi 3200 netto za miesiąc!!!!!!
Jakby mi ktoś tą 100 zapąłcił 10 lat temu na początku studió to rzeczywiscie bym mogła kwitnąć w błocie po kolana i od świtu do nocy rysować profil,
ale nie teraz.
Rozsądne zarobki to 150 zł dniówki (30zł za h)
wtedy wiesz że ktoś sie z Tobą liczy,
niestety jak narazie to marzenie....
Pozdrawiam
K.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gasa




Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:48, 17 Cze 2010    Temat postu:

Uważam, że godzenie się na 100 i mniej za dzień pracy w terenie w roli jakby nie było specjalisty to popelina , psucie rynku pracy i szkodzenie środowisku.
Przez takie gadanie jak Filimer mamy rynek jaki mamy.
Wykonawcy zjeżdżają na przetargach do 5-6 zł /rbg a jakość prac woła o pomstę do nieba.
Tak więc nawet argument : ' kasa nie ważna zasuwam w imię własnego udziału w ochronie dziedzictwa kulturowego ' nie ma tu racji bytu.

Jest jednak jedno ale- żeby żądać godziwej zapłaty trzeba sobą coś reprezentować.Z tym niestety często cienko.


Ostatnio zmieniony przez gasa dnia Czw 20:52, 17 Cze 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 9:43, 18 Cze 2010    Temat postu:

gasa napisał:
Uważam, że godzenie się na 100 i mniej za dzień pracy w terenie w roli jakby nie było specjalisty to popelina , psucie rynku pracy i szkodzenie środowisku.
Przez takie gadanie jak Filimer mamy rynek jaki mamy.
Wykonawcy zjeżdżają na przetargach do 5-6 zł /rbg a jakość prac woła o pomstę do nieba.
Tak więc nawet argument : ' kasa nie ważna zasuwam w imię własnego udziału w ochronie dziedzictwa kulturowego ' nie ma tu racji bytu.

Jest jednak jedno ale- żeby żądać godziwej zapłaty trzeba sobą coś reprezentować.Z tym niestety często cienko.


No chyba nie za bardzo zrozumiałeś, co mam na myśli - dobrze zapłacić można komuś, kto jest zaangażowany w prace i ma odpowiednie umiejętności. W tej chwili prościej jest strzelić uproszczoną ortofotografię i sobie spróbować powyciągać pewne rzeczy na monitorze laptopa niż ślenczeć kilka minut nad interpretacją nawarstwień a potem to jeszcze rysować - do tego dużo technicznych nie potrzeba, a studenci archeologii to często najgorszy rodzaj pracownika (nie dotyczy tych, którzy pierwsze praktyki robię u prof. Chochorowskiego).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gasa




Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:28, 20 Cze 2010    Temat postu:

NO rzeczywiście , nie bardzo rozumiem o co Tobie chodzi.
Mnie idzie o to że stawki są decydowanie za niskie. A Ty jakiej tezy bronisz?

A swoją drogą jak czytam o "strzeleniu uproszczonej ortofoto" i "powyciąganiu pewnych rzeczy na monitorze" to wiem, że mam do czynienia albo z przedstawicielem firmy archeo która w D ma rzetelność a zasadniczym celem jest szybkie dojenie kasy z inwestora...kimkolwiek by on nie był.
Byli tacy jedni co myśleli że jak podstawy photoshopa poznają i suwakami pokręcą to ich komp w pracy wyręczy...Na szczecie byli i tacy którzy też znali photoshopa ale do tego znali podstawowy (!) warsztat pracy archeologia i obnażyli cwaniaków..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 20:03, 21 Cze 2010    Temat postu:

gasa napisał:
NO rzeczywiście , nie bardzo rozumiem o co Tobie chodzi.
Mnie idzie o to że stawki są decydowanie za niskie. A Ty jakiej tezy bronisz?

A swoją drogą jak czytam o "strzeleniu uproszczonej ortofoto" i "powyciąganiu pewnych rzeczy na monitorze" to wiem, że mam do czynienia albo z przedstawicielem firmy archeo która w D ma rzetelność a zasadniczym celem jest szybkie dojenie kasy z inwestora...kimkolwiek by on nie był.
Byli tacy jedni co myśleli że jak podstawy photoshopa poznają i suwakami pokręcą to ich komp w pracy wyręczy...Na szczecie byli i tacy którzy też znali photoshopa ale do tego znali podstawowy (!) warsztat pracy archeologia i obnażyli cwaniaków..


Raczej system zatrudniania, który stawia pracowników technicznych przed wyborem własna firma albo zmiana branży jest poroniony, stawki i tak zawsze są kompromisem między oczekiwaniami pracowników i warunkami rynkowymi.

Wybór sposobu dokumentacji zależy do stanowiska, jest sprawą oczywistą, że nie zaczynasz kopać dopóki nie masz rozpoznanej sytuacji stratygraficznej, ale z drugiej strony XIX wiek skończył się dawno temu i ortofografia powinna być standardem - nie wiem co ty chcesz zobaczyć na piaszczystym stanowisku bez powyciągania pewnych rzeczy w jakimś programie graficznym albo chociaż bez odpowiedniego ustawienia ekspozycji w aparacie, zresztą na stanowiskach lessowych wiele rzeczy też łatwiej wychwycić w ten sposób - samo gapienie się w ziemie i próba interpretacji nawarstwień raczej mija się z celem, zwłaszcza kiedy masz możliwość zrzucenia na szybko zdjęcia na laptopa i sprawdzenia, czy coś istnieje naprawdę, czy tylko Ci się zdaje.

Nie zmienia to faktu, że nadal nie ma podziału pracowników technicznych na poszczególne stopnie, co swego czasu proponowałem i tak naprawdę rzecz biorąc zatrudnienie technicznych to obecnie loteria.

Z mojego punktu siedzenia najlepiej mieć stałą sprawdzoną ekipę fizycznych i technicznych, którą się przerzuca między stanowiskami, ale że każdy dąży do jakiejś stabilizacji, to zatrzymanie kogoś na dłużej niż kilka-kilkanaście lat nie jest łatwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek
Gość






PostWysłany: Wto 14:34, 22 Cze 2010    Temat postu:

Filimer napisał:

a studenci archeologii to często najgorszy rodzaj pracownika (nie dotyczy tych, którzy pierwsze praktyki robię u prof. Chochorowskiego).
(...)

Nie zmienia to faktu, że nadal nie ma podziału pracowników technicznych na poszczególne stopnie, co swego czasu proponowałem i tak naprawdę rzecz biorąc zatrudnienie technicznych to obecnie loteria.


Z jednej strony piszesz o konieczności podziału pracowników ( nie znalazłem na forum, jednak rozumiem, że ze względu na doświadczenie i kompetencje?), z drugiej wrzucasz wszystkich studentów do jednego worka?

Razem ze znajomymi jeździmy na badania ratownicze od 2-giego roku studiów. Gdyby przepisy w Polsce na to pozwalały, mielibyśmy już wypracowaną praktykę terenową ( i to nie licząc obowiązkowych praktyk z uniwersytetem). Natomiast przez archeologów twojego pokroju jesteśmy traktowani, również w sferze zarobków jak praktykanci z pierwszego roku i, jak to ująłeś, "najgorszy rodzaj pracownika"

Nie ładnie : )

Co do reszty dyskusji. Zarobki są jakie są, bo - co chyba oczywiste, rynek przesycony jest absolwentami archeo. Choćby nawet 1/10 miała ambicje być pracownikiem technicznym, to w skali kraju daje setkę chętnych do pracy archeologów co rok. Nic więc dziwnego, ze pracodawca - czy to z Wrocławia, Poznania, Krakowa czy Zielonej może sobie pozwolić na ustalenie zarobków pracownika na 1,5 tys. Jeśli taki zrezygnuje na jego miejsce czeka 5 innych - przykładem może być to forum, gdzie co dzień pojawiają się nowe ogłoszenia pod tytułem "podejmę pracę"
I pal sześć doświadczenie, mamy kapitalizm, przeszkolić technicznego do wybierania obiektów i rysowania schematycznych planów można w 3 dni.

I tu odezwa do studenciaków - emigrujcie. Za granicą może nie docenią nas bardziej niż w Polsce, za to, za kilkumiesięczna pracę z dala od domu
dostaniecie uczciwe pieniądze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek
Gość






PostWysłany: Wto 14:46, 22 Cze 2010    Temat postu:

Co zaś tyczy się prof. Chochorowskiego
Zwykle jakość badan uniwersyteckich zalezy bardziej od funduszy przeznaczonych na prace, niż umiejętności prowadzącego.
Wystarczy zwrócić uwagę, że badania, które wpływają na opinie o dany prowadzącym to najczęściej głowne, najbardziej prestiżowe prace danego ośrodka.
Dlatego, gdy pozytywnie ocenia się warsztat danego prowadzacego - czy to prof Chochorowskiego, Gedigi czy Chudziaka, tak naprawdę widzi się najbardziej prestiżowe wykopaliska danego ośrodka badawczego, gdzie po prostu nie można pozwolić sobie na "ściemę" : )
Natomiast na stanowiskach mniej prestiżowych, gdzie Ci panowie są/byli współprowadzącymi działy się różne dziwne rzeczy, nie różniące się od szarej rzeczywistości praktyk uniwersyteckich
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
K
Gość






PostWysłany: Śro 20:37, 23 Cze 2010    Temat postu:

ehh
zacznijcie patrzeć realnie , niech ktoś sie utrzyma zarabiając 100 zł dziennie i niech utrzyma jeszcze dziecko. To minimum i to poniżej jakiejkolwiek godności. Młodzi ludzie przecież potrzebuja funduszy na dom, dzieci, jakiś pojazd. Jestem zła na tych co godzą się pracować za mniej i psuja rynek!
Osobiście pracuję 7 h dziennie za 100 i uważam to za minimum.
Nauczmy sie cenić wzajemnie i czas i umiejętności
Pozdrawiam
K
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gasa




Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:08, 24 Cze 2010    Temat postu:

K napisał:
ehh
zacznijcie patrzeć realnie , niech ktoś sie utrzyma zarabiając 100 zł dziennie i niech utrzyma jeszcze dziecko. To minimum i to poniżej jakiejkolwiek godności. Młodzi ludzie przecież potrzebuja funduszy na dom, dzieci, jakiś pojazd. Jestem zła na tych co godzą się pracować za mniej i psuja rynek!
Osobiście pracuję 7 h dziennie za 100 i uważam to za minimum.
Nauczmy sie cenić wzajemnie i czas i umiejętności
Pozdrawiam
K

no! w końcu ktoś z normalnymi przekonaniami...chociaż wg mnie i 100 na dzień to za mało.
pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gasa




Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:14, 24 Cze 2010    Temat postu:

Filimer napisał:
zwłaszcza kiedy masz możliwość zrzucenia na szybko zdjęcia na laptopa i sprawdzenia, czy coś istnieje naprawdę, czy tylko Ci się zdaje. .


Dobre Smile))

Filimer-weź zrób sobie zdjęcie , zrzuć na laptopa i sprawdź czy istniejesz naprawdęWink
Jak byś miał problem mogę podrzucić jakieś filtry;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
s
Gość






PostWysłany: Nie 23:19, 27 Cze 2010    Temat postu:

Problemem w tym wszystkim jest to, ze większość z Was (ja nigdy nie byłem i nie zamierzam) była na wyspach i tam pracowała za niezłe pieniądze i po przyjeździe do PL, czekacie na takie same warunki płacy.
Heh, ja też bym takie chciał, ale wydaje mi się, a mam trochę rozeznanie jak jest w u nas, że te "wyśmiewane" tutaj 100pln/dzień to jest dobra płaca. Niska, ale dobra.
Wiadomo że każdy z nas (posiadający doświadczenie w terenie) chciałby zarabiać 5k i pracować po max. 5 godzin. Ale to jest póki co.. fantazja. Smile

Powodzenia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
K
Gość






PostWysłany: Pią 18:01, 02 Lip 2010    Temat postu:

s napisał:
Problemem w tym wszystkim jest to, ze większość z Was (ja nigdy nie byłem i nie zamierzam) była na wyspach i tam pracowała za niezłe pieniądze i po przyjeździe do PL, czekacie na takie same warunki płacy.
Heh, ja też bym takie chciał, ale wydaje mi się, a mam trochę rozeznanie jak jest w u nas, że te "wyśmiewane" tutaj 100pln/dzień to jest dobra płaca. Niska, ale dobra.
Wiadomo że każdy z nas (posiadający doświadczenie w terenie) chciałby zarabiać 5k i pracować po max. 5 godzin. Ale to jest póki co.. fantazja. Smile

Powodzenia.




Nigdy nie byłam na wyspach, a to co wyżej napisałam to to Polskie warunki z Mazowsza. Pozdrawiam.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Praca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin