Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Śmieszne dinozaury w Krasiejowie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> muzealnictwo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:56, 03 Mar 2008    Temat postu: Śmieszne dinozaury w Krasiejowie

Może forum nie dotyczy paleontologii, ale chyba warto przeczytać.

Problem dotyczy, czy też może dotyczyć także rekonstrukcji historycznych realizowanych w myśl zasady, nie ważne jak byle wydać kasę.

Jaki cel jest takich rekonstrukcji? Czy one mają czegoś uczyć? Czy bawić, a może śmieszyć?

Problem, w tym, że coraz więcej gmin, stowarzyszeń, muzeów próbuje coś tam u siebie rekonstruować.

Tylko zamiast rekonstrukcji wychodzi filmowa scenografia. Nie dziwię się naukowcom, mamy w Polsce grupę naprawdę utytułowanych specjalistów paleontologii, w myślach mam nadal nieodżałowanego Karola Sabatha, którego można było spotkać w Muzeum Ewolucji w Warszawie, odwalają tony gruzu, mają olbrzymią wiedzę a tu taki kicz pod samym ich nosem.


Cytat:
Cytat:
Śmieszne dinozaury w Krasiejowie


Gdy znawcy zobaczyli poustawiane w krasiejowskim Dinoparku modele odkrytych tu dinozaurów, to opadły im szczęki. Są tak żenująco pełne błędów, że jedynie nasz Dinopark ośmieszają.

Ogromne cmentarzysko dinozaurów sprzed 230 mln lat stało się przed laty ogólnoświatową sensacją. Wzbudziło więc olbrzymie zainteresowanie w kraju i za granicą. Powołano Stowarzyszenie Dinopark (finansowane m.in. z pieniędzy publicznych), które za zadanie miało budowę w Krasiejowie muzeum. W nim miały być prezentowane fragmenty odsłoniętej warstwy z nienaruszonymi szkieletami potężnych płazów i gadów, a wokół miały stanąć naturalnej wielkości modele pradawnych mieszkańców tych okolic.

Modele stanęły. Wybitny, zmarły niedawno paleontolog Karol Sabath z Instytutu Paleobiologii PAN i Muzeum Ewolucji Instytutu Paleobiologii PAN o przedstawiającym naszego eksportowego, bo odkrytego właśnie tutaj, dinozaura - Silesaurusa opoliensisa napisał tak: "Ma ramię grubsze niż odstęp między ramieniem a udem. Z kolei tułów ma wielkości uda, a prawe podudzie plus śródstopie krótsze od lewego podudzia plus śródstopia".

Dr Robert Niedźwiedzki z Instytutu Nauk Geologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego dodaje:

- Część silezaurów nie ma stawu łokciowego i kolanowego, przez co ich nogi nie różnią się niczym od nogi stołu. Ogon z kolei jest paradoksalnie gruby i krótki, a przecież miał ułatwiać bieganie, a nie utrudniać. Głowa jest o jedną trzecią za krótka w stosunku do rzeczywistości. Wymusiło to przesunięcie oczu w tył tak, że prawie wpadają do uszu.

- Oba płazy, cyklotozaur i metopozaur, mają oczy w tym samym miejscu, choć w istocie ten pierwszy miał oczy w tylnej części czaszki, a ten drugi w przedniej.

- Najbardziej wstrząsająca jest makieta allozaura. Jego skarłowaciałe "ręce" pochodzą ewidentnie od tyranozaura. Są ze trzy razy mniejsze od prawdziwych allozaurzych. Allozaury posiadały całkiem pokaźną szyję, a ten pokazany w Krasiejowie szyi nie ma, przypomina więc raczej buldoga. O literówkach i błędach merytorycznych, jak np. dwukrotne przeszacowanie wagi allozaura na tablicach objaśniających, już nie wspominam.

Naukowe czepianie się

Żaden z naukowców Uniwersytetu Opolskiego, którzy badają stanowisko w Krasiejowie, nie został zaproszony przez Stowarzyszenie Dinopark do konsultacji przy tworzeniu makiet dinozaurów. - Broń Boże nikt z nas - zastrzegała dr Elena Yazykowa, szefowa Zakładu Paleontologii na UO. - Gdy pojawiły się pierwsze modele, byłam wręcz zbulwersowana, bo one nie oddają ani prawdy archeologicznej, ani anatomicznej - mówi.

Naukowcy zaproponowali więc Stowarzyszeniu utworzenie komisji ekspertów, która by konsultowała kolejne powstające makiety. - Propozycja przeszła bez echa. Potem tylko raz ktoś z firmy wykonującej modele zadzwonił do mnie z pytaniem, ile palców miał paleorhinus - opowiada Yazykowa.

Nic niepokojącego w bezsensownych makietach nie widzi przewodniczący Stowarzyszenia Dinopark, poseł MN, Ryszard Galla. - One z założenia miały tylko być atrakcją turystyczną, służyć zabawie - przekonuje.

Natomiast Jan Labus, burmistrz Ozimka, na którego terenie znajduje się Dinopark, kwituje: - Naukowcy to zawsze mają o coś żal; zamiast wiecznie krytykować powinni spróbować odnaleźć się w realiach, w jakich pracujemy.

A poza tym - dodał Labus - konsultowano projekty makiet z Krzysztofem Książkiewiczem z UO.

Książkiewicz: - Pokazano mi projekty, kiedy już były zatwierdzone. Ja na to, że są beznadziejne. Ot, cała konsultacja.

Dr Niedźwiedzki uważa, że można oczywiście machnąć ręką, że większość turystów nie pozna się na fałszywym ulokowaniu oczu czy palca. - Tyle że zaskakująco dużo turystów zagranicznych, a także naszych dzieci ma niebagatelną wiedzę o dinozaurach i takie modele budzą ich śmiech. Nie wspomnę tu o reakcji zagranicznych specjalistów, którzy goszcząc u nas, przeważnie chcą odwiedzić znany im z literatury naukowej Krasiejów - podkreśla. Dodaje, że misja edukacyjna muzeum w Krasiejowie stanęła pod znakiem zapytania.


Źródło: Gazeta Wyborcza Opole


Dziwne to wszystko, bowiem sam pomysł muzeum zapowiadał się rewelacyjnie, a realizacja pawilonu z przykładami odkryć "in situ" można by stawiać za wzór dla projektów archeologicznych.

Całość kosztowała 4,5 mln zł, budowę ukończono w 2006 r.
Biorąc pod uwagę wzrost kosztów budowy dziś pewnie koszt wyniósłby pewnie ok. 6 mln zł - tyle, co kaliska rekonstrukcja grodziska.

A napisali, o Krasiejowie, że
Cytat:
Jak na inwestycję wartą 4,5 mln zł - wielkie rozczarowanie.



Poniżej kilka fotografii.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]




Cytat:
Dr Niedźwiedzki: Dinopark w Krasiejowie - kiczowaty unikat

[link widoczny dla zalogowanych]

Władze podopolskiego Dinoparku na krytykę błędów odpowiadają, że wszystkie braki stopniowo znikną. Nie biorą tylko pod uwagę, że fatalna opinia wyrobiona na wstępie może skutecznie zniechęcić ludzi do przyjeżdżania tam i utrudnić rozwój muzeum - pisze Robert Niedźwiedzki*

Krasiejowskie cmentarzysko gigantycznych kontynentalnych płazów i gadów sprzed 230 mln lat, opisane przez zespół prof. Jerzego Dzika z polskiej perspektywy ważne było dlatego, że to pierwsze w kraju stanowisko masowo zachowanych szkieletów dużych kręgowców sprzed epoki zlodowaceń. Do tej pory paleontolodzy w Polsce napotykali wyłącznie pojedyncze zdekompletowane okazy, a i to skrajnie rzadko. W dodatku - tylko morskich zwierząt. Z lądowej fauny znano zaledwie jedną czaszkę. W artykule z 2000 r. donieśliśmy też o szczątkach pierwszego polskiego dinozaura - nazwanego potem silezaurem.

Miało być okno w przeszłość

Dla światowej nauki ważniejszy był fakt, że znaleziska pochodzą z przełomowego w ewolucji gadów okresu późnego triasu, gdy na świecie powstały żółwie, krokodyle, gady latające, a zwłaszcza dinozaury, które wkrótce miały zdominować lądy jury i kredy. Jednocześnie powoli upadały uprzednie dynastie władców lądów: gady ssakokształtne i płazy tarczogłowe.

Bogaty materiał krasiejowski umożliwia więc śledzenie najciekawszych dla paleontologa stadiów przejściowych, mówiących o ewolucji danej grupy i jej pochodzeniu znacznie więcej niż formy w pełni rozwinięte ewolucyjnie. Takim odkryciem był silezaur o unikalnych cechach pośrednich pomiędzy dinozaurami a ich przodkami.

Większość gatunków krasiejowskich reprezentowana jest przez tysiące fragmentów szkieletów należących do setek osobników. I choć gatunki te przeważnie opisano już z innych rejonów świata, to zazwyczaj na bazie bardzo niekompletnego materiału, np. Paleorhinus arenaceus ustanowiono na podstawie kawałka dolnej szczęki z Niemiec, reszta gada była nieznana do czasu, gdy w Krasiejowie odkryto pięć kompletnych czaszek i sporo innych dużych partii szkieletu. Znalezienie wielu zwierząt tego samego gatunku umożliwia pełną rekonstrukcję wyglądu oraz badanie zmian zachodzących w trakcie dorastania osobników.

Niezwykle cenna i rzadka jest też duża liczba wymarłych rodzajów, w tym owadów i roślin, w Krasiejowie, co daje podstawę do odtworzenia całego zespołu organizmów z przeszłości i paleośrodowiska.

Wielkie znaczenie naukowe Krasiejowa oraz spektakularność znalezisk (czaszki płazów dochodzą tam do 60 cm, a długość zwierzęcia przekraczała 2 m, zaś największe gady krasiejowskie - teratozaury - miały blisko 4 m długości i były jednymi z większych lądowych drapieżców swoich czasów) stały się podstawą powołania Dinoparku.

Koncepcja była znakomita. Zostawić fragment odsłoniętej, zabezpieczonej warstwy kościonośnej z nienaruszonymi przez badaczy szkieletami, tak by zwiedzający zobaczyli dokumentację minionej tragedii: dziesiątki potężnych płazów i gadów uniesionych przez fale rzek i jeziora, porozrywanych na duże fragmenty przez procesy gnilne, a następnie pochowane na dnie w chaotycznej plątaninie osobników, gdzie dawny łowca spoczywa spokojnie obok swej niegdysiejszej ofiary. Prawdziwe okno w przeszłość.

Plastikowe muzeum

Wokół głównej ekspozycji miały stanąć modele pradawnych mieszkańców Krasiejowa, plansze informacyjne z pokazami multimedialnymi, a w misie odkrywki zaplanowano dziesiątki naturalnej wielkości modeli monstrualnych dinozaurów jury i kredy, rozpalających wyobraźnię ludzi na całym świecie. W okolicy muzeum przewidziano zaplecze turystyczne.

Budowa krasiejowskiego Dinoparku od początku szła niezwykle opornie, by nie powiedzieć nieudolnie. Przekraczano terminy i kosztorysy, dopuszczono do kradzieży kilku czaszek wielkiej wartości, a gdy w 2006 r. pawilon uroczyście otworzono, rozpętała się dziennikarska burza. Nie było jakiejkolwiek infrastruktury, nawet drogi dojazdowej i parkingu, podczas deszczu zwiedzający brnęli po kostki w czerwonym błocie. Brakowało sklepu z pamiątkami i gastronomii, choć może i dobrze, bo o toalecie nikt nawet nie pomyślał.

Pawilon nie miał zaciemnienia, więc pokazywany film było słychać, ale nie widać, a czaszki w ekspozycji słabo odróżniały się od tła. Co ważniejsze, poza nie do końca odsłoniętym fragmentem złoża, nie było nic do oglądania. Jak na inwestycję wartą 4,5 mln zł - wielkie rozczarowanie.

Ale władze Dinoparku uspokajały, że stopniowo braki znikną. Nie wzięto tylko pod uwagę, że fatalna opinia wyrobiona na wstępie może skutecznie utrudnić przyszły rozwój muzeum.

Tymczasem - wbrew umowie z uczelnią - Stowarzyszenie Dinopark nie powołało rady naukowej, a wiele decyzji dotyczących prac budowlanych na terenie złoża kostnego albo instalacji modeli zwierząt krasiejowskich negatywnie zaskakuje pracujących tam badaczy, często grożąc katastrofalnymi skutkami dla całej unikalnej wystawy.

O ile infrastrukturę stopniowo się uzupełnia, to prawdziwym skandalem są modele, które "upiększają" Krasiejów. Znakomite rekonstrukcje krasiejowskich zwierząt artystki M. Szubert, konsultowane ze znawcą dinozaurów K. Sabathem i zespołem prof. Dzika, zdobią krasiejowską ekspozycję w Pałacu Kultury w Warszawie.

Jednak opolski Dinopark wybrał inne rozwiązanie. Modele postawione w Krasiejowie kolorystyką i ułożeniem ciała dziwnie przypominają dzieła Szubert, ale ich twórcy zdumiewająco zrewolucjonizowali budowę anatomiczną tych zwierząt. Nawet laicy mówili mi o swych wrażeniach: plastykowy kicz, chińskie zabawki.

A oto, co pisze o nich paleontolog K. Sabath: „silezaur (?) ma ramię grubsze niż odstęp między ramieniem a udem, tułów wielkości uda, prawe podudzie plus śródstopie krótsze od lewego podudzia plus śródstopia”, „teratozaur ma za krótką szyję, za to grubą jak tułów, łopatka zachowuje się, jakby była odcinkiem kończyny i wystawała poza tułów, stopa ma malutkie palce i brak odstającego »małego palca «”.

Dodam, że część silezaurów nie ma stawu łokciowego i kolanowego, ogon jest paradoksalnie gruby i krótki, głowa - o 1/3 za krótka w stosunku do rzeczywistości - wymusiła na artyście przesunięcie oczu w tył, tak że prawie wpadają do uszu.

Inny gad, paleorinus, jest podobną karykaturą - choćby dzięki dwukrotnie przewyższonemu ogonowi. Oba płazy - cyklotozaur i metopozaur - mają oczy w tym samym miejscu, choć w istocie ten pierwszy miał oczy w tylnej części czaszki, a metopozaur w przedniej. Ustawiono też naturalnej wielkości modele allozaura i triceratopsa, a podobne im mają zapełnić misę kamieniołomu.

Allozaur jest wstrząsający. Skarłowaciałe ręce pochodzą ewidentnie od tyranozaura i są ze trzy razy mniejsze od prawdziwych allozaurzych, ogon wlecze się po ziemi jak na rekonstrukcjach sprzed 40 lat, choć od lat wiadomo, że organ ten zapewniał równowagę ciała i dlatego musiał unosić się w powietrzu.


Nogi allozaura z Krasiejowa pokrywa nienaturalna ilość nierealnie rozmieszczonych ścięgien (?), przy czym przesadne umięśnienie sprawia wrażenie, że ów allozaur codziennie ćwiczy muskulaturę, podnosząc nogami sąsiedniego triceratopsa. O tym, że czwarty palec jest przesunięty o 90 stopni, nie warto już wspominać, podobnie jak o literówkach i błędach rzeczowych (dwukrotne przeszacowanie wagi allozaura) na tablicach objaśniających.

Ostatnio - obok starych - pojawiły się w Krasiejowie nowe, lepsze rekonstrukcje wymarłych zwierząt. Po cóż więc marnowano pieniądze na kompromitujące rzeźby zniechęcające odwiedzających? Zwłaszcza że model realny i model błędny kosztują prawie tyle samo, więc oszczędności są znikome, a cała misja edukacyjna muzeum w Krasiejowie staje pod znakiem zapytania.


Źródło: Gazeta Wyborcza Opole


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Pon 12:20, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> muzealnictwo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin