Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

Stysz

Właśnie otrzymałem telefon od mgr Roksany Chowaniec, która przedstawiła się jako Prezes Fundacji Przyjaciół IAUW , Stwierdziła, że dyskusja ta (jak mniemam w tym wątku) narusza „insynuuje” Fundacji różne rzeczy.

To bardzo ogólne stwierdzenie, zatem proszę o choćby maila w tej sprawie, w którym Fundacja wskaże, jakie treści naruszają jej dobre imię. A ja postaram się te uwagi uwzględnić.

Proszę o to także innych użytkowników Forum. Bowiem ponownie zagrożono mi konsekwencjami prawnymi przeciw mojej osobie. Które mogą uderzyć także w osoby dyskutujące na Forum.

Alina

Muszę powiedziec (przepraszam za pisownię, ale komputer się zbuntował), że bardzo wrażliwa ta Fundacja. Nie chce mi się teraz czytac całego wątku, ale nie przypominam sobie, aby coś, komuś zostało naruszone. No, chyba że przytaczanie faktów jest "naruszeniem". Swoją drogą, jak prowadzi się fundację lub inne stowarzyszenie, to należy byc przygotowanym na to, że będą patrzec na ręce, nawet bardziej niż np. firmie prywatnej. W końcu to instytucja zaufania publicznego, a przynajmniej taką powinna byc.
Poczekaj po prostu na pismo w tej sprawie.

Stysz

[link widoczny dla zalogowanych]

Filimer

Przecież gdyby ktoś na podstawie tego forum próbował konstruować pozew o zniesławienie, to zostałby po prostu wyśmiany - nie dość, że jest nas tu garstka, to jeszcze nam, maluczkim, ktoś będzie zarzucał zniesławienie tylko dlatego, że się nam nie podoba rozdział środków z naboru IV priorytetu - ma prawo nam się to nie podobać i mamy prawo o tym pisać - tak samo jak mnie może się nie podobać np. stan badań terenowych IA UJ na Bliskim Wschodzie Wink

Każdy wie, że w środowisku archeologicznym istnieją układy i układziki, że szef muzeum X przyjmuje tylko zabytki od archeologów A, B i C, a od obcych nie przyjmie, że firma A kopie lepiej niż firma B etc. - wszystko to krąży w kuluarach, a gdy tylko ktoś napomknie o tym publicznie, to do razu jest afera, bo narusza się tym interes pewnej grupy. Ok - Warszawa nie ma swoich projektów autostradowych, więc zabiega o pozyskanie jak największej ilości środków z IV priorytetu - a wiadomo, że im bliżej "żłoba" tym szanse większe - wszak do niepamiętnych czasów panuje pogląd, że Stolica ma zawsze lepiej. Z tymże co to ma do rzeczy w kwestii naruszania dobrego imienia?
Zapewne w kolejnych naborach zaktywizują się inne ośrodki, chociaż one też mają z reguły pełne ręce roboty w związku z różnymi projektami (autostrada, badania komercyjne, własne projekty naukowe) i tylko kilka osób może być zainteresowanych pozyskaniem środków z IV priorytetu, jak to było obecnie w przypadku Krakowa.

Nasza ulubiona fundacja niech lepiej pomyśli o zabraniu się do realizacji projektów IV priorytetu, a nie o straszeniu niewielkiego forum, bo niektórzy (zwłaszcza Ci, co sami zaczęli sobie kształcić narybek nie oglądając się na pewną uczelnię) gotowi pomyśleć, że z głównym tematem tego forum rzeczony podmiot nie ma zbyt wiele wspólnego Wink

Stysz

[link widoczny dla zalogowanych]