Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cyfrowa Przeszłość - metody komputerowe w archeologii 2010
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Konferencje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:48, 05 Maj 2009    Temat postu: Cyfrowa Przeszłość - metody komputerowe w archeologii 2010

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Wto 22:35, 24 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:59, 05 Maj 2009    Temat postu:

abstrakty na stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Z tego powodu, że brałem czynny udział w tworzeniu dokumentacji w Gdańsku w roku 2002 i coś mi o tym wiadomo, jeden zacytuję

Cytat:
Podstawy metodyczne zastosowania nowoczesnych technologii w archeologii

Mgr Andrzej Gołembnik
Zespół Archeologiczno-Konserwatorski
Ostrówek

Jeszcze nie zakończyła się trwająca ostatnie ćwierćwiecze dyskusja o konieczności stosowania w
czasie prac wykopaliskowych metody eksploracji warstwami naturalnymi, jeszcze na gruncie archeologii
polskiej nie wypracowano w tej sprawie wiążących konkluzji, a już przed archeologami pojawił się kolejny
dylemat – możliwość aplikacji najnowszych technik pomiarowych i sposobów cyfrowej rejestracji obrazu.
Chociaż i w tej sprawie także nie zdążono wypracować podstawowych wzorców postępowania, to przed
archeologami pojawiła się kolejna szansa – możliwość rejestracji trójwymiarowej, prowadzącej bezpośrednio
do wirtualnych rekonstrukcji badanych struktur.
Nietrudno zatem jest sobie wyobrazić, że Ci, którzy starają się stosować wspomniane wyżej
sposoby, podejmują próby modernizacji warsztatu archeologicznego na własne wyczucie i na własną
odpowiedzialność, nie podlegając przy tym żadnej wiążącej ocenie. Trudno bowiem wyobrazić sobie taką
ocenę wobec braku czytelnych i akceptowanych przez środowisko podstaw metodycznych. Podam w tym
miejscu przykład z własnego doświadczenia, kiedy to pierwsze próby zastosowania ortofotografii wpisanej w
środowisko AutoCAD, zastosowane podczas kierowanych przeze mnie wykopalisk w Gdańsku w 2002 roku,
zatrzymane zostały podpisami członków komisji, której przewodniczył człowiek praktycznie niewidomy.
Efekty działań archeologów stosujących najnowsze technologie są różne. Od amatorskich prób
stosowania najprostszych komputerowych programów graficznych, naciągających zdygitalizowany obraz na
statyczną siatkę współrzędnych, poprzez półprofesjonalne działanie wykorzystujące część możliwości
nakładek graficznych AutoCAD, aż po profesjonalne połączenie możliwości wykorzystania środowiska
AutoCAD i połączenia go z trójwymiarowym obrazem skalibrowanej fotogrametrii naziemnej, przełożonych
na opisowe i analityczne środowisko GIS. Sam, stosując od ponad dziesięciu lat techniki laserowego
pomiaru i cyfrowej rejestracji obrazu na różnych poziomach zaawansowania i komplikacji stwierdzić muszę z
całą stanowczością, że dalsze żywiołowe rozwijanie „na własna rękę” metodyki badawczej z zastosowaniem
nowoczesnych technologii wyrządzić może archeologii więcej strat niż pożytku (podobnie jak stosowanie
metody stratygraficznej bez jej zrozumienia).
Nowe technologie to nie narzędzie ułatwiające wykonywanie dokumentacji terenowej i
uatrakcyjniające prezentacje wyników prac. Nowe technologie to totalne wyzwanie rzucone całej archeologii,
wyzwanie które przynieść musi rewizję dotychczasowych schematów i stereotypów, to wreszcie szansa na
ponowne ustawienie nauki na właściwych torach. Stosowanie nowych technologii bez zmian podstaw
metodyki badań terenowych prowadzić może jedynie do kompromitacji uprawianej przez nas nauki.
Uniwersytet
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filimer




Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 12:28, 10 Maj 2009    Temat postu:

Co oni mają z tymi warstwami naturalnymi? chyba raczej warstwami antropogenicznymi jak już coś. Ja uważam, że tutaj trzeba się zastanowić, czy chcemy sobie zobaczyć kształt dziury (problem jak go zadokumentujemy), czy chcemy śledzić układ stratygraficzny obiektu, bo jak wiadomo eksploracja plastyczna nie pozwala uchwycić wszystkich, często słabo wyróżniających się warstw. KOBiDZ powinien po prostu przekonać ministerstwo do stworzenia wymogu prowadzenia nowoczesnej dokumentacji za pomocą najnowszych dostępnych technik - wtedy nie będzie żadnej dyskusji, tylko odgórna zasada - skoro państwo ma płacić teraz za wykonywanie badań, to niech podwyższy wymogi odnośnie dokumentacji - zwłaszcza, że do jej wykonywania nie potrzeba ogromnych środków finansowych. Żałuję, ze nie było mnie na tej konferencji i mam nadzieję, że zgodnie z jej duchem publikacja referatów w formacie pdf będzie dostępna w najbliższych dniach Wink

Ostatnio zmieniony przez Filimer dnia Nie 13:05, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 21:02, 10 Maj 2009    Temat postu:

W zasadzie, niewielka strata.
Konferencja w pewien sposób rozczarowała.

Prezentacje firm geodezyjnych i architektonicznych a także producentów sprzętu optycznego w tym skanerów 3D pokazały jak bardzo archeologia straciła kontakt z innymi dziedzinami. Zasadniczo chwilami konferencja daleko odbiegała od tematyki archeologicznej, zwłaszcza dyskusje dotyczące standardów i poziomu dokładności pomiarów optycznych w granicach do 0,02mm i np. gęstości punktów na mm2 rzędu tysiąca punktów. Odnosząc te dyskusje inżynierów do obowiązującego rysunkowego standardu dokumentacji i stosowanej w tej dokumentacji dokładności to, ech… co tam opowiadać…

Jeśli chodzi o prezentacje samych archeologów, wyłania się obraz, taki, że archeolodzy wykorzystują komputery do analiz statystycznych oraz zastosowań przekazu informacji poprzez Internet. Powoli też sięgają po GIS i GPS.

Najciekawsze przykłady implementacji technik komputerowych bezpośrednio w archeologii przedstawiły osoby, które kilkakrotnie zaznaczyły, że archeologia stanowi dla nich formę hobby.

Dla środowisk naukowych powinno to być sygnałem, że nie jest najlepiej. Konferencja rozczarowała pod względem praktycznych zastosowań technik komputerowych w archeologii, jednak w wykładach niearcheologów pokazała możliwości i niewątpliwie obnażyła zacofanie archeologii, ukazała jak daleko inne dziedziny uciekły, albo może jak archeologia daleko została w tyle za innymi dziedzinami.

Andrzej Gołębnik w dyskusji powiedział, że pewnych tematów na konferencji nie było z prostej przyczyny – bowiem nikt u nas tym się nie zajmuje.

Były też wystąpienia, których osoby zainteresowane zmuszone były wysłuchać po raz n-ty, w rodzaju deszczu padającego poziomu, proszę wybaczyć złośliwość, ale ile można? Może coś nowego?

Warto odnotować także głos studentów (reprezentowanych przez studentkę Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego), którzy wprost upomnieli się o nowoczesny program nauczania uwzględniający najnowsze osiągnięcia technik dokumentacji.

Oby ten głos został usłyszany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrus




Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon 8:53, 11 Maj 2009    Temat postu:

należy wspomnieć jeszcze referaty metodologiczne, zakładające "więcej metodologii", a jednocześnie coraz bardziej odrywające się od archeologii, chociaż założenie (chyba) jest takie że metodologia ma tę archeologię kształtować

Ostatnio zmieniony przez piotrus dnia Pon 8:55, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 10:12, 11 Maj 2009    Temat postu:

Andrzej Gołebnik na konferencji powiedział

"... dalsze żywiołowe rozwijanie na własna rękę metodyki badawczej z zastosowaniem nowoczesnych technologii wyrządzić może archeologii więcej strat niż pożytku" Z dużym zaskoczeniuem odebrałem te sowa, bowiem sam przez lata tak właśnie czynił.

Trudno się z tym zgodzić, rozwój tej metodyki zawsze opierał się na indywidualnościach oraz tworzeniu rozwiązań wbrew innym utartym schematom, to że czyni się to na własną rękę - to może i problem, jednak nie tych którzy to czynią.

Archeologia ma problem z metodologią, problem w tym, że "to więcej metodologii" realizowane jest na bardzo niskim poziomie merytorycznym, zaś najwartościowsze, opracowanai metodologiczne wychodzą z pod ręki niearcheologów albo osób otwarcie informujących, że są archeologami amatorami. Konferencja tylko to potwierdziła.

Można się tu odnieść do wymienionych na konferencji doświadczeń mgr Andrzeja Gołębnika, kiedy ten to w roku 2002 w Gdańsku zebrał grupę ludzi w celu tworzenia nowoczesnej dokumentacji archeologicznej, w reakcji na tą próbę rozwoju metodologii powołana została komisja konserwatorska w skład, której weszli czołowi metodolodzy polskiej archeologii, którzy zakazali podejmowania prób rozwoju polowej dokumentacji archeologicznej, a samego badacza wyrzuciła z rynku Gdańskich badań archeologicznych.

Trudno wobec tego, nie rozwijać archeologii na własną rękę, gdyby nie ta indywidualna forma metodologicznego doskonalenia, nie byłoby mowy o żadnym rozwoju - pomimo takiej a nie innej reakcji na te działania gremiów archeologii "naukowej". Myślę, ze słowa o „rozwijaniu metodologii na własną rękę” należy traktować jako sprytną formę zmuszenia tych gremiów do podjęcia niechcianej dyskusji. Jeśli sami niczego nie robicie, to przynajmniej przestańcie przeszkadzać.

Problem w tym, że metodologia stanowi tematykę w pewien sposób zastrzeżoną dla gremiów naukowych, przynajmniej te gremia tak uważają, jednocześnie gremia te z uwagi na wiek oraz rodzaj uprawianej nauki nie są zdolne do kształtowania metodologii badań i dokumentacji na poziomie reprezentowanym na konferencji przez inne dziedziny wiedzy.

Najprościej, zatem było zakazać rozwijania metodologii. To tyle, jeśli chodzi o podsumowanie udziału środowisk naukowych w dyskusji o metodologii ostatnich kilku lat.

Na konferencji zabrakło też takiej dyskusji i wymiany zdań, nie wiem jak było na koniec drugiego dnia, bowiem nie mogłem zostać do końca. Zabrakło jednak czasu na archeologiczną dyskusję metodologiczną.

Brak czasu na dyskusję było winą kilku zbyt długich wykładów, zasadniczo im dłuższy był wykład tym mniej wartościowy i tym bardziej odbiegający od tematyki konferencji. Chwilami zastanawiałem się, czy nie uczyniono tak właśnie w celu pozbawienia uczestników możliwości dyskusji.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Pon 10:14, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stanley




Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 10:45, 11 Maj 2009    Temat postu:

Stysz napisał:
Andrzej Gołebnik na konferencji powiedział

"... dalsze żywiołowe rozwijanie na własna rękę metodyki badawczej z zastosowaniem nowoczesnych technologii wyrządzić może archeologii więcej strat niż pożytku" Z dużym zaskoczeniuem odebrałem te sowa, bowiem sam przez lata tak właśnie czynił.

Trudno się z tym zgodzić, rozwój tej metodyki zawsze opierał się na indywidualnościach oraz tworzeniu rozwiązań wbrew innym utartym schematom, to że czyni się to na własną rękę - to może i problem, jednak nie tych którzy to czynią.

Archeologia ma problem z metodologią, problem w tym, że "to więcej metodologii" realizowane jest na bardzo niskim poziomie merytorycznym, zaś najwartościowsze, opracowanai metodologiczne wychodzą z pod ręki niearcheologów albo osób otwarcie informujących, że są archeologami amatorami. Konferencja tylko to potwierdziła.


Wydaje mi się, że p. Gołembnikowi chodziło o zwrócenie uwagi na brak jednolitej polityki decydentów archeologii w kwestii wprowadzania "metod cyfrowych" , a nie pożyteczności i konieczności ich wprowadzania, co jest jego bezdyskusyjne.

Dodam tylko, że trzeba jeszcze odróżnić metodologię od metodyki. Archeologia równie słabo przyswaja sobie osiągnięcia innych nauk i rozwija własne rozwiązania w obu dziedzinach.

Spoglądając na program konferencji miałem wrażenie że świadomość potrzeby zmian nieco wzrosła, ale relacje uczestników tego spotkania nie dają takich nadziei. Pozostaje stwierdzenie, że dużo jeszcze zostało do zrobienia i może trzeba pomyśleć o innej formie zmiany standardów niż "odgórnej", którym żadne gremium nie jest zainteresowane. Wydaje mi się, że jest wręcz przeciwnie - większość stara się podtrzymać stan obecny. Gotowość do zmian jest odwrotnie proporcjonalna do wieku danej grupy - to a propos mizoneizmu szacownego gremium.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:27, 11 Maj 2009    Temat postu:

Sądzę, ze wypowiedzi Andrzeja Gołębnika były wieloznaczne.

Inna sprawa, że ostatnich kilka lat badania archeologiczne w Wilanowie, były realizowane w zespołach interdyscyplinarnych w wyniku tego sposób rozumowania inżynierów bardzo silnie wpłynął na te standardy. Tu trochę się obawiam, aby ten wpływ nie okazał się zbyt duży. Przykładem jest pomiar 3D i dyskusja o standardzie i dopuszczalnych błędach pomiarowych.

Może to odstraszyć od wdrażania prostych i dostępnych technik dokumentacji, np. prostej ortofotografii stosowanej na potrzeby archeologii. Należy być świadomym, że inżynierowie będą dążyć do wprowadzanie systemów pomiarowych gwarantujących bardzo wysokie dokładności pomiarowe i niezwykle wysoki poziom usuwania błędów (takim sprzętem handlują). Pan Andrzej uległ trochę tej indoktrynacji. Zapomniano zadać tu pytania: a co jest wystarczające na potrzeby archeologii? Bowiem pomijając uwarunkowania administracyjne, traktowanie dokumentacji archeologicznej na poziomie adekwatnym do celów dokumentacji stosowanej na potrzeby mechaniki precyzyjnej jest pewnym przegięciem w drugą stronę. Tu trochę się martwię. Skoro inżynierowie sami nie wiedzą, jakie standardy stosować, to co nam do tego? Może się okazać, że ktoś za chwilę zabroni wykonywania prostych ortofotografii w photoshopie bowiem nie trzymają standardu wysoko specjalistycznego sprzętu geodezyjnego, gdzie błędy odwzorowania liczone są dokładnością „jąder komara”. Bo niby kto miałby tę dyskusję o standardach prowadzić? UWKZ? Może grupa inżynierów z Politechnik Warszawskiej? Tego się obawiam, takie podejście może tylko przyhamować, i tu się zgadzam, taka odgórna forma zmiany standardów może się nie sprawdzić, dyskusja o tych standardach zajmie lata, a ustalenia będą już nieaktualne wobec nowszych rozwiązań, zaś do tego czasu obowiązującym i tak będzie standard dotychczasowy.

Wystarczyłoby ustalić, co stanowić może obowiązującą alternatywę i kiedy ta alternatywa powinna być stosowana obligatoryjnie, kiedy powinna być dublowana przez klasycznie stosowane standardy, a kiedy nie.

Konferencja pokazała problem, starając się w swojej treści, wagę tego problemu zminimalizować. Ze swoje strony mogę tylko napisać, ze za jakieś pół roku działając na własną rękę postaram się wyrządzić archeologii trochę więcej strat albo pożytku, to już ocenią inni, już jest oddane do druku. Tu się trochę obawiam, czy ktoś nie próbuje założyć mi jakiś kaganiec badawczy? Bo także zajmuję się tym hobbystycznie. Za chwilę powołana zostanie komisja standaryzacyjna, która przez 10 lat zajmować się będzie debatowaniem o standardach, do czasu, kiedy wszyscy jej członkowie osiągną wiek emerytalny.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Pon 12:01, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:34, 24 Sie 2010    Temat postu:

II Konferencja CYFROWA PRZESZŁOŚĆ

"Standardy digitalizacji dziedzictwa archeologicznego"
8-10 listopada 2010r.

Cytat:
Proponowany zakres tematyczny dla tegorocznego spotkania:
1. Standaryzacja w procesie digitalizacji dziedzictwa archeologicznego
2. Standaryzacja dla digitalizowanych obiektów
3. Standardy i zasady gromadzenia, przechowywania oraz udostępniania zasobów cyfrowych
4. Standaryzacja opisu obiektów zabytkowych
5. Standaryzacja słowników cech wykorzystywanych do opisu obiektów zabytkowych
6. Metadane opisujące tworzone obiekty cyfrowe
7. Naturlane obiekty cyfrowe a dokumentacja tradycyjna
8. Standaryzacja zapisu obiektów przestrzennych tzw. obiekty cyfrowe 3D
9. Digitalizacja dziedzictwa kulturowego (archeologicznego) a aspekty prawne
10. Digitalizacja – formaty, oprogramowanie i sprzęt - przykłady zastosowania
11. Udostępnianie dziedzictwa archeologicznego w postaci zasobów cyfrowych
12. Standardy kształcenia w zakresie digitalizacji dziedzictwa kulturowego i archeologicznego

Obok głównego tematu tegorocznej konferencji, dotyczącego standaryzacji dziedzictwa archeologicznego, organizatorzy planują miejsce na prezentacje z zakresu zastosowania technologii cyfrowych w naukach o przeszłości oraz aplikacji komputerowych w archeologii, jak również w ochronie dzidzictwa kulturowego i archeologicznego.



Naturlane dzidzictwa Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

No zobaczymy, co się tam zmieniło przez ten rok? Smile
Zapowiada się interesująco, rozmowa o konkretach, tak się zastanawiam czy Pani prof. Danuta Minta-Tworzowska nadąży za wystąpieniami inżynierów i jak w tym wszystkim odnajdzie się jej wizja postprocesualnej archeologii przedstawiona rok wcześniej? Toż ta konferencja rozniesie tę wizję w pył. W gruncie rzeczy to chciałbym wysłuchać wystąpienia Pani prof. jeszcze raz, tym razem jednak na zakończenie konferencji, pozwoliłoby to na ukazanie skrajności polskiej archeologii wobec sposobów korzystania ze źródeł dokumentacyjnych w procesie interpretacji archeologicznej.

Do tego czasu powinno zacząć funkcjonować przy KOBiDZ CENTRUM KOMPETENCJI ds. digitalizacji osobiście oczekiwałbym sformułowania celów i planu działania tego centrum kompetencji, konferencja będzie dobrą okazją do takiego zaprezentowania podejmowanych działań.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Czw 11:11, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:52, 28 Paź 2010    Temat postu:

Pojawił się abstrakty referatów:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Urszula Ruszkowska




Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Wto 1:22, 02 Lis 2010    Temat postu:

Będą jakieś publikacje na ten temat? Gdzie można je dostać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:00, 02 Lis 2010    Temat postu:

Jest także już szczegółowy program.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie znalazłem informacji o publikacji, ale może dowiemy się na konferencji. Dla mnie barzdiej od publikacji przydałaby się może jakaś konferencyjna płyta DVD z materiałami w postaci plików przykładowych standardów.

Ale to chyba tylko moje marzenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Max




Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 22:33, 11 Lis 2010    Temat postu:

I jak było tym razem? Może ktoś napisałby parę słów relacji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 18:43, 12 Lis 2010    Temat postu:

Dużo jeszcze pracy, aby zaistniała świadomość i potrzeba digitalizacji.

Wykłady może nie były wielce fascynujące, jednak chyba coś drgnęło.

Zacznę może od mojej digitalizacyjnej ulubienicy tj. Prof. dr hab. Danuty Minty-Tworzowskiej występującej w imieniu Komisji Metod i Teorii Badań Archeologicznych, Komitetu nauk Pra-i Protohistorycznych PAN.

Cytaty wyrwane z kontekstu jednak dla mnie znamienne, świadczące o niezrozumieniu istoty potrzeby digitalizacji rozumianej jako ucyfrowienie procesu dokumentacji zabytków.

"Przekształcanie zabytków w rzeczywistość cyfrową jest "protezą"...

"Krzykliwe uwielbienie rzeczywistości informatycznej"...

KOBiDZ przedstawił założenia realizacji wymogów ustawy INSPIRE, realizacja tej ustawy zmieni zasadniczo podejście do AZP oraz jej praktycznego wykorzystania, weryfikacji - Wkraczamy w okres informacji przestrzennej.

Zasadniczo cała obecna konferencja stanęła pod znakiem możliwości oferowanej przez GIS, pod tym względem była pouczająca. Nie tylko w zakresie wykorzystania takich programów jak ARCGIS cz QGIS na potrzeby planistyczne ale także na potrzeby opracowywania materiału ruchomego.

3D było - ale żadnych rewelacyjnych nowości, coraz śmielej wchodzi skanowanie 3D dużo kubaturowe. Nadal brak wspólnego mianownika pomiędzy sprzedawcami i usługodawcami a archeologami. Producenci nie wiedzą na co archeologom zwrócić uwagę a archeolodzy nie wiedzą czego chcą. Dużo wykładów dotyczyło zastosowań wizualizacyjnych i rekonstrukcyjnych pomijających etap (dokumentacyjny) archeometryczny.

LIDAR - rewelacja prospekcyjna, powinien być stosowanych zwłaszcza jako metoda poprzedzająca budowę autostrad, duża efektywność dla terenów leśnych.

Kilkakrotnie zwracano uwagę na konieczność pilnej rewizji programu nauczania archeologii, nikt już tego nie kwestionuje (przynajmniej głośno).

Pokazały się także firmy prywatne - oczywiście palmę pierwszeństwa we wszystkim dzierży Andrzej Gołembnik.

Pozostali odstają , cóż wysłuchałem wykładu o ortofotografii w Photoshopie - sposobie dokumentacji stosowanym już w 2001r

Czegoś w tym wykładzie mi zabrakło...

Jak się dowiedziałem, dokumentacja taka nadal spotyka się z trudnościami z akceptacją urzędników WUOZ. A my tu o standardach dyskutujemy.

W kontekście, w podobny sposób wykonywanej dokumentacji w Wilanowie przez zespół Andrzeja Gołembnika, padło stwierdzenie (pewnego rodzaju przełom w podejściu), że dla pewnej grupy obiektów (groby wielokrotnie wkopywane jeden w drugi) warto zrezygnować z eksploracji stratygraficznej na rzecz eksploracji warstwami arbitralnymi (tam co 5 cm),dzięki czemu po wprowadzaniu planów do programów CAD możliwe było dowolne wykonywanie cięć pionowych i pozimych przez obiekty - czyli świadome i rozumne korzystanie z dobrodziejstw metody i modyfikacja strategii eksploracji uwzględniająca możliwości dokumentacyjne ortofotografii.

Na konferencji najmniej dyskutowano o standardach, przedstawiono jakieś postulaty pracy, powołania grup roboczych ???

Było zbyt mało dyskusji - przenoszenie dyskusji na - po ostatnim wykładzie, gdy ludzie już mają dość to zły pomysł. Podejrzewam, że na każde 20 minut wykładu pewnie drugie tyle mogłaby stanowić dyskusja.

Tu może faktycznie, zgodnie z głosami - przydałyby się spotkania bardziej kameralne, bardzie seminarium czy minikonferencje niż konferencje. Na konferencji niektórzy próbują na siłę coś pokazać, zaistnieć, niestety kosztem dyskusji i wymiany poglądów. A tu przydałyby się dwa trzy wykłady o podobnej problematyce i dyskusja czemu tak a nie inaczej.

Nadzieje? Płonne... ale chyba krystalizuje się grupa osób mówiąca zbliżonym głosem, która zaczyna podejmować wspólne działania nie oglądając się na zdanie reszty.

Widać też, że 10 lat zmagań z digitalizacją wiele osób zmęczyło, zapał przygasł. Kilkakrotnie zwrócono uwagę na konieczność wsparcia wdrażania nowoczesnych form dokumentacji przez instytucje państwowe, bowiem działania pojedynczych osób czy firm jest zbyt dużym wysiłkiem.

Z drugiej strony coraz więcej osób zapowiada, że nie ma odwrotu.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Sob 0:47, 13 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:52, 16 Lis 2010    Temat postu:

Opisy konferencji pojawiły się także w innych miejscach.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Pon 13:40, 22 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Konferencje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin