Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

mrbelpit

Witam,

Jesteśmy na etapie poważnych zmian w Ustawie o Ochronie Zabytków i Opiece nad Zabytkami, szczególnie istotnych w kwestii finansowania badań. Może ciekawym rozwiązaniem dla inwestorów, szczególnie korzystających ze środków niepublicznych, byłaby możliwość skorzystania z ulgi podatkowej (np. od podatku od grantu). Ulga ta byłaby efektem "obecności" stanowiska na terenie objętym inwestycją i koniecznością pokrycia kosztów ich badań (niezależnie mógłby funkcjonować proponowany system dotacji budżetowych). Wysokość ulgi mogłaby być zależna od powierzchni stanowiska i ilości przejadanych obiektów archeologicznych. Tutaj podstawowym problemem byłaby polityka fiskalna państwa, ale generalnie "posiadanie" stanowiska na terenie inwestycji stawałoby się, zwłaszcza długoterminowo "opłacalne", a ulga stanowiłaby rekompensatę poniesionych kosztów.
Osobną kwestią jest, czy warto rozważyć szczegóły dotowania badań przez państwo. Może z budżetu powinna być finansowana część "merytoryczna badań", czyli np. w systemie modyfikatorów roboczogodzin, finansowane byłyby modyfikatory "odpowiedzialne" za fazy chronologiczne danego ara przedstawianego do odbioru. Podobnie budżetowo finansowana mogłaby być dokumentacja stanowiska. Inwestor płaciłby zaś za "fizyczne" wykonanie prac.
Wszystko jest kwestią odpowiedniego kompromisu, źle jeśli zrzucić całą odpowiedzialność finansową na inwestorów, niemożliwe będzie też nadmierne obciążenie budżetu. Najważniejsze zaś i tak będzie spełnienie misji archeologii, bo nikt nie będzie z radością finansował zwykłego zapychania magazynów kartonami z materiałem i dokumentacją. co już jest osobną kwestią...

Stysz

Teoretycznie Ustawa Ordynacja Podatkowa takie odliczenia umożliwia:

mrbelpit

Widać więc, że są szerokie możliwości rozwiązania problemu finansowania badań archeologicznych, nawet bez potrzeby zmian na poziomie ustawy. Jednak uwaga na temat polityki finansowej różnych instytucji państwowych także jest słuszna. Rzeczywiście, sama możliwość użycia argumentu kryzysu finansowego w dyskusji, daje argumenty na ograniczanie funduszu i krytykę reform, mających odciążyć podatnika.
Czas więc na zmiany nie najlepszy i pewnie nawet wspólny front archeologów, konserwatorów i przedsiębiorców mógłby napotkać spory opór. Może jednak warto rozważać podobne pomysły na przyszłość i przygotować je w odpowiedni sposób do realizacji?