Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Świeży materiał kostny to najpewniejsze źródło DNA
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Badania antropologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cisie

PostWysłany: Pią 11:17, 12 Sty 2007    Temat postu:

Jeszcze linki całkiem w temacie:

[link widoczny dla zalogowanych]
i źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam
Piotr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arkadiusz Sołtysiak
Gość






PostWysłany: Pią 16:27, 12 Sty 2007    Temat postu:

Mycie kości jest niewskazane nie tylko ze względu na DNA; moczenie, a później szybkie suszenie może spowodować ich deformację i spękanie. Wystarczy bambusowy patyczek i miękki pędzelek, żeby dobrze oczyścić powierzchnię.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaga
Gość






PostWysłany: Nie 21:43, 14 Sty 2007    Temat postu:

Na pewno ponowne chowanie szczątków ludzkich niosło by ze sobą oszczędność miejsca i rozwiązało wątpliwości etyczne, chociaż na te po wykopaniu kości wydaje się być i tak za póżno.

Nawet jeśli założymy, że przeprowadzanie badań DNA stanie się w przyszłości standardem, to przecież prawdopodobnie nie będzie stosowane do materiałów pozyskanych w trakcie dzisiejszych wykopalisk, a nacisk zostanie położony na nowsze badania. Powodów ku temu jest kilka:
1)Koszty 2)prawdopodobne przemieszanie starszych materiałów (przykładem mogą być zbiory w Szkole Głównej) 3)brak dostatecznie dobrej dokumentacji archeologicznej i antropologicznej, przy założeniu, że metodyka prowadzenia wykopalisk będzie lepsza. Przykłady takich zmian metodycznych niesie ze sobą choćby „archeologia bałtyjska” i niemieckie wykopaliska.

Tu cytat:
„W związku z tym zdarza się, że archeolodzy nie zastanawiają się zbytnio nad szczątkami ludzkimi i idą po linii najmniejszego oporu zlecając pierwszemu z brzegu antropologowi analizę typu "płeć + wiek", żeby był jakiś papier dla konserwatora, a potem wrzucają kości do magazynu.”

Chyba nie chodzi tylko o papier dla konserwatora, a np. o próbę uzyskania odpowiedzi na pytania- czy istnieją archeologiczne wyznaczniki płci, wieku, czy o badanie zależności między formą pochówku a płcią/wiekiem zmarłego...itd.
Myślę, że to raczej antropolog powinien podsunąć możliwe pytania archeologowi. Ta kwestia dialogu antropologów z archeologami wydaje się istotna, ponieważ może zweryfikowałaby cele, jakie stawiają sobie archeolodzy prowadząc badania i doprowadziłaby do pewnego rozwoju w nauce, a to przecież właśnie o tym postępie mowa jest w dyskusji i ten postęp Panowie zakładają.
Agata Chilińska
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arkadiusz Sołtysiak
Gość






PostWysłany: Wto 15:41, 16 Sty 2007    Temat postu:

Obawiam się, że metodologia jest rozwijana przede wszystkim poprzez rozwiązywanie konkretnych problemów. Gdybyśmy czekali z badaniami na narzędzie doskonałe, to nigdy byśmy się nie doczekali. Postęp w paleogenetyce dokonuje się dzięki temu, że nikt nie czeka na cudowne objawienie, tylko od dwudziestu lat zbierane są i analizowane próbki z mniej lub bardziej zaburzonych kontekstów archeologicznych / kolekcji muzealnych.

Natomiast nie wydaje mi się, żeby badania starożytnego DNA szybko stały się standardem. Jest to teraz modna i szybko rozwijana dziedzina, ale dotychczasowe wyniki nie są zbyt optymistyczne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaga




Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:42, 17 Sty 2007    Temat postu:

Co do tego, że badacz nie powinien prezentować postawy pasywnej chyba wszyscy się zgadzamy.

A może mimo mało optymistycznych wyników, badania starożytnego DNA staną się standardem, bo jak Pan napisał- nie można czekać na złoty środek, a należy przyjmować to, co jest.
W końcu kiedyś nie dokonywano analiz antropologicznych szczątków ciałopalnych, a teraz to norma, mimo iż badania wciąż nie dają zadowalających wyników.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arkadiusz Sołtysiak
Gość






PostWysłany: Czw 4:06, 18 Sty 2007    Temat postu:

Futurologia na pewno jest ciekawa. Może jednak wrócimy do teraźniejszości i pytania, co robić z kośćmi ludzkimi?...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 19:11, 27 Lut 2007    Temat postu:

To może wróćmy do rzeczywistości Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

To jest raczej pytanie, w jakiej rzeczywistości chcemy żyć?

Koniecznie należy pobawić się żółtym suwaczkiem.
Można także wykonywać dowolne pomiary liniowe na głównym przekroju w oknie, należy wcisnąć przycisk myszy i mierzyć. Smile

Cytat:
Już raz to napisałem, ale powtórzę: nie mam nic przeciwko modelom 3D, ale uważam, że ich użyteczność jest niewielka. Zgadza się, że robienie czegoś takiego jest nowoczesne i hi-tech, ale podczas tej dyskusji nikt nie pokazał, że przy użyciu takiej techniki można albo odpowiedzieć na takie pytanie, na które nie można było odpowiedzieć przy użyciu tradycyjnej metodologii, albo odpowiedzieć na jakieś pytanie w sposób bardziej precyzyjny lub bardziej wydajny. Wręcz przeciwnie: wykonanie modelu 3D wiąże się ze znaczną stratą informacji.


Chyba mamy zasadniczo odmienne podejście do tej kwestii.
Chyba inni także.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:09, 12 Wrz 2007    Temat postu:

Stysz napisał:
To może wróćmy do rzeczywistości ;)
Chyba mamy zasadniczo odmienne podejście do tej kwestii.
Chyba inni także.
[link widoczny dla zalogowanych]


Tomografia komputerowa jest powszechnie wykorzystywanym narzędziem np. do badań mumii. Pamiętam też artykuł I. Hershkovitza sprzed ponad 10 lat o czaszce z Kfar Hahoresh z neolitu preceramicznego, która była oblepiona gliną i można ją było pomierzyć tylko za pomocą CT. Dostrzegam jednak dość zasadniczą różnicę między tomografem komputerowym a skanerem 3D.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:36, 04 Paź 2007    Temat postu:

Arkadiusz Sołtysiak napisał:
Tutaj pojawia się tylko jeden problem: co uznamy za wyczerpujący opis. Amerykanie stanęli przed takim problemem, kiedy okazało się, że kości z wykopalisk na terenie Stanów Zjednoczonych muszą być zwrócone Indianom. Potrzeba wyczerpującego opisania każdego szkieletu zaowocowała opracowaniem standardu opisu i pobierania próbek (http://www.uark.edu/campus-resources/archinfo/standards.html).


Dawno temu w "Annual Review of Anthropology" ukazał się artykuł pokazujący, jak ustawa repatriacyjna w Stanach Zjednoczonych wpłynęła na badnia osteologiczne.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:33, 12 Paź 2007    Temat postu:

Cytat:
A na wystawie szkielet 35-letniej kobiety w gablocie. Zaiste, zapłakać się chciało nad Jej losem, gdy wyrostki Ją pozdrawiały “siemano”, dzieci się Jej bały, a dorosłych stać było tylko na snucie przypuszczeń w rodzaju skąd wiadomo, że to kobieta, albo jak obliczono Jej wiek. Nikt - a stałam tam w celach badawczych dłuższy czas – nie zreflektował się, że oto patrzy na zmarłego Człowieka, może swojego przodka, może jakąś daleką pra pra babkę. Co prawda nagą i bezimienną, ale godną szacunku takiego samego jak twoi zmarli dziadkowie, rodzice, bracia i siostry. Chciałbyś Ich kiedyś widzieć leżących w gablocie, z numerem namaźganym na czaszce pisakiem i podpisem “materiał szkieletowy z grobu XX wiek”?


Cytat:
Przed II wojną światową w Wielkopolsce trwała intensywna kampania propagandowa prowadzona przez prof. Kostrzewskiego (archeologa) odkrywającego liczne słowiańskie cmentarzyska prahistoryczne na rzecz udowodnienia polskości tych ziem (przeciwko twierdzeniom badaczy niemieckich). Także wtedy brakło w ludziach refleksji “tu leżą moi przodkowie, to nasze święte miejsca”. Sami archeolodzy zadają sobie takie pytania organizując konferencje naukowe na temat etyki w archeologii i... nie znajdują jednoznacznych odpowiedzi. Dziwią się nawet, dlaczego archeolog nie musi pytać społeczeństwa o zdanie, gdy chce odkopać grób i że nikt nie zwraca mu uwagi, gdy to uczyni. Bardziej napiętnowane są “hieny cmentarne” kradnące kwiaty i znicze z grobów niż ludzie wyciągający z tych grobów Zmarłych.


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:05, 29 Sty 2008    Temat postu:

W Kassel właśnie został znaleziony masowy grób i może to być dobry pretekst do odświeżenia dyskusji. Co my byśmy zrobili w takim przypadku? Co trzeba zrobić, żeby odpowiedzieć na pytanie, skąd się wzięły te szkielety? Jak je traktować po wydobyciu?

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:40, 29 Sty 2008    Temat postu:

Cytat:
Co my byśmy zrobili w takim przypadku? Co trzeba zrobić, żeby odpowiedzieć na pytanie, skąd się wzięły te szkielety? Jak je traktować po wydobyciu?


Wydaje mi się, że obecnie to zależałoby od tego, w jakim mieście podobne szkielety zostałyby odnalezione oraz jak bardzo ważna byłaby ta inwestycja dla miasta albo władz wojewódzkich. W Gdańsku XIX wieczne cmentarzysko było przebadane archeologicznie, w Poznaniu robotnicy kości zbierali do jednych worków z petami i butelkami, a WKZ wyznaczył tylko „nadzór” archeologiczny. Prawdę mówiąc, trudno powiedzieć, co tam było nadzorowane?

Nie wspominając sytuacji, gdy kości odnajdywane były na wywiezionej hałdzie ziemi jak to miało miejsce w Rogalinie.

Można zapytać zatem (pytanie do WKZtów).

Jak traktować tereny pocmentarne?

Ważne jest także, aby spróbować takie tereny zawczasu objąć odpowiednią ochroną konserwatorską (wpisem w plan zagospodarowania przestrzennego, o ile nawet nie do rejestru zabytków). Jeśli to będziemy wiedzieć - czyli co robić gdy się wykopie kości oraz gdzie są w terenie nieistniejące cmentarze (bynajmniej nie wszystkie są takie nieznane), łatwiej będzie nam zaplanować, co zrobić z kośćmi. Dla urzędnika taki cmentarz to może jest i zaskoczenie, ale w archiwach to on często jest dobrze opisany. Tylko jakby takie cmentarzy nie były dotąd w kręgu zainteresowania archeologów ani konserwatorów zabytków, czy też historyków sztuki i architektury. Jedyne normy wyznacza tu jak dotąd religia.

Co robić ze szkieletami ?

Oczywiście pochować. Jednak chować z rozumem, tzn. tak, aby pochować i nie pochować.

Najlepiej poznakowane umieścić na cmentarzu w jakimś mauzoleum. Zabezpieczyć przed degradacją, nie mieszać, ometrykować. Trudno ocenić, na co będzie pozwalał postęp wiedzy za kilkadziesiąt lat.

Kto wie czy postęp nad badaniami DNA oraz informatyzacja nie umożliwi nam w przyszłości np. na szybką analizę pokrewieństwa zmarłych? A może pozwoli to odtworzyć np. przebieg epidemii. Wówczas warto tak postąpić.

Wiemy też już, że duże epidemie pozostawiają ślad w zapisie naszego DNA. Zapewne w końcu nas dopadnie jakaś ptasia grypa. Mamy już pierwsze przypadki zakażeń człowiek od człowieka. Nie H5N1 to inny wirus może być groźny. Zatem takie dane to nie musi być tylko i wyłącznie archeologia i fizyczna antropologia.

Dla przykładu, dla rejonu Mazowsza takie mauzoleum mogłoby spokojnie funkcjonować na Wólce Węglowskiej.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Śro 9:23, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Badania antropologiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin