Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ochrona stanowisk archeologicznych przed... ARCHEOLOGAMI

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Romantic Romanian




Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:36, 07 Mar 2011    Temat postu: Ochrona stanowisk archeologicznych przed... ARCHEOLOGAMI

Witam serdecznie, na początek się przedstawie. Jestem pasjonatem archeologii, z zamiłowania terenoznawcą i hydrologiem. Moje wykształcenie nie ma wiele wspólnego z archeologią poza tym, że również ukonczyłem studia. Postanowiłem się zarejestrować na Waszym forum aby poruszyć o wiele bardziej przejmujące problemy niż działania detektorystów. Otóż od wielu lat zajmuję się odkrywaniem przeszłości. Już jako młody chłopak uzmysłowiłem sobie jak dużo zabytków ruchomych i nieruchomych ulega straceniu. Pierwszy raz prawie 20 lat temu usłyszałem od starszego pana w tajemnicy historię, która wydarzyła się w czasie kiedy uzyskał z wielkim trudem za komuny pozwolenie na budowę. Działka nie była oznaczona w rejestrze jako zabytkowa, ale mimo to po odhumusowaniu i rozpoczęciu prac fundamentowych jego oczom ukazała się ściana z kamieni połączonych zaprawą. Na podstawie przypuszczeń o przebiegu starego koryta rzeki na tym terenie stwierdził, że jest to średniowieczna zapora wodna, jaz lub most. Niestety ustrój był komunistyczny i że strachu przed wstrzymaniem budowy i dlugotrwalymi procedurami ktore mogły trwac latami ukrył ten fakt w duchu tłumacząc sobie ze ważniejsza jest ciężarna żona. Po usłyszeniu tej historii długo nie mogłem zasnąć. Nie mogłem przeżyć że wiem o tak istotnym odkryciu i nic nie mogę zrobić przecież nie doniosę na poczciwego dziadka który w najlepszym wypadku musiałby pokryć z emerytury najazd archeologów i utrzymywać  ich przez najbliższy rok! Wiedziałem że nic nie mogę zrobić. Pewnego dnia kiedy przechadzałem się z urządzeniem które przypominało wykrywacz, podszedł do mnie rolnik i zapytał kim jestem. Odpowiedziałem mu że zwykłym pasjonatem historii. Rolnik zapytał mnie czy jestem archeologiem, odpowiedziałem ze nie i zająłem się analizą terenu. Rolnik nie mógł wytrzymać wyraźnie coś go trapiło, "ale na pewno nie jest pan archeologiem" ponownie odparłem że nie. To ja panu coś pokażę. Zaprowadził mnie na swoją działkę i podzielił się ze mną wiadomością ze podczas kopania przyłącza do domu odkrył jakieś zakopane gary i dzbany ładnie ułożone 80 cm pod powierzchnią. Po półgodzinnym kopaniu moim oczom ukazały się liczne urny pochówków cialopalnych kultury łużyckiej! Okoliczni mieszkańcy zjawili się bardzo nielicznie i wyrazili opinię o nieruszaniu duchów zmarłych że jest to cmentarz i zmarłym należy się szacunek a my nabawimy się tylko klątwy. Przez najbliższy tydzień prześladowały mnie duchy przodków. Chciałem coś z tym zrobić, nie mogłem przeżyć że tak ważne znalezisko nigdy nie ujrzy światła dziennego. Właściciel kategorycznie zabronił mi powiadamiania WZK w obawie przed kosztami najazdu znienawidzonych archeologów i kłopotami. Takie historie można mnożyć, widziałem wywalane do jeziora cegły palcówki i fragmenty portali romańskich z budów na których pełno było archeologów ale uważali że przecież pełno ich. Widziałem wyniesione z budowy średniowieczne nożyce krawieckie z mosiężną nakrętką które działały! Wyniesione tylko dlatego że archeologom nie chciało się podejść. kierownicy budowy robili potajemne przeniesienia zwłok żeby nie wzywać archeologów a wszystko to przez Was i Wasze chore prawo. Przytaczam Wam te historię aby przedstawić ten problem i uchronić stanowiska archeologiczne przed wami samymi Archeologami. Czasem jak czytam niektóre dyletanckie wypowiedzi jeszcze popierane tekstami "my się znamy bo skończyliśmy studia odbyliśmy staż". Zastanawiam się czy niektórzy z Was tu piszących w ogóle kiedyś byli w terenie oprócz studenckich praktyk! Znakomita ilość najcenniejszych zabytków znika w kieszeniach kopaczy i samych archeologów kiedy "nikt nie widzi". Nie wiem czy znajdzie się jeden archeolog który nie schował potajemnie srebrnego brakteatu lub małego denarka rzymskiego w wykopie grzebiąc w wykopie. Kto uwierzy ze w potężnych wykopach z odkrytymi reliktami budowli odnaleziono tylko jeden metalowy grot i jeden półgrosz koronny? Zróbcie rachunek sumienia i weźcie się za ratowanie zabytków znikających w kieszeniach kolegów i własnych!! Moim zdaniem wszystkie prace archeologiczne powinny być monitorowane kamerami i to po dwie na każdy wykop. Oczywiście rejestrowane na serwerze i publicznie widoczne w necie. Chciałbym abyście przestali opowiadać społeczeństwu bzdury o niszczeniu warstwy kulturowej przez detektorystów. Humus nigdy Was nie interesował bo i po co przecież moneta przyklejona do radła mogła przenieść się z odległego miejsca. Apeluję! w swoim życiu spotkałem w terenie tylko trzech detektorystów z czego dwóch to byli archeolodzy!! A trzeci to prymityw z tatuażami co kopał łuski i podkowy. Prawdziwym zagrożeniem dla nauki jesteście Wy i Wasze chore prawo. A to co opisujecie w dokumentacji to tylko ułamek tego co faktycznie znajdujecie. I nie opowiadajcie herezji że są dobrzy i źli archeolodzy bo możemy powiedzieć że są źli i dobrzy detektoryści którzy wszystkie bzdury Wam zgłaszają. Jeszcze jedno zadziwiająca jest niechęć rolników i innych ludzi do Was jako ludzi. Rozumiem że niejeden z nich przez Was nieomal zbankrutował ale tu chodzi o coś więcej, może o arogancki i zarozumiały sposób bycia z jakim się miałem okazję zapoznać tu na Waszym forum. Pozdrawiam i życzę lepszego podejścia i kultury osobistej do chlebodawców. 
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 12:10, 07 Mar 2011    Temat postu:

Na temat archeologii możemy rozmawiać. Na temat dektektorystów ?

WON. Wykasuje i wywalę z forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Romantic Romanian




Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:54, 07 Mar 2011    Temat postu: Odpowiedź w Państwa stylu pełna agresji i wulgarności

I pomyśleć że kiedyś chciałem zostać archeologiem. Embarassed
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Romantic Romanian




Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:45, 07 Mar 2011    Temat postu:

Nie wiem czego ja się spodziewałem wchodząc na to Forum zobaczcie Państwo wszyscy jaki zwyczaj powitania mają wykształceni archeolodzy. Zobaczcie nim mnie obrzuci bananami i skasuje posta! Panie Archeologu Stysz czy Pan w ogóle czytał mojego posta? Na takiego długiego posta wyłapał Pan tylko jedno słowo "wykrywacz" to zakrawa na obsesje lub depresję. Mam nadzieje ze pogoda wczesną wiosną Panu nie sprzyja i stąd to grubiaństwo chyba ze tak Pan ślęczał całą młodość nad książkami że zaniedbał Pan sfere stosunków międzyludzkich i savoire vivre. Po takim czymś i tak dziwie się ze zdecydowałem się coś odpisać. Macie takie możliwości wyciągania informacji od ludzi którzy do Was podchodzą, ale nie, Wam Panom nie chce się rozmawiać z byle kim. A tym kimś może być ktoś posiadający drogocenne unikalne informacje które znowu Pan zaprzepaści...

Ostatnio zmieniony przez Romantic Romanian dnia Pon 13:48, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 14:00, 07 Mar 2011    Temat postu:

Tak jak się nie podobają zasady. Trudno.

Proszę szukać dla własnych żalów innego miejsca w sieci.

Tutaj nic na temat detektorystów omawiane nie będzie. Bo mam to bardzo głęboko gdzieś.

To forum archeologiczne - nie poszukiwawcze.
Z tematami związanymi z wykrywaczami metali proszę się udać tam.


Ostatnio zmieniony przez Stysz dnia Pon 14:02, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin