Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

autaj

Temat niezbyt popularny wśród archeologów, zwłaszcza młodszych. Chodzi mi o wymianę pogladów na temat etycznych konsekwencji prowadzonych przez nas badań. Archeologia narusza tabu śmierci. Badając złożone rytuały związane z pochówkiem niszczymy świat, który z pietyzmem stworzyli dla zmarłego jego współcześni. Czy mamy do tego prawo? Czy dopuszczamy się świętokradztwa? Ludzkie szczątki zalegają półki magazynów. Czy mamy jakieś sposoby resakralizacji tego, co zostanie po przeprowadzeniu wykopalisk? Jak powinna wyglądać praktyka badań terenowych, aby nie wywoływała konfliktu sumienia? Czy istnieje jakaś literatura na ten temat?

Smilodon populator

autaj

No, właśnie. Podejście jakie zaprezentował Smilodon populator nie jest niestety wyjątkiem.

Smilodon populator

autaj

Znowu mój temat nie chwycił. Czyli słusznie umieściłem go w dziale "Patologie archeologii". Jeśli ktoś nie rozumie problemu, uważa go za błachy lub, jak Smilodon populator, za zabawny, to moim zdaniem nie ma elementarnych kompetencji do zajmowania się pradziejową rzeczywistością.

Smilodon populator

Max

We wrześniu, w trakcie paneli przed Kongresem Archeologii Polskiej (http://archeologiapolska.pl/), będzie na ten temat dyskusja:

Stysz

Co być wolał, aby Twój grób za 300 lat został przebadany przez archeologów?

Przeniesiony i zabezpieczony, DNA zidentyfikowane, szczątki przekazane potomnym? Czy aby poleciał wraz z ziemią podczas budowy pierwszej w Polsce linii szybkiej kolei TGV Smile

Liczy się pamięć o człowieku. Istniejesz tak długo jak pamięć o tym, że istniałeś. Na odkrycia ludzkich szczątków należy patrzeć przez pryzmat tego, co ta osoba dokonała, kim była - czyją córką, synem, matką czy ojcem. Nie widzę sprzeczności pomiędzy badaniami kości a szacunkiem dla człowieka których są reliktami. Więcej to, że odnalezione kości badamy a nie wyrzucamy za siebie - świadczy właśnie o posiadanym dla nich szacunku.

Smilodon populator

Filimer

Ja ze swojej strony polecam książkę "Trup - od biologii do antropologii" Louis-Vincent Thomasa.

autaj

Właściwie jest mi obojętne, czy za 300 lat mój grób zniszczą koparki, czy archeolodzy. Ale jeśli to mają być archeolodzy chciałbym bardzo, żeby byli poważnymi ludźmi szanującymi to, co dziś dla mnie ważne, a nie zadowolonymi z siebie ignorantami, którzy z moją czaszką zrobią sobie "jajcarskie" zdjęcie i umieszczą je na jakimś Facebooku przyszłości.
I dlatego chciałbym, żeby dzisiejsi profesorowie uczyli studentów w jaką przestrzeń wkraczają z łopatą.

Smilodon populator

autaj

Może nie od rzeczy będzie dzisiaj, w przeddzień Wszystkich Świętych, odświeżenie tego wątku. Ciekaw jestem czy była zapowiadana dyskusja na ten temat na Kongresie Archeologii?

Smilodon populator

Tak, była zapowiadana dyskusja.