Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na zlecenie UMCS zajmował się "konserwacją".

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Patologie archeologii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 0:16, 18 Paź 2007    Temat postu: Na zlecenie UMCS zajmował się "konserwacją".

[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:


Archeolog - hobbysta
Policja zatrzymała mężczyznę który handlował w internecie zabytkami archeologicznymi.
Guzy kontuszowe, wczesnośredniowieczne dzwoneczki rytualne, unikalny wisiorek toporowaty z IV w.n.e., okucie końca pasa z V w. n.e. i narzędzie kamienne sprzed około 5,5 tys. lat. - to niektóre z blisko 160 przedmiotów, które lubelscy policjanci znaleźli we wtorek w mieszkaniu 38-letniego Jarosława S. przy ul. Relaksowej. Wszystkie zabytki, spora część wysokiej klasy, pochodzą z wykopalisk archeologicznych. Mężczyzna handlował nimi na aukcjach internetowych.

W oględzinach "kolekcji" uczestniczył jako ekspert prof. Andrzej Kokowski, dyrektor Instytutu Archeologii UMCS. - Miał przedmioty, które otrzymywał do konserwacji od prywatnych firm archeologicznych zajmujących się nadzorem archeologicznym, również przedmioty metalowe pochodzące z całą pewnością z penetracji stanowisk archeologicznych za pomocą wykrywaczy metali oraz kolekcję monet. Tłumaczył, że zabytki kupował na targach staroci. Konkretów nie zdradził. W mieszkaniu miał też dobrej klasy wykrywacz metali.

Policja podaje, że znalazłą również plik kopert po zakonserwowanych zabytkach, mogących pochodzić z wykopalisk prowadzonych przez Instytut Archeologii UMCS.

- Na zlecenie ekspedycji archeologicznej UMCS która pracuje w Hrebennem zajmował się konserwacją przedmiotów żelaznych o wątpliwej wartości historycznej - przyznaje prof. Kokowski.

Archeologia to hobby Jarosława S., konserwacji nauczył się sam. Po przesłuchaniu przez policję został zwolniony do domu. - Prowadzimy postępowanie dotyczące paserstwa, na razie wolę nie przesądzać jakie przedstawimy zarzuty - mówi Witold Laskowski z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Na ślad handlarza policjanci wpadli śledząc jego transakcje internetowe.


Źródło: Gazeta Wyborcza Lublin


To niby, że jak? Zabytki oddawane do konserwacji zamiast do muzeum trafiały na allegro?

Z tego wyłania się zastraszający obraz - że archeolodzy mogli uczestniczyć w tym procederze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:26, 18 Paź 2007    Temat postu: Re: Na zlecenie UMCS zajmował się "konserwacją".

Jest też wcześniejsza sprawa:

[link widoczny dla zalogowanych]

To dobrze, że policja wreszcie skutecznie potrafi wyłapywać takich ludzi (choć nazywanie ich archeologami-amatorami jest nadużyciem, równie dobrze złodzieja można nazwać komornikiem-amatorem). Polecam uważną lekturę dyskusji pod notatką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 0:34, 18 Paź 2007    Temat postu:

Co było w Hrebennem.
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
13 TYS. LAT TEMU W HREBENNEM
Hrebenne: znaleziska z Hrebennego na wystawie w Lublinie
13 tysięcy lat temu, tu gdzie dzisiaj rosną lasy Roztocza, była tundra. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie, którzy prowadzili wykopaliska na terenie rozbudowywanego przejścia granicznego w Hrebennem.
Przez miejsce, w którym leży Hrebenne, w kierunku Morza Czarnego wiodły szlaki wędrowne ludów koczowniczych różnych kultur. W Hrebennem wędrowcy zatrzymywali się na odpoczynek. Gdy rozpoczęto budowę nowego przejścia granicznego, ziemia raz po raz zaczęła ujawniać swoje tajemnice. Najciekawszą okazał się tzw. drapacz, czyli narzędzie przeznaczone do oczyszczania skór upolowanych zwierząt. - Tego typu narzędzia wykorzystywane były przez ludność kultury tylczyckiej, która wędrowała przez te tereny 13 tysięcy lat temu - powiedział TZ dr hab. Jerzy Libera, zastępca dyrektora Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie. - Była to ludność żyjąca w okresie tzw. pleistocenu.
Gdy robotnicy pracujący na budowie znaleźli pierwsze zabytki, do pracy przystąpili archeolodzy z UMCS. Udało im się odkopać kilka ziemianek, tzw. piecowisk i sporo naczyń ceramicznych, pochodzenie których datowane jest na 600 lat przed Chrystusem. W tym samym miejscu, gdzie zatrzymywały się ludy wędrowne, kilka wieków później, Sapiehowie wybudował swój dwór. Został on zniszczony podczas II wojny światowej.

Archeolodzy z UMCS znaleźli w Hrebennem blisko 90 tys. różnych zabytków, w tym także monety. - Okazuje się, że fałszerstwem pieniędzy zajmowano się już w starożytności. Znaleźliśmy srebrną monetę, należącą do plemienia Daków, która była podróbką - tłumaczy dr hab. Jerzy Libera. - Moneta wzorowana była na pieniądzach greckich. Na awersie znajduje się na niej popiersie macedońskiego króla Filipa II, a na rewersie jeździec na koniu. Ciekawostką jest również fakt, że falsyfikat jest niemal identyczny z oryginałem, ma tę samą wagę i skład surowca, z którego był bity.

Archeolodzy odkryli też cmentarzyska kultury pomorskiej. W Hrebennem odnaleziono także pozostałości wczesnosłowiańskiego osiedla z VI wieku. Naukowcy doszli także do wniosku, ze przed 13 tysiącami lat Roztocze pokrywała tundra. – Był to otwarty teren, porośnięty wysokimi trawami – tłumaczy dr hab. Jerzy Libera. – Dopiero w erze mezolitu, czyli 11 tysięcy lat temu, na Roztoczu panował podobny klimat do tego, jaki mamy tu dzisiaj.
480 najcenniejszych skarbów znalezionych w Hrebennem oglądać można do końca maja, na specjalnej wystawie w Muzeum Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskej w Lublinie przy ul. Radziszewskiego 11.
Jak przyznaje doktor Libera, znalezisko nie zostałoby odkryte, gdyby nie budowa nowego przejścia w Hrebennem. – Jest to kolejny dowód na to, że budowlańcy powinni współpracować z archeologami – twierdzi doktor. – Znalezisko w Hrebennem jest dla nas ogromnym zaskoczeniem, gdyż żadne tropy w prowadzonych przez nas innych badaniach, nie prowadziły w tamte rejony. Zatem miejsce to jest szczególnie cenne. Prace archeologiczne w Hrebennem dobiegły już końca. Wszystko wskazuje na to, że w niedługim czasie będzie kontynuowana budowa obwodnicy Hrebennego, która na czas prac archeologicznych została wstrzymana.

Wojciech Stepaniuk
Tygodnik Zamojski 10.05.2006


Ciekawe czy wystawiał archeologom faktury na konserwacje zabytków?
Przeraża, że ten to akurat nie taki amator, człowiek musiał posiadać zaufanie miejscowego środowiska archeologów. I firmy archeologiczne mu dawały i UMCS - dowiadywał się, gdzie były badania albo nadzory a potem pewnie testował wykrywacz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uzytkownik




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:46, 18 Paź 2007    Temat postu:

Cytat:
Naukowcy doszli także do wniosku, ze przed 13 tysiącami lat Roztocze pokrywała tundra.


Genialne odkrycie! Byłem pewien, że 13.000 BP środkową Europę porastały lasy tropikalne, a Pra-Słowianie siedzieli na drzewach i zajadali banany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 8:35, 18 Paź 2007    Temat postu:

Uciekamy nieco od tematu, ale także to spostrzegłem.

Cytat:
Znalezisko w Hrebennem jest dla nas ogromnym zaskoczeniem, gdyż żadne tropy w prowadzonych przez nas innych badaniach, nie prowadziły w tamte rejony. Zatem miejsce to jest szczególnie cenne.


Mogła być jakaś oaza.

Zastanawia mnie, jakie tropy mogą prowadzić w takie miejsca? Uruchamia się wyobraźnia - górnopalelityczna karawana maszerująca w stronę Morza Czarnego, na czele wódz "tylczyców - tylczaków" zamiast na słoniu - na ostatnim mamucie, siedzi i obgryza kości, które potem rzuca to na lewo to na prawo. A za karawaną wydeptana ścieżka i śmietnisko gnatów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 8:50, 19 Paź 2007    Temat postu:

A wracając do meritum.

[link widoczny dla zalogowanych]
(polecam filmik z działań operacyjnych)
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Handlował unikatami z wykopalisk archeologicznych

Lubelscy policjanci zatrzymali w mieszkaniu przy ul. Relaksowej w Lublinie 38-letniego Jarosława S. Mężczyzna podejrzewany jest o handel przedmiotami pochodzącymi z wykopalisk archeologicznych. Funkcjonariusze zabezpieczyli zabytki archeologiczne o dużej wartości muzealnej.
Na ślad handlującego na aukcjach internetowych dobrami dziedzictwa kulturowego 38-latka- policjanci natrafili „śledząc” przeprowadzane w sieci nielegalne transakcje. Po zatrzymaniu mężczyzny, w jego mieszkaniu zabezpieczono 160 różnego rodzaju przedmiotów i monet stanowiących zabytki wysokiej i bardzo wysokiej klasy muzealnej. Przedmioty te pochodziły z wykopalisk archeologicznych stanowiących dobro dziedzictwa narodowego.


Wśród zabezpieczonych przedmiotów znalazły się m.in.: guzy kontuszowe, wczesnośredniowieczne dzwoneczki rytualne, unikatowy wisiorek toporowaty z IV w.n.e., przęślik z łupku z X w., 76 średniowiecznych i nowożytnych monet, rylec żelazny z XI w., nóż żelazny z I-II w. n.e., okucie końca pasa z V w. n.e. i narzędzie kamienne sprzed około 5,5 tys. lat. Policjanci odnaleźli plik kopert po zakonserwowanych zabytkach, mogących pochodzić z wykopalisk prowadzonych przez Instytut Archeologii UMCS w Lublinie. Zabezpieczono także komputer zawierający dane, którymi zatrzymany mężczyzna posługiwał się podczas transakcji internetowych.


Po przesłuchaniu mężczyzna został zwolniony. Sprawa ma jednak charakter rozwojowy.




[link widoczny dla zalogowanych]









Radio Lublin
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 11:50, 19 Paź 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Przedsiębiorczy archeolog

Policjanci trafili na trop archeologa-handlarza śledząc w Internecie podejrzane transakcje. Jarosław S. oferował na swoich aukcjach przedmioty z wykopalisk, a kolekcja mogła by być powodem do zazdrości niejednego specjalisty.

Policjanci odkryli w mieszkaniu handlarza guzy ze szlacheckich kontuszy, wczesnośredniowieczne dzwoneczki, wisiorek z IV wieku, pokaźną kolekcję monet od czasów średniowiecznych po nowożytne, nóż żelazny z I-II wieku, okucie końca pasa z V wieku, i narzędzie kamienne datowane na około 5,5 tysiąca lat

Mężczyzna podejrzewany jest o nielegalne posiadanie oraz handel przedmiotami pochodzącymi z wykopalisk archeologicznych. Policja będzie wyjaśniać jak stał się ich posiadaczem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 11:58, 19 Paź 2007    Temat postu:

Dobrze , że sie biorą.
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Zabytkowe wykopaliska w mieszkaniu
piow2007-07-08, ostatnia aktualizacja 2007-07-09 11:41

Policjanci odzyskali pochodzące z wykopalisk rzymskie monety z I wieku, noże i średniowieczne ostrogi.
W ubiegłym tygodniu dolnośląscy policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji wraz z policjantami z Jawora przeszukali mieszkania, w których - według ich informacji - mogły się znajdować przedmioty pochodzące z wykopalisk archeologicznych. Odnaleziono zabytki archeologiczne pochodzące z wykopalisk na terenie powiatu jaworskiego i dzierżoniowskiego. Policjanci znaleźli w mieszkaniach m.in.: 288 monet rzymskich i denarów pochodzących z I i II w. naszej ery oraz X-XI-wiecznych, 16 średniowiecznych ostróg, trzy sierpy, 16 fragmentów starożytnej ceramiki oraz średniowieczne kliny, noże, klamrę i ozdobę.

W przeszukiwanych mieszkaniach policjanci zabezpieczyli pięć wykrywaczy metalu i saperki służące do penetrowania wykopalisk. Łącznie w tej sprawie przesłuchano pięć osób. Wśród osób, u których znaleziono zabytkowe przedmioty jest dwóch historyków, w tym jeden nauczyciel historii oraz funkcjonariusz policji.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stysz
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:04, 19 Paź 2007    Temat postu:

Jeszcze to, warto przeczytać z uwaki na szerszy wywiad z prof. Andrzejem Kokowskim.

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
38-letni Jarosław S. z Lublina sprzedawał na aukcjach internetowych przedmioty pochodzące z wykopalisk archeologicznych. Wśród nich były eksponaty z I wieku naszej ery. Policjanci zatrzymali domorosłego archeologa. Funkcjonariusze ustalają, skąd pochodzą znalezione u niego zabytki.

Na ślad handlarza wpadli policjanci z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Od kilku dni przyglądali się przedmiotom oferowanym przez niego na aukcjach internetowych. Kiedy okazało się, że mogą one być dobrami dziedzictwa kulturowego, postanowili odwiedzić handlarza.

– W mieszkaniu Jarosława S. policjanci znaleźli 160 różnego rodzaju przedmiotów i monet, które mają wartość muzealną – mówi podkom. Witold Laskowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Zabezpieczyliśmy m.in. guzy kontuszowe, wczesnośredniowieczne dzwoneczki rytualne, unikatowy wisiorek toporowaty z IV w.n.e., przęślik z łupku z X w., 76 monet od czasów średniowiecznych po nowożytne, rylec z XI w., nóż żelazny z przełomu I i II wieku oraz narzędzie kamienne sprzed około 5,5 tys. lat – wylicza.

Funkcjonariusze zabezpieczyli też komputer 38-latka. W nim zapisane były dane o transakcjach internetowych. Ceny zabytkowych przedmiotów zaczynały się od kilkudziesięciu złotych. – Była to jednak cena umowna, wystawiona na potrzeby aukcji – zaznacza Witold Laskowski.

Jako pierwszy kolekcję Jarosława S. obejrzał prof. Andrzej Kokowski, dyrektor Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie. – Nie potrafię określić wartości materialnej tych przedmiotów, część z nich to tzw. złom archeologiczny. Kilka z oferowanych przez niego na aukcjach rzeczy miało ogromną wartość naukową – mówi.

Jak twierdzi profesor, dużo zależy też od tego, w jaki sposób Jarosław S. wszedł w posiadanie dóbr dziedzictwa kulturowego. – Jeżeli sam je znalazł, to przy okazji zniszczył zapewne stanowiska archeologiczne, które mogły posłużyć do badań. W takiej sytuacji straty byłyby nieocenione – wyjaśnia. Profesor zaznacza też, że 38-latek miał imponującą wiedzę z dziedziny archeologii.

Policja będzie wyjaśniać skąd Jarosław S. miał eksponaty. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli plik kopert po zakonserwowanych zabytkach, które mogły pochodzić z wykopalisk prowadzonych przez Instytut Archeologii UMCS w Lublinie.

Jarosław S. nie usłyszał jeszcze zarzutów, na razie wrócił do domu.


Co archeolodzy robią ze "złomem archeologicznym" ?

Gdzie jest granica pomiędzy złomem archeologicznym a zabytkiem?

To dla mnie nowy termin - może powinienem go sobie przyswoić?

Osoba ta handlowała zabytkami – także zabytkami wysokiej klasy – posiadała tego świadomość, współpracowała z archeologami. Jakby dyskusja o winie nie ma sensu.

Warto jednak zastanowić się nad tym „złomem archeologiczny”. Stanowi on problem dla archeologów, masę takiego złomu (zabytków bez wartości dla nauki oraz bez wartości ekspozycyjnych) trafia do muzeów, gdzie muszą być konserwowane i magazynowane (zapychając muzea) – potem jak coś w muzeum ginie to zawsze można uznać, że był to jakiś „złom”. Muzea też nie chcą od archeologów takiego złomu przejmować – a wiemy, że archeolog aby otrzymać zgodę na badania musi uzyskać zgodę muzeum na przejęcie zabytków pochodzących z badań – to już opisywana patologia na forum.

zacytuję jeszcze raz fragment:
Cytat:
Archeolodzy z UMCS znaleźli w Hrebennem blisko 90 tys. różnych zabytków


wszystko to zabytki, ale spora część z nich to:

Cytat:
przedmioty żelazne o wątpliwej wartości historycznej - przyznaje prof. Kokowski.


Jak to określa w innym wywiadzie:
Cytat:
złom archeologiczny


To się nazywa wartościowanie.

Co zatem robić z tym „złomem archeologicznym” – Sam prof. Kokowski określa pewna kategorię zabytków „złomem” a nie zabytkiem. To jest to zabytek, czy nie jest?

Czy puszczanie w obieg kolekcjonerski takiego „złomu archeologicznego” nie powinno być w pewien sposób dopuszczalne?

Nie jest to tłumaczenie tego gościa – bo nie tylko „złom” u niego znaleziono – ale takiego złomu to pewnie w domu po kątach mają sporo sami archeolodzy, choćby dlatego, że nie chciał od nich nikt tego zabrać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl Strona Główna -> Patologie archeologii Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin