Forum archeologii zawodowej - archeologia.org.pl

Gregorus

Mam nadzieję, że miło to wspomniacie Very Happy

.
Napiszcie kiedy, gdzie i z kim Wink

.

Moje pierwsze badania wykopaliskowe - to był rok 1994, październik, Jura Krakowsko-Częstochowska, schronisko skalne tzw Dziurawiec Malesowy, prowadzący prof. W. Chmielewski.

Pozdrawiam
G

Stokrotka

ja jeszcze mam przed sobą Cool

nefertari

ja studentką a tym bardziej archeologiem jeszcze nie jestem bo w tym roku jestem w klasie maturalnej ale na moje pierwsze wykopaliska pojechałam w 2 gimnazjum. To był rok 2004, stanowisko Dziekanowice 22, prowadzący Jacek Wrzesiński. To było niezapomniane przeżycie i ugruntowało mnie w przekonaniu że archeologia to jest to czym chce zajmować się w przyszłości Very Happy

Nikodem

Moje pierwsze to rok bodajże 2001, jako czternastolatek eksplorowałem Grębocin pod Toruniem jednakże tylko dorywczo. Rok później uczestniczyłem już w normalnym wymiarze w Osieku pod kierunkiem prof. Kukawków Smile

i bardzo dobrze wspominam tą imprezę... mimo że archeologiem nie zostałem.

Smilodon populator

Cały Grębocin razem z elektrociepłownią? Nieźle...

Nikodem

Kolega specjalizuje się w ciętych komentarzach czy robi jeszcze coś przydatnego w życiu?

Smilodon populator

A czy moje komentarze są nieprzydatne?

Nikodem

Z tego co zdążyłem zauważyć, a jestem na tym forum od chwili, to w większości tak.

Smilodon populator

Jeśli moje komentarze w większości są nieprzydatne, to znaczy jednocześnie, że niektóre nie są nieprzydatne, zatem są przydatne. Informuję również, że komentarzy nie tnę, tylko wpisuję za pomocą klawiatury. Proponuję zatem następującą edycję szóstej wypowiedzi w tym wątku: "Kolega specjalizuje się w komentarzach oraz robi coś przydatnego w życiu".

Pozdrawiam, S. populator

Stysz

Smilodon działa na podstawie instynktów wrodzonych, jest niebezpiecznym drapieżnikiem już teraz takich nie ma, na tym forum jest. Niegdyś był ważnym elementem łańcucha pokarmowego, za nim górę nie wzięły człeki.

Człeki na tym forum muszą brać pod rozwagę to, że tu grasuje, da się z tym żyć. Nie mniej słabsze jednostki są przez Smilodona eliminowane - cóż taka jego natura. Nie należy się tym zrażać, ale być czujnym.

Wbrew pozorom pełni on ważną rolę w zdobywaniu wiedzy i doświadczenia przez człeki. Z natury jest bezwzględny, zatem nie oczekujmy od niego subtelności, szorstkość jest u niego wrodzona. Taki habitat.

Smilodon populator

Wypraszam sobie, wcale nie jestem szorstki.

Stysz

Jasne - kociaczek.

Smilodon populator

Wiem, że to zabrzmi patriotycznie, ale - przyznaję - lubię też mleko.